Żył, gdzieś był, jeden król bogaty,
wykupił wszystkie na Dzień Kobiet kwiaty.
Życzenia też złożył dziewczynom
i nie mógł nadziwić się minom,
jak całkowicie odmienił ich światy...
Oblężenie kwiaciarni dziś widziałam,
niejedna pani sama sobie goździki czy tulipany kupowała.
Mężczyzn też było bez liku,
zaskoczyły mnie gerbery w pełnym, zakupowym koszyku.
Tu kilka zdjęć moich kwiatków,
które sama sobie kiedyś wyhodowałam.
*
Panowie dość mam dziś wyzysku,
chodźcie sobie o suchym pysku.
Dziś nie gotuje,
kwiaty przyjmuję
no bo coś mi trzasło w dysku....
*
Myśl nie opuszcza mnie od rana
czy mój pan da mi dziś tulipana?
Wolałabym goździk, on wie,
bo bardzo ładnie pachnie.
Innym kwieciem też będę uradowana....
*
W zapadłym kołchozie z Ukrainy,
sprawdzają, które są żeńszcziny.
Masz walonki i kufaję,
ale kwiatek dostajesz.
I horiłka nie tylko dla mużcziny....
*
Kiedyś w Dniu Kobiet dostałam,
lnianą ścierkę z samodział(u)a.
Rzecz ta się zużyła,
choć długo służyła...
W głowie pamięć o niej pozostała ....
*
Wspomina dziś babcia w Dniu Kobiet,
goździk, rajtki i sjerdecznyj priwjet.
200% normy
i wieczne reformy.
Ale na szczęście czy nieszczęście tego już njet....
*
Nie ma już Związku Radzieckiego.
ani Święta Kobiet hucznego...
...w prezencie rajstop,
z goździkiem chłop, ...
lecz staruszki wciąż tęsknią do tego.
*
Jedna ogrodniczka z Pobiednika,
na punkcie goździka ma bzika.
Na ciepłe też rajstopki,
gdyż zimne ma stopki.
A jemu w głowie tylko ją bzykać ...
Ściskam Cię mocno, Irsilo, w dniu naszego święta 😘
OdpowiedzUsuńA Twoje kwiatki budzą optymizm 🌞
Odwzajemniam uściski.
OdpowiedzUsuńUwielbiam białe i żółte tulipany.
Goździki również lubię,mogą być nawet różowe,
choć w sumie za różem,nie przepadam.