Moja lista blogów

poniedziałek, 5 lutego 2024

Po balu

 Zmęczona jestem po balu w remizie,

i tak mnie w środku coś gryzie.

Czy tańczyłam z Pawlakiem,

czy ze zwykłym  strażakiem?

Z papierkiem się raczej, nie bawiłam po akcyzie.


 


*

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 5 lutego

    „Kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się nauczyciel” – mówią buddyści Zen. Albo jak powiedział ktoś prowadzący mityng Al-Anon: „Wszyscy pojawiamy się tutaj we właściwym czasie”. Dla mnie jest to ważny powód, by nasze oddziaływanie na społeczeństwo opierać na przyciąganiu, a nie reklamowaniu, jak zaleca Tradycja Jedenasta. Moje przybycie do Al-Anon było zgodne z planem. Najpierw usłyszałam o programie, kiedy byłam nastolatką; na mityng przyszłam pierwszy raz dwadzieścia lat później. Nie żałuję tej różnicy czasu, ponieważ nie sądzę, bym była gotowa przyjść wcześniej do Al-Anon – spędziłam te dwadzieścia lat na oburzaniu się na sugestie życzliwych członków rodziny, że alkoholizm innej osoby( w tym towarzysząca mu schizofrenia) ma na mnie wpływ. Dopiero po latach doświadczania skutków tej choroby stałam się naprawdę gotowa przyjąć pomoc. Żadne dodatkowe udręki nie przyśpieszyłyby mojego przybycia.

Przypomnienie na dziś

    Nie ma żadnej magicznej różdżki, która by sprawiła, że inni będą gotowi przyjść do Al-Anon. Arogancją jest zakładanie, że właściwą drogę innych ludzi znam lepiej niż oni sami. Pozwól mi pomóc tym, którzy tej pomocy pragną. Kiedy moje życie staje się lepsze w wyniku pracy według programu, wtedy ja lepiej niosę posłanie, niż gdybym próbował innych przekonywać na siłę.

„Nie pozwól mi osłabiać skuteczności tej pomocy, jakiej mogę udzielać, przez ubieranie jej w formę dawania rad. Wiem, że nigdy nie będę miał wystarczającego wglądu w życie drugiego człowieka, by mówić, co jest dla niego najlepsze”.

Problemy w małżeństwie z alkoholikiem 

(U mnie  to raczej problemy z synem schizofrenikiem i alkoholikiem,

do tego nikotynikiem, które to bardzo uszczuplają mój budżet rodzinny)

~~~

Dziś tylko odgrzewam, co zostało z niedzieli.

Może ogórkową zrobię, na rosole, nie wiem.

5 komentarzy:

  1. Wstyd. Nigdy bym cię o to nie podejrzewał. By latać po forach i śledzić ludzi. Daj spokój podła kobieto. I to tylko że się zapytała, co słychać.Precz od ode mnie. Raz na zawsze. Wstyd. Nigdy w życiu takiej podłej nie spotkałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja również, nigdy tak wrednego typa nie spotkałam.
      Tam ci już odpowiedzieli rzeczowo,
      na twoje wobec mnie zarzuty.
      Racje mi przyznali a nie tobie.
      To jest dla mnie dziwne forum,
      pełno tam psychicznie zaburzonych.
      Z ciekawości czasem wchodzę na różne fora,
      ale teraz tylko jedno mi pozostało,
      ale nazwy nie podam.
      Ale ty tam wstępu nie masz,
      do poziomu nie dorastasz, u mnie podobnie.

      Usuń
  2. Koniec balu, panno Lalu,
    ostatni gasi światło.
    Było wspaniałe szaleństwo,
    teraz cisza i nie jest łatwo.

    Ale kto bogatemu zabroni,
    oddać się rozpuście?
    Nie zważając na okoliczności,
    w rozkoszy znaleźć ujście.

    Bo o to właśnie chodzi,
    by w niczym nie przesadzać.
    Z umiarem, nie rażąc innych,
    można sobie dogadzać...

    e-d


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj przesadziłam.
      Moja głowa nie wytrzymała męskiego szowinizmu,
      w czasie czy po andropauzie.
      Przechwalają się tylko, ile to kobiet przelecieli,
      na dodatek cudzymi słowami, gdzieś ukradzionymi,
      od razu fałszem jedzie
      a potem dziwią się, że one nie chcą tam pisać.
      Nic nie rozumieją. Sodówa na starość uderza.
      Tabletkę muszą brać przed, a jeśli ona młoda to tabletkę po...
      A tak ładnie by mogło być, gdyby nie to...

      Usuń
    2. Jeszcze i w rodzinie, ostre dyskusje były.
      Ja już lekki "dziaders" jestem.
      Moje dzieci popierają tę lawinę, która ruszyła,
      ja mówię, że kraj się zwija, oni , że wręcz odwrotnie.
      Kiedy powiedziałam, że gdzieś wyczytałam,
      że o zwolnionego prezesa firmy od paliw,
      się inne firmy biją,
      to takie salwy śmiechu wybuchły,
      że i ja się uśmiałam do rozpuku.
      Akcje wzrosły a nie zmalały, usłyszałam.

      *I bądź tu mądry i pisz wiersze.*

      Dobrze, że takie powiedzenie jest:)))
      Zatem piszmy sobie wiersze,
      bo cóż nam pozostało jeszcze?:)))

      Usuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...