Moja lista blogów

sobota, 30 września 2023

Przemiana


 Tak sobie myślę od rana,

że potrzebna mi przemiana.

Przemiany  doznać muszę,

gdyż umęczoną mam duszę.

Sieję to  ziarno boże,

może ono mi  pomoże,

na nowo się stworzę .

Do niczego niemiłego się już nie zmuszę. 

 
Lubię pustelnicze życie.
Czasem się trzeba zresetować.


Bardzo ciekawy zespół, VOX EREMI, słucham dziś,

tego mi trzeba było.

*

"Właśnie dzisiaj mogę wypróbować nowy sposób zachowania. Mogę przyjrzeć się obranemu przeze mnie punktowi widzenia – który być może towarzyszył mi przez całe życie – by nauczyć się czegoś o sobie. Może życie jest serią eksperymentów, z których niektóre okazują się sukcesem, inne porażką, a zarówno jedne, jak i drugie ukazują drogę nowych doświadczeń. Właśnie dzisiaj – tylko po to, by zobaczyć, co się stanie – mogę spróbować choć odrobinę zmienić wzory zachowań, wielokrotnie powodujących moje problemy. Mam zwyczaj podchodzenia ze złym nastawieniem do określonych osób czy sytuacji, na przykład do wstawania z łóżka, pracy, prośby o pomoc, władz. Mogę spróbować zareagować inaczej, bardziej pozytywnie. Mogę pomyśleć o tym, jak o eksperymencie i uczeniu się z tego, co się wydarzy. Ten dzień to wszystko, z czym mam do czynienia. Przeszłość minęła, jutro jest poza moim zasięgiem. Spróbuję pamiętać, jak wspaniałym darem może być ten dzień, i postaram się zrobić z niego dobry użytek.

Przypomnienie na dziś

    Właśnie dzisiaj poszukam dróg radości życia: przystanę w ogrodzie, wypróbuję nowe hobby albo zadzwonię do dobrego przyjaciela. Mogę poszukać dobrego humoru. Mogę smakować miłość. Może właśnie dzisiaj spróbuję stanąć na głowie, by zobaczyć, czy podoba mi się taki widok.

„Właśnie dzisiaj znajdę trochę czasu, by odpocząć i zrozumieć, czym jest życie i czym może być; znajdę czas, by pomyśleć o Bogu i zdobyć lepszą perspektywę spojrzenia na siebie”. 

 codzienne-motywacje.pl

*

Bardzo dziwny miałam sen, że wypadła mi wątroba, razem z woreczkiem i przydatkami.

W rękach ją nosiłam, chciałam z powrotem wepchnąć ją do swego ciała.

Jakiegoś lekarza poszukiwałam, by to zrobił,

ale każdy odmówił.

Sennik mi podpowiada, że  ja oczyszczenia wymagam: 

Wątroba to zazwyczaj pomyślny znak, wróżący korzyści finansowe. Chora wątroba - możliwe że w niedługim czasie otrzymasz niespodziewanie dużo pieniędzy .

 

Sen o wątrobie – znaczenie

Jeśli śniła Ci się Wątroba to znaczy, że właśnie jesteś w okresie kiedy dokonają się zmiany w Twoim postrzeganiu problemów. Będziesz skłonny do wybaczania i puszczania w niepamięć dawnych uraz. Wybaczenie przyniesie Ci ulgę i satysfakcję. Otrzymasz również okazję na poznanie nowych osób, z którymi uda się nawiązać dłuższe relacje. Dlatego jest to szczególnie dobry znak dla osób samotnych, poszukujących bliskości....

Jest jeszcze wiele innych znaczeń tego snu.

Nawet sam organizm podpowiada:

Szczegółowa symbolika snu o Wątrobie

Wątroba służy do oczyszczania organizmu z toksyn. Dlatego też sen o wątrobie sugeruje, że powinieneś zadbać o swoje zdrowie. W szczególności zadbaj o odpowiednią dietę i więcej ćwicz.

Widok wątroby we śnie stanowi ostrzeżenie przed nadmiernym spożywaniem alkoholu. Prawdopodobnie problemy w życiu osobistym lub zawodowym sprawią, że będziesz szukał odreagowania w tym nałogu. Pamiętaj, że to żadne rozwiązanie, a jedynie dodatkowy problem.

Gdy śnisz o niewydolności wątroby to jest to negatywny znak, zapowiadający porażkę, która naruszy twoją wiarę w własne możliwości. Owa porażka odbije się na tobie dużo bardziej niż początkowo sądziłeś i na długo pozostawi blizny na twojej psychice.

~~~

Kapustę kiszoną kupiłam z marchewką, ziemniaki ugotuję, schab duszony mam.

Gruszkami się muszę zająć, zawekować na kompoty ze śliwkami i jabłkiem.

Goździków dodam , to będą smaczne.

 

piątek, 29 września 2023

Do Świętych Archaniołów

 Dziś trzech Archaniołów jest święto,

którzy są dla mnie sprawą niepojętą.

Zatem się zwracam do nich,

niech chorobę syna, który pogoni.

Za moje męki i tak nie zostanę świętą.

*

"Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.”

 
 *

O co można prosić Archanioła Rafała?
On zawezwał Cię do uleczenia Tobiasza i pomocy dla Sary. Proszę, poślij mi boskie światło uzdrowienia i przywróć mi radość życia. Niech spłynie na mnie promień mocy, aby mnie oczyścić i uleczyć.Daj mi siłę, bym mogła sprostać chorobie syna i jakoś to sobie poukładać i nie zwariować.
*
 No tak, warto docenić co mam.
W mojej rodzinie był wójt alkoholik,
który gospodarkę przepił.
Był też ksiądz naukowiec, który walczył o trzeźwość rodzin.
Były też dzieci ułomne w dalszych rodzinach.
Tak, że mnie to nie dziwi,tyle, że mi trudno to wytrzymać.

 

Archanioł Rafał

" Nie mamy mocy, by zmienić inną osobę. Jeśli mam do czynienia z przemocą, to ja mam być kimś, kto dokonuje zmian. Zacznę od uczciwego podejścia do tego, co się dzieje.

„A więc mam nadzieję, pomoc i niezbywalne prawo do godności”. 

~~

Ogórkowa z ryżem,leniwe z bułką tartą a dla mnie z frużeliną śliwkową

*

Sorry, że na komentarze nie odpowiadam,

ale nie mogę z przyczyn technicznych,

blog ciągle wychwytuje jakiś błąd.

Coś mu się pokićkało.

czwartek, 28 września 2023

Czy kiedyś dolce vita...

 Czy kiedyś  "dolce vita",

jeszcze do mnie zawita?

 Schizofrenika Bogu oddać?

Ależ On nie chce tego brać. 

 Losowi zostawiam sprawy,

gdyż człek ze mnie już niemrawy,

nie mam wpływu na te sprawy

i mogę tylko nad losem zapłakać. 

😱

*

Jak tu modlitwę o pogodę ducha,

wyszukać,odmawiać i na nią chuchać.

Gówienko w papierek owijać,

i tak wylezie z tego żmija 

i codziennie, niezmiennie, będzie mnie dobijać.

On od lat, wcale mnie nie  słucha.

Jak tu nie zwariować od takiego tłuka.

„Twoja właściwa troska dotyczy tylko obowiązku działania, a nie owoców tego działania. Odrzuć zatem wszystkie pragnienia i obawy dotyczące owoców i wypełnij obowiązek”.

Bhagawadgita 

 codzienne-motywacje.pl

Odwaga do zmian II ,którą codziennie czytam,

 jest trochę inna, niż   pierwsze wydanie.

To jest bez przerwy okłamywanie samego siebie ,

że jeśli my się zmienimy to i rzeczywistość się zmieni.

To jest nieludzkie wobec nas, przecież my życie mamy odebrane.

Wszelkie przyjemności z życia na emeryturze,

mając takiego syna, którego musimy utrzymywać

A tu jeszcze  starczy wiek dochodzi.

Czas ucieka, wieczność czeka i nic się nie zmienia,

wygrała niestety, czarna schizofrenia.😰

 

 Ileż lat, można te nieprzyjemne obowiązki wypełniać?

Ileż lat utrzymywać nałogowego, bezczynnego,

nie dbającego o higienę, roszczeniowego schizofrenika?

Za 570 zł miesięcznie? Tyle z opieki  on dostaje.

~~

Sznycel z indyka,ziemniaki, surówka z  marchwi, rzepy, jabłka,

rosół do popicia, nowy wafel zrobiłam,  śliwki, gruszki, jabłka też kupiłam

środa, 27 września 2023

Liczy się dziś

  Dziś liczy się dziś,

taką mam myśl.

 Wczoraj mglisto,

  jutro, może futro,

a dziś słonko nam świeć.







„Gdybym tylko miał nieskończoną mądrość” myślałem skrycie. Gdybym tylko wszystko widział przed sobą: jasną drogę, wiedzę, jak spędzić każdy moment swojego życia!”. Lecz mityng po mityngu przypominano mi w Al-Anon, że mogę pracować tylko nad tym, co niesie dzisiaj. Nie wiem, co będzie jutro. Co więcej, lepiej bym tego nie wiedział, gdyż podejrzewam, że wtedy spędziłbym cały swój czas, unikając bolesnych doświadczeń zamiast po prostu żyć. Mógłbym stracić coś wspaniałego. Mogę zaufać mojej Sile Wyższej, że poprowadzi mnie przez ten dzień tak, iż będę przygotowany na przyszłość, gdy nadejdzie, i będę gotowy radzić sobie z tym, cokolwiek ona przyniesie. To pozostawia mi czas na cieszenie się wieloma darami, które życie oferuje – czas, który spędziłbym na zamartwianiu się.

Przypomnienie na dziś

    Stare powiedzenie mówi „Pożyjemy, zobaczymy”. Kiedy jestem gotowy słuchać, otrzymam wszystkie potrzebne informacje, gdy nadejdzie czas. „Właśnie dzisiaj” wiem, że jestem w dobrych rękach."

„Właśnie dziś będę się starał przeżyć tylko ten dzień, nie stawiając czoła wszystkim problemom naraz”.

Just for Today 

 codzienne-motywacje.pl

~~

Zupa pomidorowa z makaronem, placki ziemniaczane z jogurtem 

wtorek, 26 września 2023

Hejterzy i trolle

 

Hejter hejtuje hejtera,

nienawiść  z ust się wydziera. 

Oczy szeroko otwieram,

 jak jeden drugiego poniewiera.

 Licytacja trwa, kto większy przechera.

*

Coraz to inne nicki przybiera,

o  stylu zapomniał, bajerant.

Rozpoznawalny, nachalny,

w sumie nietykalny,

na próżno z takim zadzierać.

*

Nie przestrzegają netykiety,

wypisują sobie "epitety",

tak forsują swoje ego,

jeden głupszy od drugiego,

tacy to faceci, niestety. 

*

Zapomniałam o trollach,

jaka jest ich w necie rola.

Robi problemy z niczego,

by zaznaczyć swoje ego .

Potem się dziwi, że wyśmiewana jego dola.

Na nich wszystkich, wziąć tylko bejsbola😁

" Różnica między trollem, a hejterem jest subtelna, lecz znacząca. Za hejterem stoi właśnie nienawiść, niechęć wynikająca z osobistych przekonań i poglądów, ma znamiona prześladowcy. Troll zaś tworzy zazwyczaj sztuczny problem lub przeinacza już istniejący i wywołuje wokół niego dyskusję.

 To właśnie ta osoba, która w internetowych dyskusjach „zarzuca haczyk” – porusza kontrowersyjny temat, stawia kontrowersyjne tezy po to aby (często niepotrzebnie) wywołać kłótnię. Troll chce wpływać na innych, ośmieszać ich, wyzywać, aby wzbudzić silne emocje – gniew, irytację, smutek."




"Hejter, to tak naprawdę osoba niezadowolona z samego siebie" - mówi ekspert. Czy akcja "Bekind - komentuj, nie obrażaj" zmieni coś w sposobie myślenia hejterów? - Kobieta.pl

Kim jest u licha hejter?! | analiza i interpretacja w najlepszym wydaniu

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hejter 

 

Co to znaczy słowo hejter?
Hejter (z ang. hater „nienawistnik, przeciwnik, krytykant”) – określenie osoby, która publikuje w internecie (nierzadko pod pseudonimem) agresywne, obraźliwe lub skrajnie krytyczne komentarze (zwyczajowo określane jako „hejt”) pozbawione rzeczowej argumentacji i wygłaszane pod adresem konkretnej osoby lub grupy osób.

"...myślałam, że złość, urazy, zazdrość, strach to złe uczucia. Program pomógł mi nauczyć się, że uczucia nie są ani złe ani dobre – są po prostu częścią tego, kim jestem. Zrozumiałam, że czasami dobro przychodzi jako skutek tych uczuć. Złość powodowała pewne konstruktywne zmiany w moim życiu. Uraza czyniła moje życie tak nieprzyjemnym, że nauczyłam się ją pokonywać – w efekcie zaczęłam się modlić za innych ludzi. Zazdrość nauczyła mnie zamykać usta, gdy już wiem, że będę mówić tylko irracjonalne, negatywne rzeczy. A strach, być może, był moim największym darem, ponieważ zmusił mnie do świadomego kontaktu z moją Siłą Wyższą. Teraz, kiedy te negatywne sprawy stały się pozytywne, jestem zdolna zaakceptować cały obraz. Nie ma potrzeby osądzania lub nienawidzenia siebie tylko dlatego, że doświadczam ludzkich uczuć.

Przypomnienie na dziś

    Uczucia mogą być niewygodne, ale nie stają się przez to złe. Wraz ze zmianą nastawienia, mam wybór, co zrobić ze swoimi uczuciami. Każde z nich może być użyte dla mojego dobra, jeśli na to pozwolę. Rozpoznawanie sposobności może wymagać odrobiny posiadanej przeze mnie wyobraźni, lecz może dlatego Bóg dał mi tę wyobraźnię, bym od niej zaczął.

„Moje uczucia nie dzielą się na dobre i złe, ale są tak samo ważne”.

... We wszystkich naszych sprawach

~`
Kasza jęczmienna z sosem grzybowym,  schabem duszonym i ogórkiem kiszonym,
rosół czysty,wafel z masą czekoladową,śliwki




poniedziałek, 25 września 2023

Gofrownica

Spięła mi się gofrownica,

pracą swoją nie zachwyca.

Półtora gofra dała,

potem zastrajkowała.

 Korek wywaliła, niewdzięcznica.

*

Ciasto się nie zmarnowało,

na naleśniki zostało,

dałam w nie sera i dżemu

przyprawiając po swojemu,

i wszystkim smakowało. 


Do tego zupa ogórkowa i taki był obiad.

Wafle masą ugotowaną przełożyłam

i będzie co chrupać, jak na słodkie chętka przyjdzie.

Miałem wiele rzeczy w rękach i wszystkie je straciłem; cokolwiek jednak umieściłem w ręku Boga, nadal to posiadam”.

Martin Luther

niedziela, 24 września 2023

Aster chiński igiełkowy

Główkowałam, klikałam,

ze zdjęciami się uporałam.

Jak ta ślepa Genia,

nie mam doświadczenia,

ale na prośbę, się postarałam.

 

Zdjęcia z wczoraj ,

nie chciały się importować do jednego wora,

ale okrężną drogą, radę dałam.


Niebieski jeden się ostał, liliowy dawno padł, gdyż najwcześniej zakwitł.


Dokładnie widać bordowego po prawej.



Większość   jednak amarantowa.

Jeden niebieski jeszcze dycha,resztę przekwitłych,usunęłam.

A tu torebka po nasionkach, jednak białego i lekko żółtego,

nie udało mi się wyhodować czy upolować.

I instrukcja , jak uprawiać. Mozolna to praca ale pięknymi kwiatami się odpłaca.

 

Cieszmy się z małych rzeczy bo,

wzór na szczęście w nich, zapisany jest:


 

"„...w miarę jak uczymy się patrzeć na nasz problem z właściwej perspektywy, odkrywamy, że traci on zdolność panowania nad naszymi myślami i naszym życiem”. 

~~

Pogoda barowa, nigdzie nie wychodzę.

Parapetówa u najmłodszego odwołana,

gdyż krzesła jeszcze nie doszły.

Obiad gotowy, "tylko" ziemniaki obrać, marchewkę utrzeć na surówkę z chrzanem

i sos koperkowy do schabu pieczono-gotowanego, zrobić.

Rosołek do popicia, dla mnie  pieprzem cayenne przyprawiany, kurmumą i imbirem,

na zatkane, cholesterolowe żyły i na nadciśnienie.

Może jeszcze gofry z polewą czekoladową upiec.

sobota, 23 września 2023

Jesień kalendarzowa

 Przyszła razem z kalendarzem,

czekam na rozwój wydarzeń.

Póki co jeszcze lato,

tyle powiem na to,

ale coraz  krótszy dzień.

*

Astry kwiaty jesieni,

lato w nią zamieni.

Mam na parapecie,

co tu widzicie

ostatnie wydają tchnienie.

Początek września


 Połowa września, nie wszystkie widać, nieuchwycona od bordowego łodyga.

 


Pierwszy dzień kalendarzowej jesieni w naszych szerokościach geograficznych przypada na 23 września. W tym roku więc jesień astronomiczna i kalendarzowa będą miały swój początek jednego dnia. Kalendarzowa jesień potrwa do 21 grudnia, kiedy nastanie kalendarzowa zima.


~`~~

Obiadek gotowy, pewnie kiszka będzie z ziemniakami i kapustą.

Schab uduszony i ugotowany na jutro.

Kurczak biesiadny kupiony, będzie dziś pieczony.

Ogródek wczoraj posprzątany,badyle wyniesione,

ale jeszcze sporo pracy i cięcia mnie tam czeka.

Wolność i odpoczynek się należy, dla pracowitego człowieka. 

*

Słucham dziś, to i inne, Andrzeja Grabowskiego,

Ferdka z Kiepskich.

Bardzo sensowne teksty i miły głos.

Poza tym lubię równolatków.

Mam podobnie:

Tekst
Czasami nie mam siły żyćWalczę z powietrzem powiekamiCzasami nie mam siły gryźćI siły nie mam na kochanie
Czasami nie mam siły iśćChociaż się za mną pali drogaCzasami nie chce mi się nicChociaż się życie pcha w ramiona
Czasami jest mi właśnie takŻe siebie mi najbardziej brakJak chodzi o nic to o wszystkoNic nie mów nie mów i bądź blisko
Czasami boję się za dniaTego co spotka mnie po zmrokuCzasami w nocy szarpie senŻeby mi w dzień dał święty spokój
Czasami jest mi właśnie takŻe siebie mi najbardziej brakJak chodzi o nic to o wszystkoNic nie mów nie mów i bądź blisko
Źródło: LyricFind

piątek, 22 września 2023

Fora

Po latach na fora zajrzałam gazety,

 i takie napisałam epitety czy bzdety,

 stety czy niestety,

wiersze nie dla estety,

gdyż ze mnie żadne poety.

*

Zajrzałam po latach na dawne forum,

w porządku  jest, zwie się humorum,

Tam odświeżyłam sobie nicka,

pisząc  jakiegoś niby limeryka.

W porzo, nie trzeba robić   tam larum.

*

Choć latek z 15  mi przybyło,

na wspominki mi się wzięło.

Odwiedziłam 50 plus towarzyskie,

a tam nowe nicki wszystkie,

i bardzo mnie to forum zasmuciło.

*

Chodzą, łażą sobie po forach,

tacy różni za zmorą, zmora.

Ciągle węszą, wątku nie założą,

kąśliwe uwagi bez przerwy mnożą.

Jeden drugiego wysyła do doktora👺😁

*

Zatem, ja  też miła nie byłam,

każdego po swojemu oceniłam. 

Do psychiatry mnie wysłali,

tabletki zażywać kazali.

Dlatego też, miejsca im ustąpiłam.

Nie będę się  z nimi biła.


"Forum to sieciowa grupa dyskusyjna, w ramach której użytkownicy mogą zadawać pytania, dzielić się swoimi doświadczeniami i omawiać interesujące ich tematy. Fora są doskonałym sposobem na nawiązywanie znajomości i tworzenie poczucia wspólnoty. Pomagają także tworzyć grupy osób zainteresowanych konkretną tematyką."

*


 Niekiedy to tylko kłótnie i spory,

ujadających piesków sfory.

Osądzanie, wyzywanie,

prowokowanie i ubliżanie.

Normalnie można dostać cholery. 

Jeszcze dodać ośmieszanie,

 ale zgodę wyrażam na nie.😄

*

Na koniec taka moja podsuma,

przychodzi z rozumu, taka zaduma.

Fora  nie są ze dwora,

zatem chowam je do wora,

by mnie nie dopadła dżuma i trauma.

~~

Dziś makaron z sosem pomidorowym,serem,cebulą czosnkiem, ziołami i ogórkiem konserwowym,

potem jeszcze frytki i śliwki.

Znów skwar się leje z nieba

i jak tu ciężko pracować.

czwartek, 21 września 2023

Dziwne sny

 Dziwne bardzo miewam sny,

szczególnie gdy żołądek pełny.

Dziś mnie z mieszkania wywalali,

na jakieś osiedla w oddali.

Dobrze, że na jawie, człowiek bezpieczny. 


 


 

Co oznacza sen o: eksmisja "Sen o eksmisji świadczy o tym, że albo znajdujesz się w sytuacji, która źle na Ciebie wpływa, albo jesteś w relacji, w której czujesz się niepotrzebny. Masz wrażenie, że walka jest bezcelowa, bo nie przynależysz do tej relacji. Uważasz, że Twoje uczucia są jednostronne."
 
No tak, moja walka z chorobą syna, była i jest  bezcelowa, gdyż zawsze przegrywam.
Wzmacniam się medytacjami,które mi podpowiadają, że:
 
Żyjąc z synem chorym na schizofrenię stałam się osobą pełną rozgoryczenia,lęku,zażenowania i wstydu. Nie mam kontroli nad nim żadnej.Jestem bezsilna wobec jego zachowań chorobowych i nałogów.Ufam jedynie Sile Wyższej,która pomaga mi to przetrwać. Zaufałam Bogu, takiemu jak go rozumiem i moje lęki i cierpienia zmniejszają  się.Mam świadomość,że Opatrzność czuwa nade mną,
kiedy słucham swojego wewnętrznego głosu.
 
Ta piosenka,przychodzi mi dziś do głowy:
Tekst:
Tej dziewczynie która czyta list wyblakłyTej kobiecie która milczy cały dzieńTej co stawia w noc bezsenną złe pasjanseI ozdabia nadziejami ciemną sień
Niech się niebo nie kojarzy tylko z deszczemNiech się rzeka nie kojarzy z rzeką łezSą na świecie dobre okna w dobrym mieścieI ta wiara że w człowieku człowiek jest
Nie jesteś sama nie jesteś samaUwierz w siebie uwierz w ludzi uwierz w nasNie jesteś sama nie jesteś samaSą gdzieś okna które płoną cały czas
Tej dziewczynie która topi w czarnej kawieTe tęsknoty których miała pełen składTej kobiecie która pali bardzo dużoI w szufladzie przechowuje biały kwiat
Niech się miłość nie kojarzy z pożegnaniemNiech pogoda opromieni każdą myślI niech przyśni się ktoś miły I czekanyKto nadaje mleczną drogą taki list
Nie jesteś sama nie jesteś sama (nie)Uwierz w siebie uwierz w ludzi uwierz w nasNie jesteś sama nie jesteś sama (nie)Są gdzieś okna które płona cały czas
Nie jesteś sama nie jesteś sama (nie)Uwierz w siebie uwierz w ludzi uwierz w nasNie jesteś sama nie jesteś sama (nie)Są gdzieś okna które płona cały czasSą gdzieś okna które płoną cały czasSą gdzieś okna które płoną cały czas
Źródło: LyricFind
Autorzy utworu: Agnieszka Osiecka / Seweryn Krajewski
Tekst utworu Nie jesteś sama (bonus track) © Universal Music Publishing Group
~~~
Schab dziś będzie gotowany z sosem chrzanowym,  ziemniakami i marchewką z groszkiem.
Wyrabiam papierosy a popołudiu coś w ogródku wypada zrobić.

środa, 20 września 2023

Skleroza... i nogi bolą


Kto nie ma w głowie,

rzecze przysłowie,

 ten ma w nogach,

skleroza nie choroba,

a nachodzić się trzeba 

i nogi bolą, tyle powiem.

Pamyl  z polsartem pomyliłam

i znów będę do przychodni i apteki chodziła.

Trochę dziś kroków zrobiłam,

ale już na umyśle przytomna byłam.

Na promocjach oszukać się nie dałam.

*

A nogi bolą...

Tekst:Tadeusz Nowak
Utwór: Marek Grechuta
 
Bolą mnie nogi One we śnieZa sen mój chodzą na czereśnieŻe dalej chodzą za sny inneWiem od pościeli całej w glinie
Śpijcie przy mnie dam wam makuDam sekretne pismo w ptakuDam wam jabłek pół sąsiekaDam pół boga pół człowiekaDam wonności i dam ranoTę dzieweczkę przeczuwaną
Bolą mnie nogi Izba pustaW piecu Lewiatan tak się pluskaWzgórze za oknem się przybliżaA nie ma kto zdjąć ciała z krzyża
Idźcie nogi dam wam butyDam na drogę kij okutyDam wam skrzypce dam wam mioduDam wam dywan z CarogroduDam wam konia a pod wieczórStanę przeciw wam przy mieczu
Źródło: LyricFind


Ten utwór jakoś pomoże bolącym moim nogom,
będą w chmurach chodzić
i się chłodzić,
po łąkach z rosą brodzić
by jutro znów mnie nosić...🙏💫 
 



"Powinienem karmić się wdzięcznością. Dzisiaj mogę ćwiczyć docenianie siebie, swojego świata i swojej Siły Wyższej.

„Mógłbym położyć się wieczorem do łóżka i mówić alfabet, wyliczając rzeczy, za które jestem wdzięczny, począwszy od litery a... To wniesie wielką zmianę w moje życie”.

As We Understood... 

 codzienne-motywacje.pl

No i zadanko domowe mam na dziś

Ciekawe za co będę wdzięczna i czy dam radę to wyliczyć.

wtorek, 19 września 2023

Ciało zastrajkowało

 Moje ciało zastrajkowało,

" mam dość" mi powiedziało.

Będę sobie leżało,

nie pracowało, odpoczywało.

Z boku na wznak przewracało,

telewizję oglądało.

Nie będę sprzątało,

przy kuchni stało,

chwastów z ogródka wyrywało.

Co je podniosę, to by krzyczało:

"za dużo by się ode mnie chciało!"

No to niosę je do łóżka,

pod nogi mu dając podnóżka

a pod głowę

podusie puchowe...

Zdjęć mu robić, też zabroniło

i pod  kołderkę się skryło.


 

poniedziałek, 18 września 2023

16 lat bez działki

 Rocznica dziś okrągła wybiła,

kiedy działki za miastem się pozbyłam.

To był działkowy kombinat,

ponad 700 poletek 4 arowych.

Okna wymieniliśmy i drzwi

a resztę przejeżdzieliśmy.

Jakiegoś dyskomfortu z tego powodu nie czuję,

lżej mi.

Ciągłe kradzieże, brak tam ciszy i w końcu spalenie domku,

utrata przez nas zdrowia, decyzję wymusiły.

Wystarczy ogródek i uprawy na parapecie,

tak mi się dziś plecie.

Wokół mam tyle zieleni i przestrzeni,

jest czym oddychać.

Za Puszczę Niepołomicką, nie trzeba jechać,

25 km od domu.

Ani to rekreacja ani zysk.

No ale młodym się było,

zdrowia starczało,

dopóki nie uleciało...


 

 





„Bóg dał nam wspomnienia, żebyśmy mogli mieć róże w grudniu”.

James M. Barrie



niedziela, 17 września 2023

W krzyżu nadzieja?


"W krzyżu nadzieja", napis na ołtarzu polowym,

do tego cała  epopeja,wtłaczana nam  do głowy.

W opactwie coś o tym wiedzą mnisi,

zamknięci przed światem i cisi .

A ja tu inną rzeczywistością żyję, codziennie inne obsługując choroby.

 

*

Jeśli mieszkasz w Mogile,

czy życie można spędzić mile?

Nadzieją krzyż,

popatrz wzwyż.

 Z odpustem miłe, dziś przeżyłam chwile.

*

Jakieś relikwie, jacyś zakonnicy,

we własnym światku wspólnicy.

Wyżywienie  darmowe mają i opierunek,

a nam kobietom pracującym, chcą wyznaczać kierunek.

No taki mam ich wizerunek. niewdzięcznicy.

*

Na moje lęki i nastroje,to ja to mam:

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 17 września

    Większość ludzi instynktownie czuje potrzeby, które wymagają zaspokojenia. Potrzeba przynależności, zachowania pokoju, pomaga nam żyć dobrze z innymi, być cząstką społeczności. Instynkt ten umożliwił przetrwanie wielu cywilizacjom i nie przyniesie szkody, dopóki nie stracę poczucia równowagi. Zadawalanie innych ludzi staje się destruktywne, gdy ignoruję swoje własne potrzeby i nieustannie poświęcam swoje dobre samopoczucie dla innych. Al-Anon pomaga mi odnaleźć kompromis, który umożliwia mi właściwe reagowanie na moje uczucia – włączając w to moje pragnienie przynależności – i ciągłe dbanie o siebie. Najlepszym sposobem utrzymywania takiej równowagi jest budowanie poczucia własnej wartości. Jeśli siebie traktuję uprzejmie i z szacunkiem, to staję się zdolna dobrze żyć z innymi.

Przypomnienie na dziś:

    Doceniam to, że wszystkie moje instynkty i uczucia istnieją z określonych powodów. Dzisiaj, zamiast próbować odpędzać te uczucia, będę starał się o zachowanie równowagi między nimi.

Jeśli nie jestem dla siebie, to kto będzie dla mnie? I jeśli jestem tylko dla siebie, to czym jestem? A jeśli nie teraz – to kiedy?”. 

 Hillel Starszy

codzienne-motywacje.pl

P.s.

Syn z wnuczkami i żoną nas odwiedzili.

Dziadek jak zawsze swoje pieniądze, z racji odpustu dał 

a ja sukienkę dla synowej,

 a ciasto czekoladowe z galaretką wiśniową i sernik z galaretką bananową,

nie zostały tknięte, jako i też i owoce,

gdyż dalej podążyli na obiad do matki synowej

i na urodziny Kacperka, jej kuzyna.

No i jak to wytrzymać?

sobota, 16 września 2023

Charitas sine modo

Charitas sine modo,

drogi do tego wiodą.

By każdy przekonać się mógł,

bez miary miłuje jedynie Bóg. 

Trzeba podążać za tą modą. 

*


*

 


CHARITAS SINE MODO

Charitas sine modo - Miłość Bez Granic - napis na złoconej tablicy umieszczonej nad głową Chrystusa w ołtarzu Pana Jezusa w Mogile.
Święty Bernard z Clairvaux -cysters, wielki czciciel Ukrzyżowanego Zbawiciela, powiedział: przyczyną miłowania Boga, jest sam Bóg; miarą tej miłości jest miłość bez „miary”. Kto miłuje bez miary? Oczywiście tylko sam Bóg. Krzyż nas o tym przekonał całkowicie!”
Skąd łaskami słynący Chrystus na Krzyżu w Mogile? Proste i oczywiste wyjaśnienie podał …

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.499443403437128.1073741871.429952060386263&type=1 

 
 Ciekawostki historyczne:

Łaskami słynący wizerunek Chrystusa Ukrzyżowanego

W celu propagowania kultu Chrystusa Ukrzyżowanego od XIX wieku, oprócz drukowania i popu­laryzowania broszur i książeczek do nabożeństwa, cystersi mogilscy wydają również pocztówki, litanie i obrazki z „prawdziwym wizerun­kiem” Pana Jezusa (z modlitwami na odwrocie) oraz rozprowadzają wśród pątników medaliki i obrazy do zawieszenia na ścianę. Dzięki tym archiwaliom możemy lepiej poznać dawny wystrój kościoła i kaplicy cudownego Krzyża. Dokumenty klasztorne podają, że Wawrzyniec Goślicki, opat mogilski (komendatariusz) i biskup kamieniecki, w 1586 roku zmienił wystrój wnętrza kościoła i w 1588 roku z wielką czcią przeniósł wizerunek Ukrzyżowanego do kaplicy i specjalnie przygotowanego ołtarza (poświęconego 28 października 1597 roku) – w tym miejscu Krucyfiks pozostał do dziś.

Wszystko to miało służyć wygodzie przybywających pielgrzymów, gdyż do tej pory krzyż ustawiony był w nawie głównej świątyni. Przez wieki zmieniał się wygląd samej figury Chrystusa, jak i jego otoczenie. Wyposażenie kaplicy cudownego wizerunku (nowy ołtarz, sprzęty liturgiczne, dywany, krata oddzielająca kaplicę od reszty kościoła) przypisuje się Stefanowi Żółtowskiemu, który cudownie uratowany od śmierci w bitwie pod Cecorą (w 1620 roku), w podzięce zatroszczył się o godniejszy wygląd miejsca kultu. Obecny ołtarz Chrystusa Ukrzyżowanego jest XVIII-wieczny (być może obecny ołtarz to kompilacja różnych detali architektonicznych, której dokonano przy restauracji tegoż ołtarza po pożarze w 1743 r.). W latach 1914-1918 przeprowadzono restaurację kościoła klasztornego. Zmieniono też wystrój kaplicy Krzyża – usunięto barokowe figury Maryi i św. Jana oraz symboliczne głazy i czaszkę ludzką, które ustawione były pod Krzyżem. Doskonale pokazują nam to zachowane obrazki z wizerunkiem łaskami słynącej figury Chrystusa. W wyglądzie figury wielokrotnie zmieniano także przepaskę na biodrach (perizonium) – najstarsze wizerunki pokazują perizonium ze złotogłowiu, ofiarowane jeszcze przez Stefana Żółtowskiego w XVII wieku.

W latach 1914-1918 przeprowadzono restaurację kościoła klasztornego. Zmieniono też wystrój kaplicy Krzyża – usunięto barokowe figury Maryi i św. Jana oraz symboliczne głazy i czaszkę ludzką, które ustawione były pod Krzyżem. Doskonale pokazują nam to zachowane obrazki z wizerunkiem łaskami słynącej figury Chrystusa. W wyglądzie figury wielokrotnie zmieniano także przepaskę na biodrach (perizonium) – najstarsze wizerunki pokazują perizonium ze złotogłowiu, ofiarowane jeszcze przez Stefana Żółtowskiego w XVII wieku. Obecny wystrój ołtarza został nieco zmieniony: barkowy, czarny ołtarz przemalowano na obecny, ciemno-zielony, wkomponowano nowe tabernakulum, świeczniki i pulpit (w 1976 roku). W trakcie prac konserwatorskich przemodelowano również samą figurę (usunięto snycerskie pukle włosów, ukryte pod naturalnymi włosami przytwierdzonymi do figury, i rzeźbioną przepaskę biodrową) i wymieniono (w 1963 roku) mocno zniszczone drzewo krzyża, na którym wisiał cudowny wizerunek. Archiwalne ryciny i zdjęcia mówią nam także o ilości i rodzaju wotów, jakie zawieszany były przy Krzyżu (czy też na piersiach Chrystusa lub pod figurą). Składanie wotów przez pielgrzymów jest nieodłączne od kultu Zbawiciela w mogilskim sanktuarium – tradycja ta nie zanikła przez wieki i wciąż jest żywa. Trzeba zaznaczyć, że wota składane w sanktuarium są nie tylko podziękowaniami za otrzymane łaski, pątnicy składają również wota błagalne, upraszające Chrystusa o potrzebne dobra duchowe czy materialne. Po kolejnej kradzieży wotów (29/30 grudnia 1980 roku) sprzed cudownego wizerunku o. opat Bogumił Salwiński OCist nakazał wykonać kopie skradzionych precjozów na podstawie zachowanych zdjęć. Tak więc zabytkowe wota przepadły bezpowrotnie, natomiast dziś przy Krzyżu znajdują się ich kopie.

Wnikliwy obserwator dostrzeże również, że swego czasu nad Krzyżem umieszczony był inny napis – "Jezu mój miłosierdzia", później zmieniony na "Charitas sine modo". Mogilski wizerunek był zasłaniany tkaniną o różnych kolorach: w Wielkim Poście – fioletową, w okresie Wielkanocnym – białą, a w czasie rozbiorów – w kolorze czarnym, symbolizującym żałobę narodową. W czasie odsłaniania i zasłaniania figury wierni śpiewali specjalną pieśń (dziś już nie jest używana). Z biegiem lat (na początku XX wieku) miejsce tkanin zajęła zasłona z wymalowanym krzyżem wśród liści akantu, autorstwa Jana Bukowskiego. W roku 1965, po kradzieży wotów, założono nową zasłonę, wykonaną z miedzi posrebrzanej (ze scenami drogi Chrystusa na Golgotę), rozsuwającą się na boki.

 

 o. Krzysztof Jankosz OCist


Szczerze przyznam, że nie lubię tłumu, przytłacza mnie i dusi.

W pobliżu tę bazylikę mam i często tam uczęszczam.

Najlepiej z rana, gdy nieprzeładowana i można się skoncentrować

na modlitwie w milczeniu.


https://diecezja.pl/aktualnosci/abp-marek-jedraszewski-w-mogile-trzeba-uwierzyc-w-krzyz/ 

  " Widząc problemy pozornie nie do rozwiązania, łatwo uwierzyć, że nasze najbardziej negatywne myśli odzwierciedlają prawdę. Budują one najgorsze z możliwych scenariuszy w tak bardzo sugestywny sposób, że wydaje się lekkomyślne branie pod uwagę pozytywnych skutków. Choć niekoniecznie to, co najgłośniejsze, musi być prawdziwe. Nieważne jak silne mogą być te uczucia, są to tylko uczucia, a nie przepowiednia. Nie wiemy dzisiaj, co będzie się działo jutro. Oczekiwanie na określony skutek może przynieść rozczarowanie, ale czasami warto pamiętać, że pozytywny skutek jest tak samo prawdopodobny, jak negatywny. Jesteśmy bezsilni, co do efektów naszego działania. Dzisiaj możemy próbować dokonywać mądrych wyborów, ale to, co się stanie w przyszłości, jest poza naszym zasięgiem. Kiedy nie wiemy, czego oczekiwać, dlaczego nie zaufać, że dla naszego rozwoju Siła Wyższa może wykorzystać wszystko, co się wydarzy?

Przypomnienie na dziś

    Dzisiaj umieszczę swoją przyszłość w rękach mojej Siły Wyższej. Ufam, że dzięki temu powierzeniu, przyszłość może zostać użyta dla mojego dobra."

„Ten czas, jak każdy czas, jest bardzo dobry, jeśli wiemy, co z nim zrobić”.

Ralph Waldo Emerson 

 codzienne-motywacje.pl

piątek, 15 września 2023

Mogilski Krzyż

 W Opactwie Cystersów,

krucyfiks wisi od wieków.

Dzieją się cuda,

może komu się uda,

wymodlić coś dla siebie człeku.





Cudowny Pan Jezus z Mogiły

W święto Podwyższenia Krzyża Świętego - 14 września Kościół ze szczególną czcią wspomina to narzędzie Męki Pańskiej, ale także upamiętnia fakt znalezienia Krzyża Świętego przez matkę cesarza Konstantyna Wielkiego - Helenę. Ta późniejsza święta, mając już blisko 80 lat, udała się w 326 r. do Jerozolimy. Tam w sposób cudowny znalazła szczątki Krzyża Świętego, z którego jedną część pozostawiła w Jerozolimie, drugą podarowała swojemu synowi Konstantynowi, zaś trzecią przesłała do Rzymu.
Także w Polsce są liczne świątynie, w których szczególną czcią otacza się Chrystusowy Krzyż. Jedną z nich jest podkrakowska Mogiła, w której co roku uroczyście obchodzi się święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Średniowieczne opactwo cystersów w Mogile swoje istnienie zawdzięcza wielce zasłużonemu dla państwa polskiego rodowi Odrowążów. Za sprawą biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża w 1222 r. do tej miejscowości, opodal mitycznego kopca Wandy, zostali sprowadzeni mnisi cysterscy. W 1266 r. biskup krakowski Prandota mógł w obecności pobożnego księcia Bolesława Wstydliwego i jego świątobliwej małżonki Kingi konsekrować kościół pw. Matki Bożej Wniebowziętej i św. Wacława. Przybywając do Mogiły, możemy doświadczyć średniowiecznej atmosfery, bowiem do dzisiaj zachowały się tu pozostałości romańskiego kościoła z XIII stulecia w postaci prezbiterium, przeprutego trzema ostrołukowymi oknami wraz z parą kaplic transeptowych. W prezbiterium znajdziemy późnogotycki tryptyk z 1514 r., przeniesiony tutaj ze Szczodrowa. Kościół jest typowym przykładem średniowiecznej architektury cysterskiej, którą cechowały surowość i brak zbytku. To trójnawowa bazylika bezwieżowa. Równie stare, bo pochodzące z XIV wieku, są gotyckie krużganki klasztorne budowane w czasach króla Kazimierza Wielkiego, na które wyjdziemy przez wspaniały, zachowany do dzisiaj romański portal, prowadzący z klasztornego kościoła. Przez wieki kościół wiele ucierpiał, m.in. w XVIII stuleciu wielki pożar strawił znaczną część świątyni. Prowadzone prace remontowe przekształciły obiekt w duchu baroku, co widać szczególnie w fasadzie przedniej i nawie głównej kościoła. Prezbiterium zdobią przepiękne freski cysterskiego malarza z XVI wieku Stanisława Samostrzelnika.
Miejscem otaczanym szczególną czcią jest kaplica z Cudownym Krucyfiksem. Warto wspomnieć, że to właśnie 14 września - w święto Podwyższenia Krzyża Świętego zbierała się co roku kapituła generalna zakonu w Citeaux we Francji, na którą przybywali przedstawiciele opactw z całej średniowiecznej Europy. Jak głosi podanie, Pan Jezus Mogilski został wyłowiony z Wisły przez pobożnego kowala w jeden z Wielkich Piątków w XIII stuleciu. Przyniesiony został do klasztoru i umieszczony w kościelnym prezbiterium. Od razu zyskał sławę cudowności: już w 1246 r. biskup krakowski Prandota miał dzięki Niemu cudownie odzyskać zdrowie. W 1258 r. klasztorne annały przekazują wieść o cudownym przywróceniu do życia - za sprawą Pana Jezusa Mogilskiego - dziecka naczelnika książęcej kancelarii, niejakiego Fulkona, które nieszczęśliwie wpadło do studni. Ten najstarszy krucyfiks, niestety, nie zachował się do czasów obecnych, prawdopodobnie uległ zniszczeniu. Krucyfiks, który dzisiaj możemy podziwiać, pochodzi również z odległej przeszłości - z połowy XIV wieku, i jest fundacją króla Kazimierza Wielkiego, który - jak wiemy - rozbudował opactwo. Postać Ukrzyżowanego, o wysokości 194 cm, umieszczona w kaplicy bocznej, widoczna jest z daleka. Wydaje się, że krzyż ma cechy stylistyczne charakterystyczne dla połowy XIV stulecia. Wysoko uniesione ręce, dobrotliwy wyraz twarzy (od którego Pana Jezusa zowią Łaskawym) pozwalają zakwalifikować mogilski krucyfiks do tzw. krzyży mistycznych, wywodzących się z Nadrenii. Podczas jednej z wizyt u Pana Jezusa Mogilskiego król Kazimierz miał przepytywać ówczesnego opata Mikołaja, czy w kościele dzieją się jakieś cuda. Sprytny opat, wiedząc o konflikcie monarchy z biskupem krakowskim Bodzantą, miał odpowiedzieć królowi, że największym cudem byłoby nawrócenie króla - myślał o jego pojednaniu z Bodzantą. Podobno niedługo po tej wizycie, w 1361 r., Kazimierz Wielki rzeczywiście pogodził się z duchownym. Kiedy w 1447 r. w kościele wybuchł pożar, krucyfiks cudownie ocalał. Ślady nadpaleń widoczne były pod peruką z ludzkich włosów i perizonium (przepaska na biodrach). Dla stwierdzenia tego cudownego zdarzenia przybył do Mogiły ówczesny biskup krakowski kard. Zbigniew Oleśnicki i odtąd sam stał się szczególnym czcicielem Pana Jezusa Mogilskiego. Nie tylko zresztą on doznawał szczególnych łask i modlił się przed mogilskim krzyżem. Długie modlitewne godziny spędzała tutaj królowa Jadwiga Andegaweńska, a królowa Bona, żona Zygmunta Starego, wierząc w cudowną moc włosów mogilskiego Jezusa, poleciła, aby przyniesiono jej w czasie choroby choćby ich kosmyk. Nie było jednak zbyt wielu odważnych, by tego dokonać, poza jednym bratem zakonnym, który nocą miał odciąć kosmyk i zanieść chorej królowej. Jak głoszą podania, od tego czasu włosy Pana Jezusa przestały rosnąć.
W 1597 r. opat komandatariusz mogilski Wawrzyniec Goślicki przeniósł Cudowny Krucyfiks z prezbiterium na obecne miejsce. Rycerz Stefan Żółtowski z Rabsztyna ufundował do bocznej kaplicy kutą kratę. Był to zapewne rezultat doświadczenia, jakie spotkało tego możnego rycerza w bitwie pod Cecorą w 1620 r., kiedy został otoczony przez Turków. Żółtowski, ocalony od niechybnej śmierci, miał wówczas ujrzeć przed sobą krzyż, a Pan Jezus na nim wiszący przemówił do niego: „Szukaj mnie w Polsce...”. Odszukał więc Stefan swego Wybawcę właśnie w Mogile. Pod tą kaplicą waleczny rycerz później spoczął.

2010-12-31 00:00 Niedziela.pl
https://dziennikpolski24.pl/mogilski-krucyfiks/ar/3179872 
 Często modliłem się o uwolnienie od obsesyjnego martwienia się, a teraz nieoczekiwanie moje modlitwy zostały wysłuchane.

Przypomnienie na dziś

    Dary mojej Siły Wyższej czasami przyjmują nieoczekiwaną formę. Być może coś, co odbieram jako problem, jest w rzeczywistości formą wsparcia.

„Nic nie jest złe czy dobre. Nasze myślenie czyni je takim”.

William Szekspir 

 codzienne-motywacje.pl

czwartek, 14 września 2023

14 września Wywyższenie Świętego Krzyża

 14 września Wywyższenie Świętego Krzyża.

 Większość podchodzi do tego, jak pies do jeża.

Kiedyś wywyższył Mojżesz węża,

a ja ostatnio wywyższam męża,

zaś  schizofrenia syna do krzyża mnie zbliża.


 

  http://mateusz.pl/czytania/2023/20230914.html

Rozważanie Ewangelii na dziś

Naucz mnie miłości krzyża Naucz mnie miłości krzyża Wciąż umierać razem z Tobą - Baranku Naucz mnie miłości krzyża Naucz mnie miłości krzyża We krwi Twojej płukać szaty - Baranku. Spójrz Panie na słabe serce moje Które pragnie rozdawać Twą miłość Nie tylko przyjaciołom, a nade wszystko wrogom Ty ukryty w mym wnętrzu kochaj. Pełen miłości patrzysz z drzewa krzyża Rozciągając szeroko ramiona Niech każde cierpienie przybliża mnie do Ciebie Naucz mnie ofiary Baranku milczący.
 

Od dziesięciu  lat dźwigam swój krzyż,

 Ty Boże, bardzo dobrze o tym wiesz. 

Naucz mnie miłości krzyża,

 aby on mnie nie poniżał.

 Moje narzekania i męki weź i mnie strzeż.
18.09.2016 

Teraz mamy rok 2023, czyli to już 17 lat trwa.

*

Życie ze schizofrenikiem nauczyło mnie, że lepiej nie mieć na nic nadziei.

 Ryzykowne jest staranie się o coś – możemy doznać rozczarowania. Próbując jednak chronić siebie przed bólem, mogę odciąć siebie od wielu zachwycających spraw, które oferuje życie. Dzisiaj będę żył pełniej.

„Lata mogą pomarszczyć skórę, lecz zrezygnowanie z entuzjazmu pomarszczy duszę”.

Samuel Ullman 

codzienne-motywacje.pl

środa, 13 września 2023

Znów trzynastego

 Pojęcia nie mam żadnego,

co by napisać  trzynastego.

Tyle prania i sprzątania,

naczyń i garów zmywania,

po prostu nic ciekawego.

*

Wreszcie przyszło nicnierobienie,

 poprzedzone przemęczeniem. 

 Dzień pracoholika, 

dziś mnie nie dotyka.

 Daję duchowi i ciału wytchnienie.


*

Niemoc wzięła mnie w ramiona,

 czuję się jak zamrożona. 

Jeszcze mnie kusi:

 "Już nic nie musisz, 

wszelka aktywność jest odłączona". ...
23.07.2016

Jeszcze wiele takich wierszyków mam na składzie

i kiedy jestem w nieładzie, to sobie je przypominam.

 Żadnych talentów do tego nie trzeba,

choć taką mądrość na dziś znalazłam:

„Zaczynamy od talentów. Zasługa pochodzi z tego, co z nimi zrobimy”.

Jean Toomer

Obniżony nastrój

 Z powodu obniżonego nastroju, sił wszelkich  brak mi do boju, z agresywnymi komentarzami,  nie na temat i intruzami. Nie potrzebuję taplać ...