Moja lista blogów

wtorek, 7 maja 2019

Ząbek i robienie w trąbę

Następny ząbek,
zrobił mnie w trąbę
tyle razy był leczony,
w końcu taki osłabiony
i jak nie "rąbnę".
Najwięcej zębów na chlebie złamałam.
Choć po kilku ciążach, coraz słabsze, je miałam,
Oto na temat zębów, limerykura cała


Włosi wygryzieni   w blogu Limerykura
Suarez,  piłkarz gryzoń w Natal,
 usiekł zębami jak piłą drwal.
 Kamera nie kłamie,
Włocha ugryzł w ramię.
   Już nie zagra, kły bolą,  nie żal. 

Sen zimowy   w blogu Limerykura
Kto tak  głośno chrapie,
 opuszczam łóżko, śpię na kanapie.
  Gdyby nie pies, to już całkiem bym zramolała.
 Widocznie jest potrzeba postoju dla mego ciała.
 Oczy mi łzawią, niewiele czytać  czy dziergać mogę,
 do tego jeszcze chorowitą mam nogę.
 Zęby któreś z kolei sobie robię, gdyż często na chlebie łamię.

W czarny piątek   w blogu Limerykura
Dziś u dentystki swej byłam,
 dwa głębokie ubytki mi zalepiła.
 Po sklepach nie chodziłam,
 Ekipa z c.o. u mnie była,
 którą wcześniej wezwałam,
 rury mi odpowietrzyła
i wreszcie ciepełko mam,
 i wychwalam sobie ten stan,
gdyż podczas kąpieli,
nie będę zębami z zimna zgrzytała,
 gdyż w łazience, rury najbardziej zimne miałam.

Bierz życie jak idzie   w blogu Limerykura
- Wenus z Milo też tak zaczynała. 
Po co są rzeki? 
- Żeby się nie kurzyło jak statek hamuje. 
Proście a będziecie prości. 
 Wszyscy myślą tylko o sobie, tylko ja myślę o mnie. 
 Będę księdzem jak mój ojciec. 
Przeszedłem sam siebie. Chodnik. 
Mniejsza ilość zębów zwiększa swobodę języka. Śmierć samobójcom
Nie wiem skąd ten cytat tu się wziął.

Z uśmiechem idź przez życie   w blogu Limerykura
Najładniejsze zęby mam  trzecie,
 to uśmiechać mogę się przecież.
 Zatem skąd  ta smutna mina?
 Gdzie wesoła  ta dziewczyna?
Eleni warto słuchać, czy o tym wiecie?  

spadanie   w blogu Limerykura
  Znów prześladuje mnie spadanie,
 od jesieni taką mam manię.
 Liść, ząb, owoc utrącony,
  turlają się z każdej strony.
 Potłuczona, chowam się w łóżka dobrostanie.  

magicy   w blogu Limerykura
Pewien magik Kacper z Azji,
 kadzidełko przyniósł Anastazji.
 Wielki przy tym był dym,
 ale dymać nie miał czym.
 Oj nie wyszło, mimo kurtuazji.
*
 Pewien Misza, który przybył ze złotem,
 uwodził ją z ruskim polotem.
 Choć zębami nie otwierał butelek,
 koronek złotych stracił wiele.
 Kobita wybiła mu je młotem..

Antyreklama orzeszków   w blogu Limerykura
Tu był limeryk  pana Michała Rusinka,
którego smutna jest minka gdy kto mail zaczyna "Witaj!":)
on takich nie czyta,
Teraz internet mu nie wybacza,
kiedy on reklamę orzeszków przytacza.
P.s. A poza tym, to nieaktualne i tylko dla mocnych zębów! Michała Rusinka "WITA" internetowa krytyka za orzeszkowe LIMERYKI -
to było w roku 2014.

Seniorzy mnie prześladują   w blogu Limerykura
  Jakaś siła mnie kiedyś podkusiła,
 że kartę seniora sobie założyłam.
 Siwcami bramki oblepione,
 trzecie zęby wyszczerzone.
  Raz w tygodniu zakupy tam będę robiła.
 Obym z tego  zadowolenie  zdobyła.
 Tu zdjęcie było taki standard typowy seniora,
 wielokrotnie, wszędzie są roklejane,
powielane, zatem tego tu nie będę robiła.
Talent   w blogu Limerykura
Dajcie temu, który ma, dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Bardzo lubię Czechów   w blogu Limerykura
Chłopcy i dziewczyny, maszerują do Opactwa Cystersów w młodości sile.
 Dziś koncert jakiś o piętnastej  dają w auli,
 a tu z chorym, przed lekarzem  trzeba się pochylić.
 Mimo to, za każdym razem zęby suszę,
widząc tę młodzież, to balsam na ma duszę.
Jak dobrze, że chociaż do ŚDM mogę się przytulić .
P.S.To pewnie był rok 2016, w pobliżu Brzegi, jakieś 9 km ode mnie.

wścieklizna   w blogu Limerykura
 Wściekły facet, a był on z Turka,
 ostre miał kły niczym wiewiórka.
 By stępić ten zgryz, co dopadł to gryzł.
 Niestety przegrał z zębami  Burka.
zjadła protezę   w blogu Limerykura
Dziś w Dzień Psa, pusia na wieczerzę,
 swojej pańci zjadła protezę.
 Każda  ma dość,
 bo droga ta kość...
 Bezzębną szczękę  ze łzami szczerzę.

P.s.Prawda jest taka, że to moją protezę pusia mi zgryzła i nową musiałam szybko robić,

gdyż wesele syna było.Bez kosztów sie nie obyło.

Miała baba...   w blogu Limerykura
Miała baba pasożyta,
 soki z niej ssie, bestia niemyta.
 Darmo pije, żre i pali,
 choć już skończył się socjalizm.
 Co z nim zrobić, ja się pytam.
 Szkoda protez, by zębami zgrzytać.

 https: www.polskatradycja.pl piesni ludowe -miala-baba-koguta

scerbata   w blogu Limerykura
  Jedna baba od Zawrata,
 dosyć mocno je scerbata.
 To ino z amnezy,
   zawdy brak  protezy.
 Grunt , co smakuje z prądem herbata.



5 komentarzy:

  1. Poczytałam sobie. Lepiej się czyta kiedy te limeryki zapisane są wierszem.Chyba przy ich przenoszeniu coś się pomieszało. Te numery to pojawiły się chyba zamiast zdjęć ? Co Ty Irsilo kupujesz na kartę seniora? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Irsilo, musiałabyś na blogu ustawić poprawnie datę i godzinę. Komentarz wpisałam dziś, 7 maja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś na bloxie lepiej mi sie pisało,
      niż tu.
      Forma wiersza musi być zachowana.
      Tak żywcem stamtąd skopiowałam i tak zostało.
      Może uda mi się poprawić.
      Ostatnio zdrowie mi szwankuje i pisać się nie chce.

      Na kartę seniora wszystko kupuję,
      jeden dzień znaczy wtorek w carrefourze jest na to przeznaczony.
      Jeśli kupisz cokolwiek za 50 zł dostajesz bon na 5 zł
      i za każde następne 50 zł bon 5 zł.
      Dzis zarobiłam bon za 10 zł,
      który razem z poprzednim,,
      przedświątecznym wykorzystam następnym razem.
      bony można w każdym dniu wykorzystać,
      ale zarabia sie je tylko we wtorki.

      Usuń
  3. Jeśli o godzine i datę chodzi,to też to zauważyłam,
    ale jeszcze sie z tym nie zapoznałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aby te kartę seniora uzyskać,
    trzeba mieć 60 lat ukończone.
    Mam ją od 7 lat.
    Przez długie lata, do tego marketu,
    bezpłatne autobusy jeździły
    pod same drzwi, podwoziły,
    a ja bliziutko do nich miałam,
    znaczy się autobusów.
    Od lipca ubiegłego roku są zlikwidowane.
    Teraz rzadko tam jeżdżę, raz na dwa tygodnie.

    Wcale tego marketu nie zachwalam,
    ale tam można dostać świeże ryby,
    i inne produkty, których u mnie na osiedlu nie ma.
    Przy okazji, odwiedzam plac handlowy,
    który jest w pobliżu,
    nieraz do leroimerlin wstąpie, roślinki pooglądam,
    ot taka wycieczkę sobie robię.

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

A dajcież se po razie

 Zaczynam szukać w rzeczy gęstwach,  jakiegoś wentyla bezpieczeństwa.  Dobrze by się nadawał,  do tego jakiś fajny kawał!  Z braku laku, p...