Życzenia od średniego syna z Cypru,
dostałam dziś z zapachem szypru.
Perfumy firmy Coty,
jakieś bergamoty,
a ja znałam jedynie zapach kopru.
*
Życzenia zdalne, piękne i mądre od najmłodszego
i smartfona obiecanego, choć w sunie się w tym nie lubuję,
i tego czegoś, nowomodnego, nie potrzebuję
w aplikacjach i by internet mieć w telefonie.
I nic od najstarszego, chorego
ale w sumie to coś normalnego,
że na schizofrenię zapadł,
po 25 latach od urodzenia jego,
Choć wcześniej, jakieś oznaki były,
ale dzielnie się sprawował.
*
Moja matka od 7 lat nie żyje,
ale w tym dniu,
ciągle o niej myślę.
Kiedyś taką różyczkę jej wyhaftowałam
i wysłałam:
~~~
Kopytek narobiłam serowych,
i barszcz czerwony do tego gotowy.
Warzywka na sałatkę jarzynową,
posiekałam i jest gotowa.
Czereśnie po 20 zł,kg, pączki, budyń do tego co wyżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę trzymać się tematu wpisu.