Ostatnio dręczy mnie dylemat,
czy jest los czy go nie ma..
"Stary człowiek i morze",
tak, lecz niewiele już może.
gdy dni życia policzone ma.
Zatem uśmiecham się:
https://www.gotquestions.org/Polski/los-przeznaczenie.html
~~~``
Szynka wieprzowa marynowana, gotowana w sosie grzybowo- chrzanowym, kasza jęczmienna, sałata lodowa z sosem winegret, słodycze,owoce.
Moje wrzody na żołądku i dwunastnicy spokoju mi nie dają i bardzo mnie osłabiają.
Raka się boję gdyż takowe w rodzinie były.
Przykro mi ze cierpisz.
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia wiem, ze trudno się pozbyć problemu o którym mówimy ze jest nasz.
Nie trzeba cierpieć ze mną:)
OdpowiedzUsuńJakieś leki biorę.Nerwicę żołądka mam i zbyt wrażliwe jelita.
Sporo trudnych spraw mnie czeka.
Jeżeli coś nie pochodzi od Boga to lepiej nie brac za swoje. Najlepiej zapytać Pana co się dzieje i o wskazówki co robić.
OdpowiedzUsuńChoroby i cierpienia od kogo pochodzą?
OdpowiedzUsuńI jak nie można ich brać za swoje, kiedy cierpimy fizycznie i psychicznie z tego powodu.
Ja nie rozmawiam z Bogiem na te tematy.
Wskazówki dostaję od intuicji i daru rozumu własnego,
jeszcze nie został mi odebrany.