Moja lista blogów

poniedziałek, 16 października 2023

Rocznica wyboru papieża

16 X 1978 r wybór Polaka na papieża,

PZPR rządził, mało kto  dowierzał.

Nowa epoka się zaczęła, 

Wiara w Boga  wróciła.

Po wieki dzięki, za takiego pasterza.


*

Pamiętam tę pierwszą jego wizytę u nas w Nowej Hucie .

 Na Boh. Września wówczas mieszkałam.

Papa mobile  jeszcze nie było,

tylko polski Star, odkryty, na biało pomalowany

 a na nim on, Karol Wojtyła, polski papież,

Jan Paweł II

świeżo wybrany i przez tłumy witany i  uwielbiany,

Mój syn pierworodny na rękach, przez męża niesiony,

ponad roczek miał, kiedy papież do nas zawitał,

na tych Mistrzejowicach.

*

Potem multum innych wizyt papieża u nas było.

Wszystkie na Krakowskich Błoniach, zaliczyłam,

Na każdym spotkaniu tam byłam

i dusza się radowała i duch był podniesiony.

 Jako i  do dziś, tak jest, gdy Go wspominam.


  *

 

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 16 października

    Kiedy próbuję rozwiązać trudny problem lub poradzić sobie ze stresującą sytuacją, a zrobiłam już wszystko, co mogłam w danym momencie – co wtedy? Mogę wykonać coś, dzięki czemu dam wytchnienie mojemu umysłowi, ciału czy duchowi. Być może pospaceruję lub posłucham muzyki. Może wybiorę się z przyjacielem na kawę i chwilę rozmowy. Mogę też przygotować coś zdrowego do jedzenia, posiedzieć, pomedytować lub poczytać książkę. Al-Anon jest programem działania, w którym zaczynamy rozumieć, że mamy wybór, co zrobimy z naszym czasem. Kąpiel w pianie, masaż, telefon do kogoś z Al-Anon, jazda na rowerze czy drzemka mogą być konstruktywnym sposobem wypełnienia czasu, zamiast marnowania go na martwienie się. Nawet jeśli myślę, że mogłabym nie mieć sił, by zmienić warunki swojego życia, to nie jestem oczywiście w beznadziejnej sytuacji. Mogę wykorzystać czas, by zrobić coś dobrego dla siebie. Kiedy traktuję siebie z miłością i czułością, lepiej sobie radzę z wyzwaniami, jakie przynosi życie. Mam szansę, by czuć się dobrze, nawet gdy wokół mnie trwa kryzys.

Przypomnienie na dziś

    Jednym z moich podstawowych obowiązków jest zatroszczenie się o siebie. Znajdę dziś drobne sposoby, by zrobić coś dla swojego umysłu, ciała i ducha.

„Dziś wiem, że szanowanie swoich potrzeb i prawa do odprężenia się i odpuszczenia to element mojego zdrowienia”.

... We wszystkich naszych sprawach 

 codzienne-motywacje.pl

https://joycemeyerpl.libsyn.com/website/podaj-za-gosem-ducha-witego-cz-1

....

Kalafior i ..brokuł (kłopot z pamięcią mam, choć dziś te warzywa kupiłam na promocji)

zupa pomidorowa z makaronem, ale z kostki,

jajka sadzone, jeśli kto sobie życzy

 śliwki węgierki,

kisiel cytrynowy z jabłkiem tartym,

kurkumą zażółcony.

18 komentarzy:

  1. Teraz jest czas na ośmieszanie wiary i Papieża ."Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!". Widzisz jak się zmieniają notowania .Już tworzyli nowy rząd .Ludzie co za rządów PO wyjechali na zmywak głosują na nich .To referendum też na złość PIS odmrożę sobie uszy .Miłego poniedziałku .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był taki czas, niedawno temu, kiedy tefałeny na niego wyrok wydały. Zapomniały o tym, że nawet ruscy uznali Go lata temu
      za wielkiego humanistę kiedy jeszcze na Ukrainę i innych
      nie najeżdżali.
      Coś się ludziom i narodom , w głowach popier........

      Usuń
    2. Teraz Bogdanie, kiedy sobie wreszcie, poważnie rozmawiamy,
      jakiś spokój zapanuje.
      Psychofani przestaną Cię tropić i wreszcie spokój i pogodę ducha, na trwałe będziesz miał.
      Nie rozumiem za co ten ban,
      widocznie od ematek, czy innych wariatek ,
      czy jakichś innych zazdrośników.
      No i między nami, też różnie bywało,
      ale się ustatkowało.

      Usuń
    3. Jako medytacja rzecze,
      coś miłego dla siebie zrobię,
      przecież
      wannę i wodę jeszcze mam,
      potem pizza margerita,
      o resztę nie pytaj,
      seriale, sprzątanko i spanko.

      Usuń
  2. Tyle pięknych słów napisałam o naszym papieżu i poleciały w kosmos przez nieuwagę. Jednym słowem więc: największej miary Polak, kapłan, autorytet, osobistość. Po prostu nasz święty papież Jan Paweł II. I nic tego nie zmieni- Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałaś szczęście tyle razy spotkać papieża, a ja tylko raz, ale obraz ten na zawsze będzie ze mną- Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie to były czasy, nieprzebrane tłumy na Błoniach,
    u nas w Mogile też był, pamiętam.
    Papieża Benedykta na Błoniach, również sobie przypominam
    i to jego pozdrowienie:"_pozdrawiam was ciule:)"_
    Papież Franciszek był u nas z okazji dni młodzieży 2017 r.
    Już w tym udziału nie brałam, choć Brzegi to zaledwie 9 km ode mnie.
    Mąż w szpitalu leżał, odwiedzałam go, rewizje były,
    nawet pilniczki do paznokci rekwirowali na wejściu i inne narzędzia ze względów bezpieczeństwa.
    Na ulicach i w sklepach, pełno różnojęzycznej młodzieży z całego świata.
    Jak ten czas leci, same w związku z tym, tylko wspomnienia....

    OdpowiedzUsuń
  5. Franciszek, to był rok 2016 poprawka.
    W 2017, zmarła moja matka.

    W Wadowicach na zegarze, gdzie Karol Wojtyła mieszkał,
    teraz tam muzeum, widnieje napis:
    "-Czas ucieka, wieczność czeka"_ i bardzo mnie to trwoży.
    Coraz to jestem starsza i ten upływający czas z tyłu głowy
    i na całej sobie czuję...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie, bardziej niż pędzący czas- męczą popełnione w życiu przewinienia i grzechy. Szkoda, że teraz dopiero zdaję sobie w pełni sprawę z tego, że trzeba będzie odpokutować, niestety. Każdy ma swoje strachy- Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, czyżbyś tyle nagrzeszyła, czy może złych przewodników duchowych masz?
      Katolicyzm w polskim wydaniu, może niestety ukatować i dobić.
      Mnie się oczy otworzyły kiedy słowa bożego zaczęłam słuchać, w wykonaniu baptystów.
      Tam nie ma takiego dobijania grzechem tylko więcej o radości życia.
      Jeśli masz kablówkę to włącz sobie TBN Polska,
      zresztą w internecie też jest i można sobie różnych kazań posłuchać.
      To jest stacja chrześcijańska, oparta na biblii.

      Usuń
  7. Wypowiadają się tam również protestanci i ludzie z innych kościołów.
    Do mnie bardzo trafiają wystąpienia Joyce Meyer.
    Link do jej przemówień podałam w poście wyżej.
    Tak, że horyzonty chrześcijańskie mam poszerzone
    i uznaję wartości chrześcijańskie, wedle tego co pismo święte głosi.
    Nikt mi już nie wmówi, że schizofrenia mojego syna (45l.),
    to kara za moje grzechy i nie karze go egzorcyzmować.
    Nie popieram takiego rozumowania.
    A jeśli nawet, to swoją pokutę już odprawiam, tu na ziemi,
    od ponad 17 lat. Piekło jest, ale tu, a tam wieczny spokój.
    Spokojne mam zatem sumienie i ze spokojem kiedyś odejdę
    i Tobie Basiu, również spokoju sumienia i pogody ducha, życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżeli ktoś ci mówił, że choroba twojego syna to kara za twoje grzechy, to chyba sam był chory.
    Ula, to jest sprawa wiary, ja głęboko wierzę w konieczność odpokutowania win w czyścu i nic tego nie zmieni, zresztą to jest dla mnie logiczne.
    Mam książkę Joyce Meyer, dużo treści do mnie trafia, jest bardzo mądrą i sympatyczną osobą.
    Wiesz, super by było po drugiej stronie pozytywnie się rozczarować, jeżeli tak będzie, to cudnie, ale nie mam złudzeń.
    Jestem też przekonana, że każde cierpienie uświęca, więc ty uświęcasz się każdego dnia.
    A co do nagrzeszenia, to byłam bardzo niedojrzałą osobą, i dzisiaj widzę we właściwym świetle rzeczy, które czyniłam bez namysłu, które zdawały mi się mało znaczące, a takie nie były.
    Miej dobry dzień - Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jakieś życie wieczne istnieje to będziemy tam gdzie Bóg
      lub Diabeł, kto to wie.
      Tyle domniemań, tyle teorii na ten temat jest, że idzie się pogubić.
      Póki co, nikt na oczy Boga nie widział tylko symbolicznie jest przedstawiany,
      a zbyt długie gadanie o Nim, męczy mnie.
      Boga ma się w sercu lub wcale.
      Może kupię jakie książki Joyce M.
      i dzieciom na gwiazdkę dam,
      bo ja sama już wszystkie jej kazania i rozmyślania , znam.
      Jeśli grzeszyliśmy nieświadomie, to nie bardzo to grzech jest.
      Wato spojrzeć na żywot św. Pawła,
      wpierw Chrystusa się wyrzekł, walczył z nim,
      a potem popadł w jego uwielbienie.

      Odpokutować można jedynie i ci to robią, którzy mają obciążone sumienie, a tym bez sumienia, to się nie zdarza
      i zdarzyć nie może.
      To wszystko bardzo względne jest.

      Usuń
  9. I ja nie lubię za dużo dywagować w tym temacie, ważniejsze są czyny niż słowa- Basia

    OdpowiedzUsuń
  10. Wybacz, że jednak zadam ci jedno pytanie: jak ma wyglądać po śmierci żywot dusz ludzi o różnej gradacji grzechów. Skoro jest tam tylko wielki spokój, tzn że nawet prawdziwi złoczyńcy jak i ktoś obciążony małymi przewinami, zaznają takiego samego spokoju. Gdzie tu sprawiedliwość? Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe i sensowne zadałaś mi pytanie,
      ale mnie życie pośmiertne nie interesuje,
      tyle będzie tego, co i przed urodzeniem się,
      czyli jak dla mnie nic.
      Ale są i tacy, którzy w tym temacie inne mają zdanie,
      wierzą w reinkarnację, wędrówkę i doskonalenie dusz.
      Kiedyś w takich dyskusjach uczestniczyłam,
      ale bardzo się tym zmęczyłam i nie wchodzę w nie już.
      Może w moim synu, czyjaś dusza pokutuje,
      ale dlaczego ja jestem tym tak bardzo obciążona.
      On nie narzeka, komfort ma, tylko ja z nóg się słaniam i zmęczenia i nie wiem za co ta pokuta.

      Usuń
  11. Jesteś udręczona i z tej udręki nie wnikasz w zaświaty, bo masz wszystkiego dosyć. Ale twój trud nie pójdzie na marne, będzie dużo znaczył na szali twego wiecznego bytu- Basia

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozśmieszyłaś mnie, banan na twarzy się pojawił i trwa.:)
    Byłaś kiedyś w sądzie?
    Dla mnie wyrok korzystny był, ale realizacja niewykonalna,
    gdyż wszystko i tak, musiałabym zrobić sama o czym mnie nie poinformowano.
    (Choroba syna i zezwolenie na leczenie, wbrew woli pacjenta,
    czyli przemoc)

    Nagrodę w niebie obiecują, choć sami tam nie byli, nie widzieli,
    wyrok może zapaść, ale wykonanie już niekoniecznie:)

    Pewnego razu Bóg, chciał przeprowadzić buk przez Buk...

    Miało już o Bogu nie być ani o innych tego typu sprawach.
    Teraz obowiązuje nas życie doczesne a nie wieczne
    a cuda się nie zdarzają:)

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...