Moja lista blogów

środa, 21 grudnia 2022

Karp i tradycja

 Jest i karp z różnymi łuskami,

znów się zmagałam z zakupami.

Oczyściłam, podzieliłam,

posoliłam, popieprzyłam,

w mące obtoczyłam,

do zamrażarki wstawiłam.

Boże zmiłuj się nad nami babami.

 

20 porcyjek bez ości ,

gotowych mam dla gości.

 Łuski  opłukane suszę,

pieniążki tradycją wymuszę,

niech fortuna portfele wymości.

~~~~

Jajka sadzone, karotka, ziemniaki cebulą okraszone

4 komentarze:

  1. Rodzice kupują od razu filety. W tym roku cztery osoby wokół stołu, więc przygotowujemy tylko trochę więcej jedzenia.

    OdpowiedzUsuń


  2. Filety to z morskich ryb raczej.
    Filetów z karpia w sprzedaży nie ma,
    musi to delikatne mięso,skóry się trzymać i inaczej by się rozpadło.
    I tak ułatwienie miałam, kupiłam płaty i tylko ości oddzieliłam i z łusek oskrobałam. Brzuszne części i ogonki i w tym i ości oddzielone z jakąś ilością mięska, na karpia w galarecie przeznaczyłam.
    Na sylwestra będzie jak znalazł.
    Kiedyś w całości karpia kupowałam, co to za robota była,
    patroszenie,odcinanie głowy, itp, itd.
    Pęcherz powietrzny zostawał, a ile krwi było!
    Mój "małż" w ogóle nie je ryb, ani też kurczaków.
    Ja jako znak zodiaku rak i syn wodnik i dwa syny lwy,
    jakoś rybami nie gardzimy,
    tak, że się nie zmarnują.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to mi dałaś do myślenia, czy to filet, czy płat. Dla mnie to wszystko jedno, odróżniam jeno dzwonka (karpia jemy tylko w święta, i tylko w domu w Polsce, bo sama tej ryby nie przyrządzam). Karpia żywego pamiętam, smutny to był zwyczaj.

      Usuń
  3. Bardzo dorsza lubię,
    ale tych płatów zamrożonych z ryb wszelakich,
    to raczej już nie kupuję,

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...