Moja lista blogów

poniedziałek, 16 stycznia 2023

Blue monday every day

Pewien  schizofrenik dla mnie z Ważnych,

blue monday ma  w dzień każdy.

Tak już od 20 lat ,

na czarno widzi świat.

Jednak nie poddam się i mnie nie zmiażdży.


Tu trzeba napomknąć,

że niektórzy za delikatni się rodzą,

i kiedy w życie dorosłe wchodzą,

to psyche się łamie, rozpada pod jego ciężarem,

kiedy problemy przekraczają miarę...

i nie są to żadne demony,

tylko mózg czy umysł przeciążony,

czy poraniony...

tak kończąc...

Trzy pary skarpet ubrał,

 paznokci nie obcina

i na...la, że buty mu zmalały,

a winni, jacyś oni są , to ich wina...


*

U pewnego  filozofa z miasta wielkiego,

przepełnienie  humoru wisielczego.

Rozśmieszam takich osobników,

 uciekając  się do różnych trików,

gdyż  to wirus, prowadzący do zła wszelkiego.

 


Jakoś nie odczułam, że to dziś  blue monday, dopiero wieczorem, gdzieś zasłyszałam,

że tak to wyliczono.U mnie poniedziałek noworoczny taki był depresyjny.

Zaczynam piec jakieś placki drożdżowe, bardzo smaczne są bez niczego,

a po rozkrojeniu, z masłem i czosnkiem to "mjut", a i pizzę można zrobić w każdej chwili, okładając odpowiednimi dodatkami .

Tym bardziej, że chleb coraz droższy a i żołądek prosi o coś naturalnego.

9 komentarzy:

  1. U mnie poniedziałek był bardzo udany, nawet nie doczytałam, że to blue Monday. A schozofrenia, cóż, jest chorobą dziedziczoną i nie ma nic wspólnego z delikatnością - gdyby schizofrenikom nie przekazano wadliwych genów, nie byliby tym, kim są. Przypadek Johna Nasha pokazuje, że mimo wszystko można ze schizofrenią żyć długo, tworzyć ważne rzeczy i założyć rodzinę.

    OdpowiedzUsuń

  2. To jakieś nieporozumienie jest,
    że media Nasha przedstawiają jako wzór schizofrenii!
    i tym w błąd pospolitych ludzi wprowadzając, że ona tak wygląda.
    Ten film kilka razy oglądałam
    On nagrodę Nobla dostał!
    Ale raczej odnieśmy się do ziemi i zwykłości.
    Zgadzam się się z tobą, że schizofrenia tkwi w genach, choć niekoniecznie.
    W mojej rodzinie, schizofrenii od pokoleń nie było,
    pokoleń mego męża nie sprawdziłam z kieleckiego.
    Nawet nie wiem kim ojciec mego męża był
    i inne zaszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie jest to wzór, po prostu jest to tylko pokazanie osoby z tą chorobą. W filmie nie ma długiego kresu, gdy Nash był bardzo mocno umysłowo gdzie indziej i poza kontrolą lekarską (pewnie im to nie pasowało do fabuły). To jest też historia z dawnych czasów, gdy chorobę tę inaczej leczono.

      Usuń
  3. Raczej przyziemne doświadczenia z tą chorobą mam.
    Moi pozostali synowie, już na szczęście inni są,
    Średni zaliczył na świecie pracować
    w tym w na każdym kontynencie,
    a najmłodszy też nieźle sobie radzi
    tu w Polsce,w każdym momencie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DNA ani linii papilarnych, nikt nie jest w stanie zmienić.
      Z tej choroby zatem, nie można uleczyć.
      Zatem przestałam Jezusa o to prosić.
      Inne choroby są lżejsze i można coś zaradzić,
      ale nie w przypadku tym,
      gdy kabelki są źle połączone i zwoje mózgowe nie działają normalnie
      i wszystko raczej odwrotnie jest.
      Podziwiam psychiatrę mego syna,
      on tak na zimno tę chorobę traktuje.
      Ostatnio kartę zdrowia dla komisji wypełniał,
      ot tak od ręki.
      Kawę dobrą i czekoladki merci marcepanowe, za to mu zostawiłam, na więcej nie miałam póki co środków...

      Usuń
    2. Jeszcze dla ciekawości dodam, że w czasie studiów na praktyce w Anglii był i dwa razy w Calgary u szwagra mego, ostatni pobyt to był roku 2011, kiedy te wieże tam runęły w Ameryce
      i jakoś tam w tej Kanadzie pracował.
      Ale po powrocie do kraju, zaczął w Polsce pracować w jakichś zagranicznych firmach
      i "głosy" go dopadły i do czeskiej Pragi wygoniły.
      Za papierami chodziłam,
      do normalnej renty mu z miesiąc czy dwa brakło,
      gdyż pracy na czarno się nie liczy
      i tak to jest, gdyż na lodzie pozostał
      i mamy go na utrzymaniu,
      musimy się emeryturami naszymi z nim dzielić
      poza tym zasiłkiem z mopsu 570 plus.

      Usuń
    3. Jeszcze i po nocach muszę wysłuchiwać,
      głośnej pomsty na Kanadę i Angoli.
      Niejeden by za to dziękował,
      że horyzonty sobie poszerzył,
      ale nie w przypadku takiego schizofrenika
      u niego wszystko odwrotnie jest...

      Usuń
    4. Alma
      Straszny żal. Czasami udaje się funkcjonować. Moja kuzynka, zawsze uśmiechnięta, bystra, empatyczna dziewczyna ma od 21 roku życia zdiagnozowana schizofrenię. Ale cod 14 lat przyjmuje lekarstwa, pracuje i od dłuższego czasu ma chłopaka. Kilka poważnych nawrotow w tym czasie było (z konieczną hospitalizacja). Jak dalej będzie - nie wiem. Przeklęte głosy.

      Usuń
    5. Różnie bywa.
      Mój syn ne nadaje się właściwie do żadnej pracy, tak ma w orzeczeniach pisane.
      Ale on nie narzeka, na swoją chorobę, niema myśli samobójczych,lubi zjeść, napić się piwa a czasem drinka.
      Rodziny nie założył i dobrze, bo do tego też się nie nadaje.
      Czasami ja sobie ponarzekam, gdyż trochę cięzko mam,
      ale są ludzie, którzy mają gorzej.

      Usuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...