Takie miasteczko w południowej jest Francji.
Kiedyś tam byłam, ale się nie uwieczniłam.
Bez przerwy do mnie dzwonią
niby z firmy "oręż"
tak wymawiają
a powinno być "oranż", tak bardziej po polsku
i o przedłużenie umowy napastują.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Orange_(Vaucluse)
Jednak jakieś zdjęcia odszukałam:
Amfiteatr w Orange, pozostałość z czasów rzymskich
Zdjęcia moje, nie zeskanowane, tylko sfotografowane z albumu.
Mikrofony nie były potrzebne, akustyka świetna do tej pory.
*
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień: 29 maja
Zmartwienia i strach mogą zmieniać nasze postrzeganie, aż w końcu stracimy poczucie rzeczywistości, zmieniając neutralne sytuacje w koszmary. Ponieważ większość zmartwień jest zogniskowana wokół przyszłości, więc jeśli nauczymy się pozostawać w bieżącym czasie, żyjąc danym dniem, daną chwilą, to podejmiemy właściwe kroki, by ustrzec się przed skutkami strachu. W przeszłości wielu z nas próbowało przewidywać wszystkie możliwe skutki katastrof, żeby być przygotowanym do obrony przed nimi. Dzisiaj jednak nasz program, nasza wspólnota i Siła Wyższa pozwalają nam bardziej obiektywnie spojrzeć na takie sposoby obrony. Gdy wyobrażamy sobie katastrofę, tracimy kontakt z tym, co dzieje się teraz, i widzimy świat jako straszliwe miejsce, przeciw któremu musimy ciągle utrzymywać stan pogotowia. Większość naszych lęków nigdy się nie spełni, a jeśli tak, to wybieganie w przyszłość prawdopodobnie nie zrobi z nas ludzi choćby trochę lepiej przygotowanych. Gdy wzrastamy w wierze, poczuciu własnej godności, zaufaniu do Siły Wyższej, to stajemy się zdolni do zrobienia dla siebie tego, do czego nasze wyobrażenia nigdy nie sięgały: do podjęcia właściwych działań w każdej sytuacji.
Przypomnienie na dziś
Dziś będę się zastanawiać, które zmartwienia mogą osłabić moją siłę i zmienić myślenie. Dokonuję wyboru: wcale im nie ulegać.
„Nie boję się sztormów, bo uczę się, jak sterować moim statkiem”.
Louisa May Alcott
~~
Kiszka świętego Franciszka i kapusta z surówki czerwonej kupiona.
Ostatnie stare ziemniaki dziś do tego, ugotowałam.
Na jutro zostaną i kluski śląskie z nich zrobię
Ileż telefonów można odbierać
OdpowiedzUsuńi na nie grzecznie odpowiadać.
Może by tak ten prezydent Macron, za mnie sie ujął
i jakąś zniżke na firme orange, mi dał?
Na Makarona nie licz, on tylko w swoją Brydzię zapatrzony, nic go człowiek w potrzebie nie rusza :(
UsuńW sumie za bez cen wszystko żeście,
OdpowiedzUsuńobcemu kapitałowi sprzedali.
Tacy to są poliycy wspaniali.
Normalnie ta firma orange, mnie ostatnio, wykańcza .
OdpowiedzUsuńDziś z operatem z nich, ponad 10 minut rozmawiałam
i oby rachunek za to, na mnie nie przeszedł.
W sumie na maila coś mi tam wysłali,
ale może jutro zapoznam się z tym,
znaczy z nowa umową, gdyż w sumie podwyżki nowe,
węszą, różnymi sposobami.
Trzeba się kłócić i walczyć o swoje. A jak trzeba to zmienić operatora. Ja z Playem wojuję i wygrywam.
OdpowiedzUsuńKapitał zagraniczny. Teraz to wszystko Niemcom oddamy.
OdpowiedzUsuńZ UPC się do nich przeniosłam, gdyż co miesiąc ceny podnosili.
OdpowiedzUsuńOd lat stały abonament płace i nie narzekam.
Ale ostatnio sie jakby na mnie uwzięli,
tyle do mnie dzwonią.
I sobie z tymi operatorami gadam, mili są.
Przed chwilą *apel jasnogórski*wysłuchałam.
To obowiązkowe powinno być dla Ojczyzny naszej,
takie codzienne modły,
by Polska nie zginęła.
A widzisz. Trzeba negocjować. Ja byłem w UPC i nie narzekałem. Mogłem jeszcze dociągnąć do końca roku. Ale przeszedłem do Play i były problemy. Mam trzy telewizory i trzy dekodery. Najszybszy internet bo wszystko z nim jest podłączone.Były problemy z dekoderami, ale wymieniłem. I canal+. Bo uzgodnione było na 50 zł, a oni naliczali mi 80. Ale już wyjaśnione. Baśka jak przychodzi to siedzi w kuchni i ogląda, a ja w swoim pokoju i jest trzeci dla dziewczynek. To jest też przenośna telewizja, którą zabieram do Niemiec, na laptopie. Z synem czy córką wymienimy się aplikacjami i filmami. Płacę za to wszystko z dwoma telefonami 310 zł.
OdpowiedzUsuńTo sporo płacisz.
OdpowiedzUsuńZa maj zapłaciłam 121 zł w tym dwa dekodery na tv, telefon stacjonarny i komórka ,
i internet.
Czasem wychodzi więcej jak gdzieś dużo dzwonię.
Czy ja wiem. Mogę dzwonić do oporu i wysyłać smsy. Dwa abonamenty telefoniczne.
OdpowiedzUsuńSuper ten amfiteatr i ty na jego tle.
OdpowiedzUsuńFascynująca starożytność, w Chorwacji trochę tego widziałam.
Rzymianie potrafili budować, klasyka.
UsuńZ Rzymu wychodzili, drogi bite budowali i świat podbijali.
Stąd powiedzenie, że wszystkie drogi, prowadzą do Rzymu.
Pycha przed upadkiem, potem z hukiem polecieli. Jak i ich naśladowcy, zdobywcy świata.
UsuńTak, ale oni nie niszczyli , tylko budowali.
UsuńDo tej pory zabytki stoją.
Budowali, ale jednak podbijali i zniewalali.
UsuńKiedyś Idea - dzisiaj Orange, była państwowa,
OdpowiedzUsuńw TPSA udziałów stała (51%) więcej niż połowa.
Politycy przytulili prowizje, sprywatyzowali TPSA,
dzisiaj Orange zyski do Paryża pcha,
kapitał francuski się bogaci...czy nas nie boli głowa?
Nie wiedziałam o tym ile kto ma udziałów.
UsuńTak mnie wymęczyli tymi telefonami, że mam dość.
Oferty mi nowe przysłali, ale nie znam się na tym.
Umowę mam na czas nieograniczony i nie będę zmieniać.
Szybszy internet mi niepotrzebny.
Orange mi się przypomniał jako miejscowość,
nie wiadomo czy nazwa firmy od niego pochodzi czy od owocu, l'orange to pomarańcza.
Boję się tych nowych umów, gdyż zawsze drożej wychodzi,
Usuńchoć zachwalają, że taniej.
W każdej nowej umowie są jakieś ukryte kruczki, najpierw wychodzi tanio, a później wypływa rzeszywistość. Ona nie zawsze jest przyjemna.
UsuńTak właśnie jest, dlatego nerwowa się robię, jak mi coś na siłę wciskają.
Usuń