Moja lista blogów

czwartek, 25 marca 2021

 

Czy to już?

 Dopadł  mnie ten covid, ta choroba,

że normalnie nie potrafię egzystować.

 Testament nocą sporządziłam,

pół mieszkania najmłodszemu przepisałam,

który od lat lokum wynajmuje, krocie płaci,

a na nowe nie jest w stanie sie zdecydować,

i na kredyt długoletni,

choć tyle tych klatek a la mieszkań tu budują,

cały Kraków nimi zasrywają.

Skąd tyle tych ludzi tu?

Ze wsi przybywają,

bogaci są,

gdyż im rodzice rolni w wyniku tych dopłat  dla rolników z unii,

te mieszkania im kupują,

piniądze mają, nie to co ja, bidna nauczycielka na emeryturze

weseliska  wcześniej huczne robią  im z kuniami i karetami,

a potem te ich dzieci "wyksztąłcone",

 lądują w tych klatkach dla królików czy tez kur,

o kur...a!

O już się jakby skończyło, kiedy komuna względem ilości dzieci, mieszkania dawała,

choćby te z wielkiej betonowej płyty,

no ale lokum było.

Za Wojciecha Jaruzelskiego się do takiej płyty przeprowadzałam,

w stanie wojennym,

1982 rok!

 z mieszkania mniejszego M-2, 37 m2

na m4 64m2,

 Jaka to przestrzeń dla moich synów była!

Potem po rodzicach sądownie mieszkanie przejęłam,

w tych blokach stalinowskich z cegły,

które jak koszary wyglądają,

ale w pobliżu zawsze był żłobek, przedszkole,

szkoła,

sklepy,

wszystko było przemyślane.

Cegła zdrowa jest, nie to, co żelbeton

i wielka płyta,

która po latach sie rozpadnie...oby nie!.

A wokół pełno zieleni i drzew, dziś już starych jak ja.

Każdy z nich trzech, , znaczy sie mych  3 synów

połówkę m-4, 64m2 dostał,

jakieś minimum życiowe im zagwarantowałam,

tyle się w życiu  dorobiłam.

Ja sama w życiu bym nie chciała mieszkać na tych osiedlach nowomodnych,

gdzie okna są w okna

i zieleni tak mało jest, wręcz jej nie uświadczysz...

Normalnie chów klatkowy,

nawet piwnic te bloki nie mają,

ani miejsca dla samochodu

no ale budują i budują...

Wszędzie te dźwigi widzę,

nawet linie wysokiego napięcia,

nad  podwórkiem dzieci mają,

to jest chore!

Już lepiej było żyć w lepiankach!


Ojciec mawiał

 Mój ojciec, mało wykształcony, mawiał,

by ciasta wszelakiego  za dużo, nie rozrabiać,

gdyż potem trzeba je upiec

i nie wszystko  zmieści się w dupie,

Dlatego, małe porcje  robię,

a nie tak, jak wiatr zawiał.


środa, 24 marca 2021

Nie warto komentować

 ani też opinii wyrażać własnych,

szczególnie, kiedy się trafi, na blog megalomana

lub innego szamana

w twórczości własnej i działalności swej zakochanym.

Niedawno się o tym przekonałam,

że on uznał, ... a potem ona,

że brzeszczotem po jajach go przejechałam,

że a ż w sumie jaja mu zmiażdżyłam,:)

jako narcyzowi.

Nawet taki tytuł sobie wymyślił,

pojechał pomnie jak po burej suce lub niepodporządkowanej,

starej kobyle... :)

Niech ten filozof , dalej swą "tfurczość uprawia,

i bidę cierpi, choć w sumie życzliwy jemu panek,

dobre nauki wstawia,

dobrze mu radzi,

ale nic do głąba nie trafia.

Niech tam dalej, swoją twórczość, sobie  uprawia,

która zupełnie do mnie nie przemawia,

w sumie tam tylko wchodzę dla cudzych komentarzy.

Podobnie też, twórczyni de-kupa-żu, się na mnie obraziła,

i na zwrócone, szczere uwagi, człowieka starszego,

doświadczonego,  nade  mną się  wyżyła,

psychicznie leczyć się kazała

specjalnie ku temu wątek zakładając do tego.:)

Wszystko mi wisi i powiewa,

ja swoje zdanie mam

i nie odstąpię od niego .

No nie jestem celebrytką w tym internecie.

Lubię samotność swą i jestem szczęśliwa,

z swymi ułomnościami, chorobami męża i syna, radę daję.

Zapamiętam sobie taką nauczkę,

że tylko dupę muszę ludziom szklić,

włazić do niej bez wazeliny

jak tam coś komentować mam,

Zatem mało gdzie wchodzę z tej przyczyny,

wbiłam to sobie do głowy.

Nie muszę na każdy temat bełkotać ,

nie ze wszystkim sie miotać.

Inaczej to jestem hejterem i   niby  zerem,

a właściciele niepotrzebnie, armaty  muszą wyciągać:)





wtorek, 23 marca 2021

Koty na stole

 Kilka kotów widzę na jej stole,

dupami go wycierają, o ja pitolę.

Na zwróconą uwagę,

bez przerwy ma rzygzgagę.

Normalnie, dorosłe przedszkole.

 


sobota, 20 marca 2021

 Niektórzy zwożą drzewo do lasu?

choć szkoda na to czasu i atłasu !

Inni , bardziej nowomodni

zwożą  cukier do cukrowni.

(ekologiczni?)

Może brak w organizmie potasu?

P,S.

Tak się zastanawiam, nad tym wszystkim,

dlaczego jakieś miskanty chińskie i inne trawy,

ludzie sadzą,

po tych tujach

Obniżony nastrój

 Z powodu obniżonego nastroju, sił wszelkich  brak mi do boju, z agresywnymi komentarzami,  nie na temat i intruzami. Nie potrzebuję taplać ...