Moja lista blogów

środa, 2 listopada 2022

Zaduszki, wspominki rodziców

  Ojciec mój Leon zmarł w samo południe,

widać, że nie jest mu tam nudnie,

gdyż nie wzywa mnie zza światów

i choć nie chciał żadnych kwiatów,

 one mogiłę pokryły cudnie.

15.01.1924-09.10.2015


 




Matka ma Józefa, za niecałe dwa lata,

dołączyła do grobu, tam gdzie tata.

Mądra i miła była,

 wiele razy mi się śniła.

Śmierć rodziców, to wielka strata.

20.03.1934-08.08.2017.




2 listopada

Jaką rolę gramy w naszych relacjach z innymi Ludźmi?. kiedy ten
temat został poruszony na spotkaniu Al-Anon, jedna z uczestniczek
zasugerowała, aby każda przyjrzała się bliżej swojej postawie względem
rodziny. Zauważyła ona, że na spotkaniu Al-Anon często jesteśmy
wesołe, chętne do zaakceptowania programu i pełne nadziei, że
przyniesie on dobry skutek.
„Ale czy tę samą przyjemną twarz mamy zawsze dla alkoholika i
naszych dzieci? Czy też może często z ponurą miną zrzędzimy,
sforujemy, narzekamy i w domu występujemy w charakterze szefa
nauczyciela i krytyka?”

Rozważanie na dzisiaj

Jeżeli z nawyku w domu jestem posępna i krytyczna, spróbuję zmienić
to poprzez obserwację tego, co robię, mówię i jak reaguje na to moja
rodzina. Nie będę rezerwować mojego szacunku oraz cierpliwości dla
obcych, którym pragnę podobać się oraz nie będę ograniczać
przyjaznych wypowiedzi tylko do tych osób, na których chcę zrobić
wrażenie.
Ludzie, z którymi żyję, zasługują na moje najlepsze traktowanie i z
pewnością odwdzięczą się za szacunek i pełną miłości uprzejmość,
które nieświadomie przed nimi ukrywałam.

„Radość serca wychodzi na zdrowie
duch przygnębiony wysusza kości”
(Księga Przysłów 17,22)

*

Myśl przewodnia AA
Przepełnia mnie wiara. Dzięki niej jestem przekonany o fundamentalnym dobru i celowości wszechświata. Nadaje ona głęboki sens mojemu życiu.
Wierzę, że Święta Zasada Wszechświata rządzi nim mądrze, konsekwentnie i sprawiedliwie. Opuściło mnie poczucie goryczy i jałowości istnienia. Swój los postrzegam jako spójną całość, kierowaną przez Boga ku szczęściu, harmonii i pięknu. Ufam, że On wie, co robi, i czuwa nade mną. Wiara to
zawierzenie temu, co niewidzialne - wielki skok w nieznane; to ryzyko, za które w nagrodę otrzymujemy spokój, spełnienie i pogodę ducha.

Pytanie: Czy znajduję w sobie wiarę ?
Medytacja
Bądź niczym puste naczynie i oczekuj tego, czym pragnie cię napełnić Bóg.
To, co masz, przelewaj na innych, a wówczas On uzupełni twe zapasy Duchem Bożym.
Im więcej oddasz, tym więcej będziesz mógł przyjąć. Samolubnie zachowując wszystko dla siebie, odetniesz się od źródła życia i mocy, staniesz w miejscu i poczniesz więdnąć.
By woda mogła zachować czystość, potrzebuje zarówno dopływu, jak i odpływu.
Modlitwa
Modlę się, abym przelewał na innych to, co sam otrzymuję.
Modlę się, aby strumień mego życia pozostawał czysty i rwący.
Refleksje - listopad dzień 2
Refleksje

..ZACHOWAJ OPTYMIZM


Inne Kroki pozwalają utrzymać trzeźwość i nieźle funkcjonować. Jednak Krok Jedenasty pozwala nam wzrastać i rozwijać się.

Język Serca , str. or. 240

Trzeźwiejącemu alkoholikowi dużo łatwiej jest optymistycznie patrzeć na życie. Optymizm jest naturalnym efektem mojej rosnącej stopniowo umiejętności jak najlepszego wykorzystywania każdej sytuacji, zamiast doszukiwać się w niej tego, co najgorsze. Im dłużej nie piję, tym jaśniejszy staje się mój umysł, przez co coraz wyraźniej widzę rzeczywistość – a to pozwala mi działać racjonalnie i planowo.

Choć trzeźwość fizyczna ma podstawowe znaczenie, mogę osiągnąć wyższy stopień samorealizacji, jeśli będę rozwijał w sobie rosnącą gotowość do podporządkowania się przewodnictwu i wskazówkom Siły Wyższej. Gotowość ta płynie z mojego uczenia się – i praktykowania – zasad programu AA. Kombinacja trzeźwości fizycznej i duchowej stanowi treść coraz bardziej pozytywnego życia.

Zasubskrybuj codzienny email z tekstami z 24 godzin i Refleksji AA
Twoj email

"Jak to widzi Bill"
    Lęk jako odskocznia do czegoś lepszego    
22

Głównym motorem naszych wad był samolubny lęk, że możemy utracić coś co już posiadamy, albo że nie uda nam się zdobyć czegoś, czego pragniemy. Żyjąc pod presją wiecznie nie zaspokojonych wymagań, pozostawaliśmy w stanie chronicznego rozdrażnienia i rozczarowań. Nie mogliśmy więc zaznać spokoju, dopóki nie udało się nam ukrócić tych wymagań.

« « « » » »

Przekonaliśmy się, że lęk — mimo swego zwykle destrukcyjnego charakteru - może też być punktem wyjścia do jakichś zmian na lepsze. Może być odskocznią do rozwagi, przyzwoitości i szacunku dla innych. Może wytyczyć przed nami drogę do sprawiedliwości, ale też i do nienawiści. Im więcej będzie w nas szacunku i sprawiedliwości, tym bardziej zacznie nas przepełniać miłość - taka, która wiele umie znieść, a przy tym jest bezinteresowna i szczodrze rozdawana. Dlatego też lęk nie zawsze musi być siłą niszczycielską - bo jako czynnik powstrzymujący przed niegodziwością, uczy nas czegoś i kieruje ku pozytywnym wartościom.

1.    Dwanaście na Dwanaście, str. 76-77
2.    Grapevine, styczeń 1962
Tekst z "Jak to widzi Bill"

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...