Już dawno syn sprawił mężowi wyższe łóżko,
gdyż wersalka to było dla niego za nisko.
To samo zrobiłam ja,
nie chcąc być gorsza.
Dziś przeturlałam do pokoju, uszakowe fotelisko,
gdyż siadać i wstawać na ikejowym, kłopot miało d.psko.
*
Gdy kości trzeszczą w stawie,
robi się boleśnie i nieciekawie.
Trudno zginać,
łeb pingwina
gdy kolano boleśnie rżnie, to się wie.
*
Jeszcze krzesełko wysokie przy zlewie,
by nie stać na nogach, gdyż trzymam się ledwie,
Taborecik podwyższony na kółkach,
od dziś taka będzie regułka,
gdyż nie pomaga, na bolące kończyny, pigułka.
*
To wszystko tak we własnym zakresie zrobiłam,
jeszcze główka pracuje, moja miła.
Uszkodzony fotelik wędkarski ze śmietnika ,
przerobiłam na pod.upnika.
Stolik przyłóżkowy na kółkach też mam.
27 czerwca ból w całym ciele,
wszystko przewróci i przemiele,
Wkrótce będę potrzebowała chodzika,
bo na czworakach, nie chcę po domu pomykać.
A dziś to w górnej klatce mam szpile.
Lód nie pomaga , może żelazkiem wygrzeję.
Jeszcze herbatka walerianowo-rumiankowo-miętowa
i chrzan z ćwikłą, może będzie poprawa.
A jeśli nie, to trzeba do przychodni drałować.
Oby tylko pogotowia nie wzywać.
Budzi mnie ból, fizyczny ból,
Bierze nie w objęcia ten ciul.
Przeraża, upokarza,
co sobie wyobrażasz,
Nie da pracować, cieszyć się , to należy do jego ról.
*
Powoli wszystko odpuszczam, aktywność odpada,
remont mieszkania czy jakaś eskapada,
nie dam rady,
niepotrzebne porady,
nie da pracować,cieszyć się,to należy do tego gada.
Tyle tych kabaretów o chorych w przychodniach,
a piosenek ani, ani.
O chorym kotku, o misiu?
https://youtu.be/_8BzLPP8y5M?list=RDCMUCkNOjcTcgLaNL0-XNoe4gtw
Ja śpie na narożniku ,cały dla mnie .Byle Tobie było wygodnie .
OdpowiedzUsuńJa na wersalce z naddanym 20cm leczniczym materacem.
OdpowiedzUsuńCała dla mnie, rozłożona, szeroka i wyższa niż zwykle,
by stawów nie zginać zbytnio nagle.
Śpimy oddzielnie,każdy we własnym pokoju i łóżku.
Każdy ogląda co innego w tv i co innego słucha czy przegląda w necie.
Niestety ból i cierpienie zmusiło odwiedzić przychodnię.
OdpowiedzUsuńEKG dobre, 5 leków przypisanych, RTG klatki zrobione,
dziś zrobię morfologię i w piątek może się dowiem co mi jest.
Dziś, przy pobieraniu krwi się dowiedziałam od pani, która
OdpowiedzUsuńmi igłę w żyłę wbiła,
że powinnam była 2szklanki wody przedtem wypić, na czczo by wyniki dobre były.
Po raz pierwszy takie coś usłyszałam.
Może ze względu na moją sylwetkę,dość postawną?
Jednak w nocy, sporo wody zwykłej, bez niczego,przegotowanej piłam, tak, że bez problemu do trzech próbówek krew sobie leciała.
Dzień przed, spory apetyt miałam, gulasz wołowy, dawno nie widziany z kaszą jęczmienną, bardzo mi smakował,
plus pomidor, plus kanapki z serem białym i czosnkiem,
tak, że wychodzi na to, że anemii nie mam, ani żadnych niedoborów,
ale skąd te bóle w klatce piersiowej po lewej stronie,
tak, że smarkać trudno i zakaszleć i taka słaba jestem?.
Jutro wyniki odbieram i może się czegoś dowiem o sobie?
Napisz bo sam się boje o Ciebie .Dwie szklanki rozrzedzają krew bo jest za gęsta .
OdpowiedzUsuńCholesterol za wysoki,cukier podniesiony jak na rano,
OdpowiedzUsuńA najgorsze, to to, że sylwetka serca miernie poszerzona
a aorta zmieniona miażdżycowo.
Nacieków w płucach nie mam.
Będę musiała niestety do lekarki chodzić.
Dziś już na nic sił nie miałam.
Leków 5 przepisanych mam, w tym na nadciśnienie, bardzo wysokie mam,
i na ból,opokan forte.
Dietę trzeba będzie zastosować,leki na cholesterol brać i na nadciśnienie i tyle się nie denerwować.
OdpowiedzUsuńSpacery długie odpadają ze względu na chory, niestabilny staw kolanowy.
Jednak ruszam się coś zawsze robię,
pora schudnąć trochę,ale jak,skoro apetyt mam.