ich te gru, gru, gru słyszę,
a teraz jakby ustało.
Kiedyś poszłam na pobliskie łąki
chciałam je zobaczyć, ale jakoś w szuwarach sie ukryły.
Taki tu filmik mam z tych trzcin, z 27 lutego, roku tego2020
mimo braku sił się tam przeszłam
ale żurawi tam nie było.
ot cud natury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę trzymać się tematu wpisu.