Jedziemy, mijamy przystanki,
i wysiadamy sobie na Półłanki.
Tam jest giełda hurtowa,
można taniej kupować.
Czereśnie, bób, truskawki z łubianki.
*
Ten pan coś mierzył, przez długi czas , jechaliśmy do szpitala stał,
wracaliśmy, stał. może natężenie ruchu, nie wiem.
Jaki tam ruch niesamowity, ile tirów, różnych aut...
Wreszcie dochodzimy do Kompleksu Handlowego Rybitwy,
trzeba czekać na światłach, mąż na przycisk naciska
i zakupy robimy o wiele taniej niż w sklepie,
4kg truskawek, 2 kg czereśni, 2 kg bobu, 6 kg pomidorów za 87zł.
~~
Kilo bobu na trzy osoby i na złość do tego fasolka po bretońsku, gdyż w nocy namoczyłam.
Truskawki, czereśnie do oporu i pomidory z młodą cebulką na kanapki.
Na duże czerwone dojrzałe truskawki się złakomiłam,
OdpowiedzUsuńczęść zjadłam resztę cukrem zasypałam i zagotowałam na konfiturę,
gdyż sok z nich już leciał.
Dzisiaj wieczorem, w PONIEDZIAŁEK 3 czerwca o 23:00, w programie NOCNE ŚWIATŁA (🏆 TOTUS '17) w Radiu Plus:
Usuń> ODMIENNE STANY ŚWIADOMOŚCI
Ciekawe o czym to jest.
Idę słuchać.
Co tu o tym pisać, skoro audycja trwała 2 godziny.
UsuńNa YT, ma kanał ten redaktor
i można sobie posłuchac.
https://www.youtube.com/watch?v=Ktc-LJNP-Lc
Napisz trochę o tym, też mnie to ciekawi 🙂
OdpowiedzUsuńŚnij kolorowo 🌚🌟
Fajnie, że taniej kupiliście...
OdpowiedzUsuńMieszczuchy pod każdym względem mają lepiej, ci co sobie domy na wsiach pokupili na fali jakiejś famy czy mody to teraz żałują.
Mój syn twierdzi, ze jak się ma małe dzieci i codziennie je trzeba wozić do szkoły, na inne zajęcia, to masakra.
UsuńKorki, paliwo drogie.
Na starość nie lepiej, do lekarzy daleko, gdzie tam zakupy zrobić, samemu opalać, ogrzewać,
może dlatego taki boom na mieszkania.
Giełdy, targi i bazary mają swoją klientelę,
OdpowiedzUsuńchoć czynne całą dobę, wzięcie mają w niedzielę.
Utarło się, że ceny na nich zawsze zaniżone,
ale uważać trzeba, owieczki bywają strzyżone,
radość, nawet chudy portfel towaru dostarczy wiele...
****
Polecam też film.
https://www.cda.pl/video/146186333b
Tam gdzie byliśmy, to giełda hurtowa.
UsuńHandlarze się tam zaopatrują i potem w warzywniakach sprzedają, swoja marżę narzucając..
Czereśnie węgierskie były,
w skrzynkach się kupuje po 20 kg,
tylko nieliczni na kg sprzedają.
My kupiliśmy polskie, prosto od spracowanego człowieka.
Ogórki, pomidory, ziemniaki, też w większych opakowaniach.
Film o odmiennych stanach świadomości,
może być ciekawy,
przy wolnym czasie, obejrzę.
Choroby psychiczne od tego się biorą i ucieczka od rzeczywistości.
Dziś przypadkiem, do śmietnika naszego zamkniętego zajrzałam,
Usuńa tam pełno koszyków plastikowych z truskawkami,
niektóre spleśniałe.
Część sobie wybrałam, do domu przyniosłam
i teraz nad nimi się biedzę.
Jakies wino z tego nastawię,
bo na sok, to raczej sie nie nadają,
czy na cos innego.
Ale jeszcze o winie truskawkowym nie słyszałam.
Gąsiory mam,
tylko jakie do tego drożdże,
pewnie normalnych użyję.
"Uborka urożaja" jakby po dawnemu to nazwać,
Usuńa po naszemu ten nadmiar, to nie wiem jak nazwać, gdyż zapomniałam.
Jednak w sklepach z cen nie schodzą
Usuńwola na śmietnik wywalić, niż taniej sprzedać.
To już drugie takie marnotrawstwo,
które w śmietniku widzę
Ja jestem zaburzony i mam schizofrenię i dwubiegunówkę, oraz inne przypadłości. Za dużo tego udzielania na forach psychologicznych. Potrzebuję adorowania i to dużo. Taki przepis na wino. One potrzebuje trochę leżakowania. Lista składników na wino z truskawek
OdpowiedzUsuń7,5 kg truskawek
2,4 kg cukru
15 g kwasku cytrynowego
3,2 l wody
drożdże do wina (najlepiej w zestawie z pożywką, dobre będą np. Madera lub Tokaj)
Z powyższych składników wyjdzie około 10 litrów wina. Podczas etapu intensywnej fermentacji trunek mocno bulgocze, dlatego najlepiej wszystkie składniki umieścić w pojemniku, który ma większą niż 10 litrów objętość. Kilka dodatkowych litrów w zapasie sprawi, że mniej wina “wydostanie się” poza pojemnik fermentacyjny.
Wykonanie wina z truskawek
Owoce umyć, osuszyć i usunąć z nich szypułki.
Truskawki rozgnieść do konsystencji musu.
Połowę porcji wody (1,6 l) podgrzać i rozpuścić w niej połowę porcji cukru (1,2 kg) oraz kwasek cytrynowy.
Słodki roztwór połączyć z owocowym wsadem.
Po wystygnięciu dodać drożdże wraz z pożywką. Matkę drożdżową należy przygotować 3-5 dni wcześniej, nie dotyczy to drożdży gorzelniczych turbo.
Całość przelać do dużego baniaka lub balona z rurką fermentacyjną.
Po około 5-7 dniach dolać syrop cukrowy, czyli drugą porcję wody z rozpuszczonym w niej cukrem.
Po upływie najbardziej intensywnej fermentacji, gdy wino przestanie mocno bulgotać, przy pomocy wężyka fermentacyjnego wino należy zlać znad osadu.
Całość przelać do baniaka i pozostawić na miesiąc.
By uzyskać klarowny trunek wino można jeszcze ściągnąć wężykiem.
Pozostawić na kolejne 3-4 miesiące.
Przelać do mniejszych butelek na wino.
Powolutku Bogdanie zapoznam sie z tymi przepisami.
Usuńraczej recepturami
choć jakies książki z przepisami na wino, też w domu mam.
Póki co nowy czynsz wypełniłam,
gdyż mąż zaniedbał ze zgłoszeniem syna w administracji,
choć przecież, prawie od roku syn inne zameldowanie ma
i za własne smieci placi na swoim mieszkaniu.
To jest 270 zł w plecy.
Do tyłu nie wracają
Ale od czerwca, już nowy pomniejszony czynsz mam
o te 27 zł.
Bogdanie, coś jednak wyczułam,
Usuńże zaburzenia masz i chorobę jakąś.
Różne nastroje masz,
wzloty i upadki.
W związku z tym, że chorego psychicznie syna mam,
to ja doskonale to rozumiem.
To wszystko wyjaśnia, z żadnej choroby nie należy żartować, ale skoro Bogdan nas o tym informuje i do tego się przyznaje to świadczy, że to nie my, ale on pod wygłaszanymi bredniami ukrywał swój stan zdrowia. Nam przypisywał swoje przywary chcąc od siebie oddalić podejrzenia o coś nie hallo. Czy można z takim człowiekiem konwersować? Można, tylko po co? :(
UsuńJedynie zaburzenie to ze nienawidzę obłudy 😊 No nie ukrywam że jestem cholerykiem. Przy Tobie to można czasami wpaść w doła. Zresztą kobiety takie są. Raz przytulą, raz dadzą kopniaka. Lub zagrają na nosie.
UsuńNiezwykle wrażliwym jestes człowiekiem, Bogdanie,
Usuńmusze to przyznać
A czlowiek sie liczy jako całość.
Dziękuję Bogdanie, że na taki coming aut tu sobie pozwoliłeś.
Usuńprawdę o sobie powiedziałeś.
Łatwiej nam będzie ze sobą się komunikować.
Wszak wszyscy, wraźliwi, tu jesteśmy.
W sumie to ile lat, z tego padołu zejścia nam pozostało?
UsuńZdobyczne truskawki, przebrałam a było ich tak ponad 60 kilo.
Cukrem zasypałam, 6 kg
niech sobie fermentują.
Jutro, czy pojutrze przecedzę, choć szypułek nie usunęłam i będę za darmoszkę, produkować z nich wino.
Dzis na novnych światłach,
OdpowiedzUsuńBitwa o: Dzisiaj wieczorem, we WTOREK 4 czerwca o 23:00, w programie NOCNE ŚWIATŁA (🏆 TOTUS '17) w Radiu Plus, w cyklu "Echa Historii", rozmowa o:
> BITWIE O MIDWAY i WOJNIE NA PACYFIKU (w 82. rocznicę bitwy)
Gość Nocnych Świateł:
- dr Krzysztof Jabłonka - historyk, dyplomata, pedagog, publicysta, autor książek historycznych … Wyświetl więcej
Spałam już,
Usuńsyn mnie wybudził i zakomunikował,
że chleba nie ma.
Przecież caly bochenek, rano kupiłam...
Ale mężunio dobrze wyglada.
UsuńZiemniaki z lodówki wyciagnęłam i jakis makaron i to wszystko odgrzałam.
OdpowiedzUsuńz głodu nie umrze,
a ja ide dalej spać.
Spokoju, to pewnie, zaznam w trumnie.
OdpowiedzUsuńCo takie czarne myśli masz?
UsuńSama się w paranoję pchasz.
Życie ma słabe i mocne strony,
wiem o tym, ja człowiek szalony,
w jakąś dziwną Ty grę grasz...
Ula, czy to prawda z Bogdanem. Może jakoś makabrycznie zażartował, jakiś wisielczy humor... Bo pisze też, że jedyne zaburzenie jakie ma- to, że nienawidzi obłudy.
OdpowiedzUsuńNie mogę się z tym uporać...
Niebawem będzie rok, jak się tu w czwórkę u ciebie zainstalowaliśmy.
OdpowiedzUsuńCzemu ja się tak przywiązuję...
Ja mam fisia, ja tak chciałam na wszelkie sposoby pogodzić Bogdana z Edkiem, przyznaję, jestem trochę jak dziecko, zawsze chcę żeby było fantastic, a to tylko ziemia, nie niebo... szkoda.
OdpowiedzUsuńJedynie chodzi o to o zazdrość. Facet sobie coś ubzdurał, że pewna kobieta to jego. Ale to przeminęło z wiatrem. Dlatego tak mnie się ciągle czepia. A do innych jest niesamowicie grzeczny. Ale już nie będę u Ulki robił zadymy. Bo szkoda bloga. A wracając do tematu. Jestem na różnych forach typu psychologicznego i można czasami wpaść w doła jakie ludzie mają problemy.
OdpowiedzUsuńTy faktycznie jesteś psycholem, nawet nie wiem o czym piszesz, te brednie klepiesz jak pacierz. Masz bzika na punkcie kobiet, to się lecz, kup coś na potencję i odstresuj się. TOBIE POTRZEBNA JEST KOCHANKA, ALE W REALU, A NIE NA FORACH!
UsuńBogdan, mieć doła czytając na forach o problemach ludzi, a mieć schizofrenię i dwubiegunówkę- o czym piszesz powyżej, to chyba nieporównywalne sprawy. Bądź odpowiedzialny za słowo. Bo np ja się tym przejęłam i w końcu nie wiem co jest.
UsuńBasiu, co tu godzić, co tu słodzić,
OdpowiedzUsuńbyć i dobro czynić, a nie smrodzić.
Łatwo drugiemu łatki przypinać,
siebie wybielać, kopać i spinać,
człowiekiem trzeba się urodzić…
Chodzi o to Edziu, że zmartwiłam się chorobami Bogdana. Mimo iż znamy się tylko wirtualnie, przywiązałam się do was, taką ABBĘ tu stworzyliśmy 😉
UsuńProszę cię Edziu, powstrzymaj czasem swój język, bo cóż potrafisz bardzo celnie dopiec, a jeżeli Bogdan ma poważny problem to nie można go przygnębiać. Dziękuję ❣️
Co Edek tu napisał o sobie. Poza promocją siebie i trochę limeryków. Wczoraj jak kosiłem trawę. Jakiś facet stał za płotem i się przyglądał. Podszedłem bliżej i powiedział pięknie to utrzymane i ten stary dom ma sens. Widać że ktoś wkłada w to dużo serca. I takie motto na ten dzień, otwierajcie serce dla ludzi. Dużo jest nieszczęść w tym życiu. Pozdrówka dla Wszystkich.
UsuńBasiu, dobrze, że w końcu zrozumiałaś, że pogodzenie ich nie jest możliwe. Od początku to wiedziałam.
UsuńKomentarzy nie moderuję, nie usuwam.
Tak się zastanawiam po co one tu są.
Jedna schizofrenia w domu mi całkowicie wystarczy
a tu jeszcze druga i dwubiegunówka,
hustawka nastrojów, pisanie, że go śledzą i przenoszenie wieści i nękania, prześladowań, tu na bloga.
Ja nie jestem terapeutką od takich spraw.
Nie wiem jak długo to wytrzymam, mam ochotę wyłączyć komentarze albo ukryć bloga.
Za dużo przed światem się odkryłam i jeszcze na takie wojenki pozwalam.
Próba
OdpowiedzUsuńJak cię lubię, dobrze by było gdybym nie miała tu dostępu, bo się za bardzo przywiązałam, zrób coś.
OdpowiedzUsuńDobrze, że prawdę powiedziałaś.
UsuńCzyli mam zrobić coś, by Cię uwolnić od nałogu pisania tu komentarzy.
Już myślę.
Panowie pójdą gdzieś indziej się nienawidzić i sobie uwłaczać i wady wytykać, tak, że szkody nikt nie będzie miał.
Zatem likwiduję komentarze i po sprawie.
I jeszcze te fanaberie komórki, znowu się da, a za chwilę nie.
OdpowiedzUsuńTeraz wszyscy będą zadowoleni.
OdpowiedzUsuń