Pierwsza żółta róża,
z ogródka się wynurza.
Czerwona w pąkach,
w tle kwiatów łąka.
Oby nie zmiotła ich burza.
Bratki do donic wsadziłam.Tu kiedyś lawenda była ale żywot skończyła.
Teraz szałwia radosna, mocno sie rozrosła.
Ta niżej różyczka, to już inwalidka, mszyce jej pączek i listki pożarły.
A róża dziś rumieńców dostała.
*
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień: 17 maja
„Kiedy rozmawiamy o przyszłości − mówi chińskie przysłowie − bogowie się śmieją”. Wierzę, że śmieją się nie dlatego, że uważają nas za śmiesznych, lecz dlatego, że wiedzą, iż przyszłość jest nieprzewidywalna. Tak więc nie mamy innego wyboru, jak „żyć dzień po dniu”. Mogę robić plany, ale nie mogę wymusić wyników. Żadne plany na następny tydzień nie panują nad tym, co się stanie. Okoliczności będą inne i ja sam także będę inny. Mogę dalej skupiać uwagę na tym haśle i odnosić je do jednej godziny czy nawet minuty. W takich małych odcinkach życie zaczyna się odczuwać nie tylko jako znośne, lecz także jako drogocenne. W każdym momencie – niezależnie od tego, co się dzieje – kiedy skoncentruję się na byciu właśnie tu i teraz, wiem, że mam się dobrze.
Przypomnienie na dziś
Mój najgorszy lęk o jutro nie powinien wpływać na dzisiejszy dzień. Zostawiając lęk, jestem wolny, by wzrastać. Jakie złe nawyki mogę dzisiaj zmienić? Jaki strach mogę pokonać? Jaką radość mogę poznać? Jaką pomyślną okoliczność, nieważne jak skromną, mogę świętować? Wszystko, co mam, to dzień dzisiejszy. Pozwól mi uczynić ten dzień tak pełnym życia, jak tego jeszcze nigdy dotąd nie doświadczyłem.
„Nie martw się o jutro, ono zatroszczy się samo o siebie”.
Biblia
~~~
Placki ziemniaczane czy pierogi ruskie, jeszcze nie wiem.
Ładne zdjęcia, aleś się przełożyła do tematu. Pracowita jak mrówka. Maj, maj w sercu raj.
OdpowiedzUsuńCzymś realnym muszę żyć, nie tylko internetem.
UsuńZdjęcia takie sobie, gdyż aparat stary i jakby zaćmę ma,
w środku ostrość, po bokach mgła.
Ale lubię go gdyż szybko zdjęcia wgrywa
a ten drugi aparat zupełnie inaczej zdjęcia importuje.
Niespokojnie i głośno na dworze,
kosiarki traktorowe hałasują, drzewa mocno się kołyszą, nadchodzi burza.
Przeglądałem prasę i oto co widzę?
OdpowiedzUsuńJakiś domowy sposób na mszyce.
Róża to przecież kwiatów królowa,
pięknie wygląda kiedy jest "zdrowa",
zadbana ma się zawsze znakomicie.
https://deccoria.pl/artykuly/porady-ogrodnicze/w-sezonie-rob-na-okraglo-nie-ma-lepszego-sposobu-na-mszyce-34-18637
Za dużo roboty i nieskuteczne.
OdpowiedzUsuńMam tylko kilka krzaków
i nieraz biorę szczotkę i wyczesuję,
a wczoraj wodą z octem popryskałam i działa.
Trzeba być czujnym i ciągle obserwować.
Z zakupów rankiem wracałam,
OdpowiedzUsuńale aparatu nie miałam.
Czerwona róża, która dwa pączki miała,
rozkwitła,
maczek wnętrze pokazał
a ta żółta, bardzo sczerwieniała.