Stare drzewa w parku kieszonkowym,
skończyły żywot od pił spalinowych.
Po liściach widzę, że to klony,
widok musiał być(przeze mnie) utrwalony.
Będzie czym palić w piecu węglowym.
Po to ostatnio są drzewa, by się ogrzewać.
Nie wszystkim naturalny koniec pisany.
Jaki to cud natury, że takie potężne urosło.
W drzewach wielka jest moc. Jednak syropu z klonów, się u nas nie robi.
| |||||||||||
~~~~~~~~~~~~~~~~~~ | |||||||||||
Przyjęłam do wiadomości co powyżej i od razu mi na sercu i duchu lżej. |
Al-Anon nie jest organizacją; nie ma dyrektorów ani kierowników.
Jest to wspólnota równych sobie ludzi, połączonych bliską więzią
przez coś, co nazywa się „ posłuszeństwo nienarzucone” Znaczy
to, że każda grupa prowadzi pracę Al-Anon zgodnie z zasadami
duchowymi przedstawionymi w naszych Tradycjach, które
uczestnicy akceptują i stosują się do nich z własnej woli, nie
kierowani lub zmuszani przez nikogo.
„ Ale – może ktoś powiedzieć – Tradycja Czwarta mówi, że każda
grupa powinna być niezależna. Czy nie oznacza to, że możemy
prowadzić nasze spotkania w sposób dowolny, używając jakiej –
kolwiek literatury oraz stosując sposoby jakie nam się podobają?”
Odpowiedzią jest, że niezależność, gwarantowana przez „ Czwartą
Tradycję”, ograniczona jest do tego, co jest dobre dla wspólnoty
jako całości. Jeżeli jakaś grupa odejdzie od idei i sposobu postępo –
wania, które jest największym dobrem dla większości członków
Al-Anon, bierze na swoje barki odpowiedzialność za zniszczenie
wspólnoty, od której wszyscy oczekujemy pomocy.
Jeżeli grupa napotyka na pytania lub problemy, znajdzie odpowiedź
w Dwunastu Tradycjach. Dlatego też jest tak ważne, aby każda z nas
je znała. Zdrowie i jedność całego Al-Anon zależy od współpracy
wszystkich grup.
„Każda grupa powinna być niezależna, z wyjątkiem spraw
odnoszących się do innych grup Al-Anon lub AA jako całosci”.
(Tradycja Czwarta)
~~~~~~
No nie należę, ani nie chodzę na grupy do AL-Anon. Tam jezioro nieszczęścia jest,
kiedy te kobiety o swych mężach alkoholikach, opowiadają.
Wystarczy mi własne bajorko, syna schizofrenika, który obsesję ma
w paleniu i spożywaniu piwa i drinków.