Kto te ceny ustanawia,
że z pracy prawie nic nie masz.
To są grzechy,
które wołają o pomstę do nieba.
Jako też inne, które to teraz ostatnio,
naszemu papieżowi, Janowi Pawłowi II świętemu,
po latach, wypominają.
A te mieszkania,
które teraz budują,
nawet ślepej kuchni nie mają,
tylko niby połączenie z "salonem"
Jakim salonem?
Powrót do czasów minionych,
kiedy jedna izba była
i w kuchni się spało i gotowało.
Nawet okien normalnych nie ma,
tylko oszczędności na parapetach,
jakieś takie wstawki pojedynczych szklanych drzwi,
od podłogi do góry, nie podoba to się mi.
Nawet parapetówki nie ma gdzie urządzić,
i jak tu takie mieszkanie kupić i uczcić,
wszak nie wolno już ochrzcić.
Parapetówkę na podłogówkę zamienić?
Potem kredyt przez 30 lat spłacać,
co miesiąc, rata za ratą rata,
radości i wolności utrata,
w sumie do śmierci usranej.
jeśli kogo na to stać.
Jeśli, nie, to musisz wynajmować,
albo pod most iść, bezdomnym być czy jak?
Życie płatkami nie jest usłane,
tylko kolcami z każdej strony.
Kochani deweloperzy, bądźmy szczerzy,
reklamy mi ślecie, cen nie podajecie tylko kombinujecie,
jakby tu biednych wykorzystać.
Nie skorzystam z tego postępu,
wolę swoje stare mieszkanie,
póki jeszcze stać mnie na nie,
choć czynsze bez przerwy rosną.
Na szczęście jest odpis od zabytków i opłat remontowych...
Jakiś zwrot podatku się dostanie.
Wizja postępu coraz bardziej ponura...
"Wizja triumfu postępu coraz bardziej ponura − możesz zabić płód własny, lecz nie wolno tknąć szczura, możesz płeć sobie zmieniać,.
https://gpcodziennie.pl/813714-widmo-postepu.html
- Wołowinę dziś gotowałam, zatem rosół mam,a mięso w sosie beszamelowo-grzybowymz purre ziemniaczanym z odrobiną masła i sałatą mieszaną,gotową kupioną, kolorową poszarpaną, opłukaną, wygoda,z sosem śmietanowym, zrobiłam.Na deser, to chłopu z okazji dnia mężczyzny, truskawki wczoraj kupiłam, podziękował,a ja resztki czekoladek ze świąt wyjadam z orzechami czy migdałami,by termin ważności nie minął.Staruchy już zębów nie mają, by te orzeszki rozgryzać.A, jeszcze pulpę z mango znalazłam,co prawda,trochę przeterminowana,ale w puszcze metalowej i mi bardzo smakowała.
Dziś znów kilku deweloperów do mnie reklamy śle,
OdpowiedzUsuńWieliczkę poleca.
Gdzie się da, te klitki budują, budują...
Jednak by cenę znać,to musisz się zalogować,
swoje dane podać a ja tego nie lubię robić.
Jak już wszystkie miejsca zabudują,
to pewnie za strychy się zabiorą.
A taki strych nad sobą mam.
Kiedyś marzyłam,
o mieszkaniu dwupoziomowym,
niedorzeczne to były marzenia.
Teraz do życia jedynie wygodne łóżko mi wystarcza,
fotel, komputer i...parapety, wewnętrzne i zewnętrzne na których jeszcze jakieś roślinki uprawiam,
po pozbyciu się działki za miastem.
Ot minimalizm, fajny jest.
Zapomniałam dodać, że na starość,
OdpowiedzUsuńgdyż jak się jest młodym,
to sił ma się ma zamiary i wierzy się,
że one nigdy się nie skończą.
To mit.