Jakoś to mnie dobiło,
na promocje się nabrałam,
ale nie doczytałam,
że trzeba mieć aplikację.
Trzeba 4 sztuki kupić by taniej było.
Zatem towar zwróciłam,
tłumacząc się, że tylko te wielkie litery zobaczyłam
a niżej już nic,
gdyż oczy ropą zamulone mam,
i nie doczytałam,
cała prawda to jest.
A tak w ogóle to ja smartfona nie mam,
by te aplikacje instalować .
A tyle się nasłuchałam, że klient nie powinien być oszukiwany od 1 stycznia, a tu klops.
OdpowiedzUsuńWażniejsze jest to, co malutkimi literkami u dołu napisane.
Trzeba nosić okulary i przy każdym towarze i cenie, czytać.