Moja lista blogów

piątek, 17 marca 2023

W dziwnym jestem stanie

 Ochoty nie mam na nic,

gdyż jak widać, mało co ode mnie zależy.

Zatem kawę sobie wypiję z kurkumą, cynamonem, imbirem,

potem się położę i będę oglądać pytanie na śniadanie.

Wszystko poza mną już jest,

15 i 16 marca, te terminy, bardzo mnie zmęczyły,

ale w końcu, mam je z głowy.

Wiosna przyszła do mojego ogródka,

malutkie żonkilki zakwitły.

ale zdjęć już nie potrafię wkleić ,

coś się z tym, na blogerze porobiło.

Ale jak wiem, lud co rusz wkleja jakieś fotki

i selfiki i filmiki

i bardzo tę sieć zaśmieca.

Może dlatego nie mam możliwości,

by kilka fotek przyrody, wkleić.

 

Jak cieplej będzie,to zeschłe śmieci posprzątam

i przytnę klematisy i róże.

~~~

Dziś na obiad, mam schab gotowany

z sosem koperkowym będzie i z ćwikłą na dodatek.

Posty już  poza nami są, gdyż my ponad 70 letni .

Napój pomarańczowy zrobiłam do popitki

a na deser ołatki jabłkowe na cieście drożdżowym,

gdyż proszku do pieczenia unikam.


2 komentarze:

  1. Udało mi się wreszcie zajrzeć do świata on-line. Cieszę się, że nie było dużych problemów w sprawie komisji. Oby decyzja była dla Was korzystna.
    Zawsze obiecuje sobie po takim maratonie roboczym po 15 godzinach zasuwu dziennie, że już nigdy więcej. I zawsze potem jest następny raz. Wykończe się w ten sposób. Krzyczy się o life-work balance, a jednocześnie wszystko ma być na wczoraj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 15 godzin dziennie, to rzeczywiście za dużo.Można paść.
      Ale tak już jest,że jedni pracują ponad miarę a drudzy nie robią nic,
      nawet mają napisane w papierach, że do pracy się nie nadają.
      Nie urządzałam tego świata i na to wpływu nie mam.
      Nigdy jednak nie byłam w pracy 15 godzin, mąż nieraz ciągnął
      16 godzin na zastępstwie a moje nadliczbówki były po 45 minut.
      Orzeczenie z komisji przyjdzie za dwa tygodnie.
      Sporo nerw mnie to kosztowało.

      Usuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...