MEDYTACJA - 25.07.
Ciagle od nowa slyszymy i czytamy, ze jestesmy bezsilne wobec alkoholu,
ze trzezwosc alkoholika nie jest nasza sprawa, ani ze nie ponosimy za to
odpowiedzialnosci. Wobec tego moze wydawac sie paradoksalne twierdzenie,
ze my, zony, mozemy miec olbrzymi wplyw na to, czy alkoholik osiagnie
trzezwosc oraz czy bedzie on w stanie ja utrzymac.
Kiedy w dalszym ciagu tyranizujemy, narzekamy i krytykujemy, w duzym
stopniu bierzemy na siebie odpowiedzialnosc za opoznienie dojscia do
trzezwosci oraz za "wpadki" w juz osiagnietej abstynencji.
Al-Anon uczy nas, jak zmienic te szkodliwe postawy. Kiedy zrezygnujemy z
roli oskarzyciela, sedziego i szefa zaznaczy sie wyrazne polepszenie
domowego klimatu. Uprzejma, mila atmosfera, ktora mozemy stworzyc,
czesto wyzwala w alkoholiku pragnienie odzyskania trzezwosci.
Rozwazanie na dzisiaj
Nasza bezsilnosc wobec alkoholu i alkoholika oznacza po prostu, ze nie
mozna nic zrobic, uzywajac przemocy. Z drugiej strony, zmiana naszego
nastawienia ma nieograniczona moc, aby wprowadzic pogode ducha i
porzadek w naszym domu.
"Nie jestem bezsilna wobec siebie i sposobu, w jaki dzialam i reaguje.
W
tym wlasnie jest moc, ktora moze zdzialac cuda i zmienic sposob
zachowania sie innych ludzi".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę trzymać się tematu wpisu.