Siedzę sobie wygodnie w norze,
i bez przerwy wierszyki tworzę.
Pokoju ducha,
sobie tu szukam
i tego by w dobrym być humorze.
Moja dawna kryjówka
*
Siedzi Bogdan w zamkniętej norze,
(bywa nieraz na Jasnej Górze )
czasem wypłynie na szersze morze.
Gdzieś się wetnie,
gdzieś się przypnie,
i ciągle coś musi podlewać na dworze.
Zdjęcia Bogdana
Tylko nogi mu wystają:💤😂
*
Wstaje Edward o porannej porze,
razem z nim poranne zorze.
Czeka na wierszyk,
czy na dreszczyk,
choć napisać sam sobie może.
Zdjęcie z netu
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień: 28 maja
Słyszałem, że uzasadnione jest tylko porównanie między tym, jaki jestem, a tym, jakim kiedyś byłem. Kiedy myślę o Stopniu Drugim i o przywracaniu równowagi ducha, takie porównanie przychodzi mi do głowy. Pamiętam wydarzenie sprzed jakichś 20 lat, kiedy jechałem na skuterze na lekcję medytacji. Byłem spóźniony i bardzo się śpieszyłem, by zdążyć na czas. Tuż obok miejsca spotkania wywróciłem się. Moje usiłowanie, by rozwiązać problem na siłę, by przyspieszyć doznanie spokoju ducha, nie powiodło się. Czy byłem skruszony? Niezupełnie. Nawet wtedy, kiedy upadłem, śpiesząc się – o ironio – na medytację, byłem przede wszystkim zły, że miasto nie zadbało o drogę, po której jechałem. Zamiast wziąć odpowiedzialność za swój pośpiech i nierozwagę, obwiniałem innych i uważałem siebie za ofiarę tej sytuacji. Nie czułem wdzięczności za to, że ocalałem; wpadłem w złość, że jestem poobijany i straciłem swoje zajęcia.
Przypomnienie na dziś
Patrząc wstecz, widzę w swoim życiu wiele przykładów łaski Siły większej niż ja sama. Widzę postęp w odzyskiwaniu pogody ducha i mam nieodparte przekonanie, że mój rozwój będzie trwał.
„Naszym życiowym zajęciem nie jest prześciganie innych ludzi, lecz prześciganie samych siebie”.
Maltbie D. Babcock
~~
Żeberka duszone z kaszą jęczmienną, surówka z czerwonej kapusty, kupna.
Kryjówka z krainy łagodności, fajnie tam się schować. Ale skoro dawna, to już jej chyba nie ma...
OdpowiedzUsuńBodzio, twój druh, jakby tam nie było.
Ciekawe czy znowu się uda...
Kryjówka jest do tej pory,
Usuńale gęsta, z "dachem' obrośniętym winogronem,
a pieska już z 6 lat nie ma.
Wierszyka dla Basi nie skleciłam,
OdpowiedzUsuńgdyż nie wiem gdzie się ukryła.
O nieobecnych nie plotkuję,
potem źle się z tym czuję.
O, odezwała się, w poprzednim wpisie,
komentarze składa.
Do tego wpisu, Bogdan mnie skłonił,
Usuńzarzucając mi , że siedzę sama z nim w norze
i z Edkiem:)))
No to uwieczniłam, dokument jest, fest:)))
Stary fejs usunęłam, nowego nie daje rady wkleić.:)))
UsuńNo i na równi z Wami, kółeczko z literką B tylko mam.
NotofajnieżejestaczywczwórkęsięwniejzmieścimyBogdanowichybanogibędąwystawaćaletonicnajwyżejktośzahaczy...
OdpowiedzUsuńMoja dziupla tylko dwie osoby mieści,
OdpowiedzUsuńPozostałe musiałyby siedzieć poza:)))
To się będziemy wymieniać, my dwie, oni dwaj i tak w kółko😉
OdpowiedzUsuńBasiu, ja bym się nie odważyła i ze wstydu spaliła,
Usuńdo mojego mini ogródka Was zapraszać.
Zaraz sąsiedzi by z okien patrzyli,
i gawiedź wszelaka, co ta sąsiadka wyczynia.
Zatem, na te spotkania nie nalegaj,
gdyż w sumie za mało tu się udzielasz.
U Maryli w przedziale byli wszyscy trzej ;)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=CUt59PK6ofs
Aleś wstydliwa. W teren i pod namiot. Mam wszystko.
UsuńHotel w pobliżu mam, jakieś noclegi bym zamówiła.
UsuńPola namiotowego u mnie brak,
a na dziko nie wolno się rozbijać z namiotami.
I już sam składam protest,
OdpowiedzUsuńproponuję pary mieszane.
Czyż nie przyjemniej będzie?
A nie błądzić w "nieznane" ;)))
Edwardzie, no przeca,
Usuńtwoimi komentarzami, zawsze sie podniecam.
Myślę, że to na pewno Ci nie zaszkodzi,
Usuńodżyją wspomnienia jak byliśmy młodzi.
Ja w panach nie gustuję, miła gospodyni,
co innego do pań, pysio mi się ślini,
i nie tylko, bo oto w życiu chodzi...
Nie grymaś Edek bierz co ci dają. Dla mnie też nie w typie bo za niski. 170 cm co to za chłop😊
UsuńNie chwaląc się, smoliłem tutaj cholewki do Basi,
Usuńale Basi mój styl życia i humor nie pasi.
Bardziej konserwatywna w poglądach jest i obyciu,
a ja nie lubię narzucać się i zbędnego picu,
czarną polewkę dostałem, ona do Bogdana się łasi...
Edziu, widzę (teraz ten wpis Twój zauważyłam), że Ty również dojrzałeś do tego żebym się stąd wyniosła. Tego się nie spodziewałam. Bo, że Ula mnie tu nie chce, to rozumiem, ale Ty?! Cóż, widać nic tu po mnie.
UsuńMiło było, ale się skończyło.
Całej trójce niech się szczęści❣️
A cóżeś to Basiu sobie ubzdurała?
UsuńKażdy tu komentarze może pisać, jak jest zalogowany.
Ja nad tym nie czuwam, nie moderuję żadnego wpisu.
Tej opcji nie zmieniam już od dłuższego czasu,
gdyż wygodna dla wszystkich jest,
no może poza anonimami.
Przeszła burza. I nie podlewałem dużo. Ale znowu się zbiera. A o 20: 30 mecz żużlowy. Już któryś raz przełożony.
OdpowiedzUsuńTak nad tymi mrówkami,
Usuńto się nie znęcaj.
One,też chcą żyć.
Od kiedy szczury sie w moim ogródku, się zagnieścily,
z pobliskiergo śmietnika
to problem ze ślimakami zniknął
Dziś znów jakieś zaproszenia dostałam,
Usuńzaproszenie dla kuzynki,
ale już sił nie mam,
swoim sprzętem męża chorego
i dochizofrenicznego
mdsynsw domupoziostwyu=ic,,
kirdy odpaoirosa paoieris modplsals.mnby poźru nikć.mjecza c<
Choćbyś wszystko zdarł.
Usuńto i tak, ze schizofrenikiem,
się nie da wygrać.
Na próżno te nauki wszelakie.
obchodzenie ołtarza na kolanach.
Niech będzie
OdpowiedzUsuńJezus Chrystus pochwalony
i na zawsze Maryja Dziewica.
Masz trzy światy. Ale Ty się męczysz z własnej woli. Dzięki za poświęcenie mi całego wątku. Kto się czubi ten się lubi.
OdpowiedzUsuńPewnie znowu blokada
OdpowiedzUsuńA czego?
OdpowiedzUsuńPrawie nigdy nie mogę opublikować komentarzy z mojej komórki
UsuńZ komórki też nie mogę.
UsuńDlaczego tak jest?
UsuńBo życie jednym daje, a innym odbiera,
Usuńlos nie dla wszystkich łaskawy, cholera.
Wiem jedno, wiedza i doświadczenie,
przydaje się w tym przypadku szalenie,
komp, komórka...los mną nie poniewiera.
No, masz ty tych talentów Eduardo 👍🏻
UsuńU mnie to jakoś samo tak,
Usuńnawet gdy tematów brak.
Siadam przy okrągłym stoliku,
dobra kawa i piszę na luziku,
ważne by miało to smak...
No tak... 🌞
UsuńCud jakiś
OdpowiedzUsuńMyślałam, że mnie już dawno rozgryzłaś, ale cóż... nie czujesz tego smętnego bluesa, którego tu nucę.
Już muszę kawę na ławę, otóż nie martw się najazdem na twe włości, w żadnym razie to nie będzie miało miejsca.
No fakt, mało się tu udzielam, może się poprawię, ale nie obiecuję.
Urszulka mi cały wątek poświęciła. Na forum seniorum też sporo uwagi. Rzadko zdarza taka osoba. Kobieta pokrzywdzona przez los, wykształcona i pełna uroku. Mało jest takich kobiet.
UsuńJakie szczęście na Ciebie spadło Bogdanie,
Usuńale ode mnie braw tutaj nie dostaniesz.
Po tylu przykrych na Twój temat słowach,
sam musiałeś głowę swoją "ulałrować",
bo Urszulę męczy jeszcze spanie...
Wczoraj nie odpowiadałam na komentarze, gdyż internet mi sie zbiesił, znaczy zawiesił.
UsuńDochodziłam dlaczego tak sie zrobiło,
może przez remont, który na dole robią,
a może przez to, że na oferty z niby orange, telefoniczne,
nie chciałam odpowiadać,
a dziś antenkę wyciągnęłam i z powrotem wstawiłam
i działa!!!!
Edwarda na sentymenty wzięło.
UsuńKażdy się musi wygadać, każdy miłości potrzebuje,
jesteśmy tylko ludźmi a nawet piesek tego potrzebuje,
czy inne zwierzę.
Maj obfity był w święta.
UsuńJutro Boże Ciało.
Czerwiec tez taki będzie, rocznice ślubów, zjazd absolwentów
a w lipcu jeszcze jakieś wesele, mojej bratanicy
na które sil nie mam, by jechać.
Młodzi pojadą.
Dobrze, że internet działa.
Te niezrozumiałe wpisy z wczoraj, to pewnie dlatego,
że internet zgrzytał.
Ale już w porządku wszystko jest.
Ok. Ja dzisiaj mam szkolenie bo jestem w komisji wyborczej, ale to po popołudniu. Muszę poszukać lekarza od kręgosłupa i to dobrego. Po tylu wypadkach to siada. Leci czas już czerwiec. Na Boże Ciało zapowiadają burze. Jak nasmarowane to nie zgrzyta.
UsuńNo właśnie przytulmy Edka mocno. Kobieta zresztą ma czym 😊
OdpowiedzUsuńWszystko po latach się zużywa.
OdpowiedzUsuńPrzy nadwyrężonym kręgosłupie,
nie wolno ciężarów dźwigać.
Czyli po chłopie, współczuć wypada,
OdpowiedzUsuńnie pofigluje już, jedynie podjada ;)
Na szczęście, kręgosłup moralny u niego w porządku jest.
UsuńZ czego jestem rada.
Moralny jak najbardziej w porządku. Tu też daję radę. Miałem dwa poważne wypadki na budowie. We Francji i w Polsce. Portugale rozbrali wypory i poszli na śniadanie. A my w tym czasie przyjechaliśmy. Rozciągałem kaberolę z prądem i wpadłem w pułapkę. Rok dochodziłem do siebie. Drugi na budowie kościoła Zygmunta. Rzucił dokę na dwa pasy ,zamiast na trzy. Nosiliśmy płyty na strop i spadłem bo się zrobila dźwignia. Kręgielnia w dolnym krzyżu połamane. Ale jest w porzo.
UsuńNie przejmuj się ciapek ciebie jeszcze przeskocze. K
OdpowiedzUsuńBogdan, jak to Bogdan, buja w obłokach,
OdpowiedzUsuńw kobietach na różnych forach się kocha.
Ja nie odbieram mu tej przyjemności,
każdy szuka jak może dla siebie miłości,
gorzej jak niezadowolona kobita strzeli focha ;)
Foch wielki jak stodoła jest 😡
OdpowiedzUsuńW sumie to nie wiem,
OdpowiedzUsuńna jakie tematy, dyskusja schodzi.
Przed chwilą ostatnie sadzonki pomidorków koktajlowych
w ogródku umieściłam,.
baniakiem 10 litrów, podlałam
i też te aksamitki,
które jednak nadgryzione,
przez ślimaki, zauważyłam.