Moja lista blogów

środa, 7 lutego 2024

Saperka

 Pewną mendę rodem z PRL,

 bardzo drażni mój salon liter.

 W słowach nie przebiera,

 ten stary przechera. 

Dlatego zadziałałam jak saper....

💣💨 

https://www.tekstowo.pl/piosenka,kabaret_potem,czy_byl_tu_saper.html


Nawet nie wiedziałam,

że te buty, które po wypadku kupiłam, to saperki się nazywają.

Szpilki potrafię też ubrać ale długo w nich nie wytrzymuję,

gdyż jedna kończynę, lekko ułomną mam.


 


 


*

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 7 lutego

    Dzisiaj mam szansę wnieść wkład w moje dobre samopoczucie. Mogę podjąć niewielkie działanie, które będzie wzmacniało moje relacje z innymi, realizowało jakiś cel czy pomoże mi lepiej odnosić się do siebie. Nie oczekuję, że radykalnie zmienię swoje życie. Moim celem jest po prostu ruszenie w dobrym kierunku, bo wiem, że długi marsz często zaczyna się od małych kroków. Być może poproszę kogoś, by został moim sponsorem, zajmę się nowo przybyłym czy spróbuję pójść na inny mityng Al-Anon. Być może poćwiczę trochę, umówię się na badanie, posłucham muzyki, uporządkuję szafę. Mogę napisać list do przyjaciela, którego zaniedbywałem, czy spędzić trochę czasu sam, ciesząc się kilkoma chwilami spokoju i ciszy. Być może zrobię coś, czego się obawiałem – tak dla wprawy. Mogę też zrobić zakupy dla chorego przyjaciela, naprawić chwiejący się stół, przeczytać książkę, która wpłynie pobudzająco na mój umysł. Może będę medytować nad jednym z Dwunastu Stopni czy dzielić się doświadczeniem, siłą i nadzieją z kimś, kto zechce posłuchać.

Przypomnienie na dziś

    Jest tyle sposobów na poprawienie jakości mojego życia. Zamiast dręczyć się tym, czego nie mogę mieć lub zrobić, podejmę dziś działanie, by stworzyć coś pozytywnego w swoim życiu.

„Wykorzystać najlepszy moment w odpowiednim czasie i uchwycić to dobro w nas, które mamy w swoim zasięgu, to największa sztuka życia”.

Samuel Johnson 

 codzienne-motywacje.pl

Choroba syna przekracza moje siły finansowe.

Nie będę już tu jego zachowań opisywać, czy analizować.

Założyłam sobie drugiego bloga, na razie ukrytego i tam się będę wyżalać.

Medytacji też  pewnie zaprzestanę wklejać, gdyż one nie rozwiązują tej sytuacji.

a poza tym, schizofrenii nie obejmują .

 ~~~~

Ogórkowa, chili con carne. ciasto czekoladowe, sernik

 

92 komentarze:

  1. Tak mnie wczoraj, na pewnym forum,
    mój były "asystent", po wielokroć mnie zbrukał,
    jaka to ze mnie toksyczna kobieta,
    że mu dziś, tym limerykiem się odwdzięczam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. I bądź tu dobry i pisz wiersze,
    pod dach przyjmij zbanowanego,
    na kilka miesięcy.
    A potem jak wiadomo się on odwdzięczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Póki co, na weekend, włączam anonimy,
    i jakieś komentarze
    gdyż w sumie z chorobą syna,
    sobie już nie radzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może oni mi coś podpowiedzą,
    bez doświadczeń własnych.
    A teorie to już znam,
    wszystkie książki, w związku z tym,
    przeczytałam
    i większość je u siebie mam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zadziałam jak saper 😉
    więc pomylić się nie mogę.
    Ktoś tu komuś schlebiał,
    a teraz podstawia nogę.

    Na takim polu minowym,
    potrzeba speca dobrego.
    Nie wystarczy saperka,
    ale w nerwach spokojnego.

    Nikogo tu nie osądzam,
    strony żadnej nie biorę.
    Od głosu się wstrzymuję,
    spory są zawsze chore…

    e-d




    OdpowiedzUsuń
  6. Jakże to mądrze wyraziłeś,
    mój przyjacielu,
    których tu mam niewielu.


    OdpowiedzUsuń
  7. Całą duszą i ciałem,
    choć może za starym
    się Tobie oddaję
    za ten wierszyk i wpis.

    OdpowiedzUsuń
  8. To tylko internetowe życie jest,
    a jak prawdziwe!
    Zapewne, nigdy w realu się nie spotkamy,
    ale tak intelektualnie, to świetnie się rozumiemy.
    Nawet w związku z tym,
    jakichś rozkoszy cielesnych, doznajemy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak na odległość to czuję
    i dreszcz przechodzi przez me stare ciało.
    Ja już wszystkiego, szlachetnego doświadczyłam,
    a tu proszę, tego było, jednak za mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dreszczy mam wiele,
      bo z radości życia korzystam.
      Dla mnie kobieta, to cud natury
      i sprawa oczywista.

      Usuń
  10. Ulka - ubierz buty saperki, kopinij w d***ę za gierki, psiapsółę i szuje, tylko na to owa parka zasługuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście ta parka na kopa zasługuje.
      Do tej pory te buty, saperki mam,
      powypadkowe i kule do tego
      one wieczne są, ze skóry, niezniszczalne.
      Czasem je ubieram dla zdrowotności,
      kiedy na dalsze wypady się decyduję:)))

      Usuń
  11. Ta parka dobrze mi za skórę zaszła
    i innym też,
    jak się dowiaduję,
    ze inni tez z ich powodu cierpieli.
    Na chwilę anonimy włączyłam,
    a może na zawsze, gdyż nie lubię we własnym sosie się pławić.

    OdpowiedzUsuń
  12. To klaun i kukiełka, chociaż porcelanową laleczką chce być, lecz dwulicowości nie da się skryć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoje dobre rady, dla siebie zachowaj.
      Oby cie nigdy życie nie przerosło,
      z twoimi poradami.

      Usuń
    2. Nic nie wiesz, nie doświadczyłaś
      i mnie proszę, nie obrażaj,
      gdyż sama nie wiesz,
      jak w takiej sytuacji bys się zachowała,kiedy to wszystko cie przerasta.
      Czy sama kiedykolwiek płytki kładlaś w kuchniach,
      łazienkach i na podlodze w kuchni i przedpokuju?
      Sama malowałas sciany i tapety kładłaś?
      Bo ja tak, takich delikutaśnych facetów miałam
      i dzieki temu żyje.
      I na starość mężowi usługuje,
      który ciężko w hucie od dziecka pracował
      i większa ode mnie emeryture ma.
      A ja, choc wyksztacona , niska emeruture mam.

      Usuń
    3. Jak dobrze zarabiał to trzeba było sobie odkładać na emeryturę. A nie teraz narzekać. Masz jeszcze inne dzieci dlaczego matce nie pomogą. Pewnie też je tak traktujesz jak na tym blogu. Zrobiłaś sobie swój urojony świat i tak w nim żyjesz.

      Usuń
    4. Na wszystko mi starcza.
      O mnie się nie martw.

      Usuń
    5. Z czego to było odkładać,
      kiedy po rodzicach mieszkanie żeśmy spłacali,
      za Balcerowicza, by na własność je mieć
      Ledwo na życie starczało.

      Usuń
    6. Sporo oszczędności nagromadziłam,
      na mieszkanie najmłodszemu dałam.
      tyle co mam, wystarcza.

      Usuń
  13. Przez kilka miesięcy był u mnie na blogu,
    i jego obecność tolerowałam,
    kiedy na długi czas nie mógł nic pisać
    na gazecie forum. pl,
    od kilku miesięcy bana tam miał
    gazety,forum.
    Jeynie u mnie tak się o coś, o miłości ?,
    Sieę ostał.
    Tak się jwkoś opstqłwalczy
    u mnie na blogu się prosi.
    O co
    By jego chuć zaspokoić?
    O żadnej milości, ten typ nie ma pojeciao milości nie ma

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak to facet z potrzebami
    i zbyt malutkim ego.
    Myślał, że założy harem
    i wszystkie kwiatuszki jego 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze, Edwardzie mogę na na Ciebie liczyć.
      Już mi się wydawało,
      że całkiem jestem martwa, pod względem erotycznym,
      a Ty swoimi wierszykami, to coś z dawnych lat,
      we mnie, obudziłeś.
      Moje ciało zawrzało, od tych słów.
      Swoimi wierszykami,
      powinieneś wiele kobiet wyrywać.

      Usuń

  15. Ja zawsze, wszystkie przydatki zdrowe mam
    ale już ich nich nie u żywam,
    Obiad wydałam i jestem szczesśiwa,
    muszę po wysiłki iśc spać

    OdpowiedzUsuń
  16. Od początku Ci ludzie pisali, że on wykorzystuje tylko Twój blog, gdyż ma bana, że nie umie się zachować, że zniknie stąd, gdy mu bana odblokują, że jest wyjątkowym prymitywnym draniem i tak się zachowuje. Broniłaś, pozwalałaś, teraz pluje na Ciebie na forum, bo nikt go nie moderuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż,
      dlaczego Bogdanie, jako zalogowany nie piszesz,
      tylko jako anonim?
      A może ja chcę ulec marzeniom
      i romantyzmowi się poddać na stare lata?
      Kiedy męża mam prawie sparaliżowanego,
      który pod względem fizycznym nic nie może?
      Jakoś fizycznie go nie zdradzam,
      ale moje zdrowe ciało,
      pieszczot fizycznych się domaga.

      Usuń
    2. Ciekawe co Bogdan na to wszystko?
      Taki wyrywny i bogaty doświadczeniem.
      Wisiał tu u Twoich piersi do niedawna,
      a teraz okazuje się zwyczajnym leniem.

      Odganiał wszystkich innych adoratorów,
      pilnował Twoich wdzięków jak szalony.
      A gdy przyszło teraz co do czego,
      siedzi cichutko i ogonek ma skulony.

      Hmm, a może to o ten ogonek chodzi,
      wyprztykał się z kasy na podpałkę?
      Ze wstydu teraz chłopina płonie,
      pokutuje, ogolił głowę na zapałkę.

      e-d

      Usuń
    3. W sumie to już nic nie wiem,
      wystarczy na to forum zajrzeć,
      co on tam nawyczyniał:
      https://forum.gazeta.pl/forum/f,276611,Polska_i_Swiat.html

      Usuń
    4. Razem z Daną rozwalą to forum kompletnie, tak jak rozwalili forum 50 i każde inne, na które wchodzą. Mają już 3 prywatne, bo nikt ich nie chce u siebie.

      Usuń
    5. Wiem, wiem, na sobie to przerobiłam.

      Usuń
  17. A w sprawie syna, bo prosisz o radę. Szukałaś grupy wsparcia? Na pewno są w Krakowie. Fundacji, stowarzyszenia rodzin osób ze schizofrenią? Wbrew pozorom w takich miejscach można uzyskać spore wsparcie od ludzi, którzy wiedzą o czym mówią, bo zmagają się z tym samym. Czy Twój syn się leczy? Ma terapię? Bo może warto umieścić go w szpitalu przymusowo by tam zaczęli (pewnie ponownie) leczenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam na grupach wsparcia, sądownie przymusowe leczenie wygrałam,
      pobił mnie za to.
      Jego choroba nie rokuje wyzdrowienia,
      tak mądrzy napisali.
      Tabletki zapodaje grzeczny jest.
      Na mus, nie ma nic.

      Usuń
  18. No trzeba by było,
    przemoc zastosować.Jakieś środki drastyczne
    Już to przerabiałam,
    w sądzie sprawę wygrałam,
    pobita przez niego byłam,
    kiedy się dowiedział, że chcę go tam umieścić wbrew jego woli.
    Już tego nie zaczynam,
    wole sobie przyjemności odmówić,
    skromnie się ubierać,
    niech dominuje, ta wstrętna choroba.
    Na wczasy nie jeździć , szminek i kremów nie kupować
    i święty spokój od tego mieć.
    Wszelkie medytacje przerobiłam,
    kontakt z jego psychiatrą mam od lat,
    on jeden to rozumie,
    nawet kilka razy w mym domu był,
    razem z innym.
    Tabletki na podorędziu mam
    i jakoś wyrabiam.
    Nikomu tego nie życzę.
    Ta choroba jak nic, odbiera radość życia,
    szczególnie kiedy on się po nocach wydziera.
    albo i w dzień,
    kiedy talerze z okna wyrzuca itp, itd.
    kiedy ja nad tym, nie czuwam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale on ma leki na stałe czy Ty mu dajesz w jedzeniu awaryjnie? Bo stałe może by wyciszyły objawy?

      Usuń
    2. Daję leki daje, choć w sumie wedle prawa, to jest zakazane.
      Do kanapek, do piwa i żywności wszelakiej.
      Kiedy dawkę przekroczę, a on za dużo śpi,
      to do mnie pretensje ma...

      Usuń
  19. Nie przejmujcie się mną.
    Już tyle mądrości przerobiłam,
    że dam radę każdemu diabłu.
    Póki co, jakoś egzystuję.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mądra kobieta zawsze da sobie w życiu radę,
    batonik ją nie zaspokoi, pragnie czekoladę.
    Nie byle jaką, najlepiej gorzką, bez nadzienia,
    jakoś się liczy, znaj wartość dobrego nasienia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Edwardzie, jakoś dziś się odkryłeś:)))
    Gdybym ja te wszystkie wytryski od panów przyjmowała,
    to jako kurwa bym skończyła.
    Może nawet AIDSem by sie to skończyło!

    Ale jakoś się pilnowałam,
    trzech synów na świat wydałam
    i do tej pory jednego męża mam,
    ani on mnie,
    ani ja jego,
    nigdy nie zdradziłam.
    Porządne małżeństwo z nas jest.
    Takie to czyste wszystko jest i wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak trzeba się upokorzyć by widownię przyciągnąć. Pani dzisiaj oszalała z nadmiaru alkoholu. Nawet siebie nie oszczędza w tym amoku. Wstyd proszę pani w takim wieku by tak pisać. Nie boi się pani że mąż to zobaczy? Ewa.

      Usuń
    2. Spokojna twoja anonimowa.
      Nie wie, ze bloga prowadzę.

      Usuń
  22. Chciałam gdzieś tam, pod Bogdanem się podpisać,
    anonimowym
    ile kilometrów on robi, by na życie zarobić.
    Podziwiam., choć nikt, jego wysiłku nie docenia.
    Na wszelkich forach.
    Ale ja Cię doceniam z tej strony pracowitości.
    Sama również pracoholiczką byłam,
    ale zdrowie, powiedziało dość.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiesz Urszula. Dajesz linka temu czubkowi i już się zameldował na tym forum. Jesteś nie obliczalna. Zamiast normalnie rozmawiać to klepiesz jęzorem na lewo i prawo. Ile już tu wątków założyłaś o mnie? Multum. Co z tego jak za chwilę wybuchasz złością. Można by było rozmawiać na rożnych forach ,ale po co. Napisała ci dobrze, poszukaj grupy wsparcia w Krakowie lub w okolicy. Zamiast się męczyć z synem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forum otwarte, kazdy może pisać. Chcecie zaanektować tylko dla siebie :D

      Usuń
    2. To nie jest twoje forum. Jest otwarte a założyciel zaprasza każdego. A ty znów chcesz się rządzić nie swoim.

      Usuń
    3. To jest mój osobisty blog,
      a nie jakieś forum,
      czego nie byłaś gruboskórna,
      moralnie zdewaprawowana,
      I WYKOLEJONA
      nie zdążyłaś zauważyć.

      Usuń
    4. Przeciez te wpisy nie tyczą Twojego bloga tylko forum negativa, do którego dałaś tutaj link i tak trafił tam Edward piszący na fotach jako zibi. A ty już ze swoim chamstwem wyskakujesz. Nie da się z tobą normalnie porozmawiać.

      Usuń
    5. Masz na myśli forum na którym się chwalisz, że posiadłeś 10 dziewczyn z roku? A co studiowałeś?

      Usuń
    6. Jeśli pytasz bogdana to on nie ma matury, więc żadne studia w grę nie wchodzą.

      Usuń
    7. To tylko ukradziony wpis był,
      by zaimponować.
      Na żadnym roku nie studiował,
      nawet nie wie,
      jakie wydziały na uczelniach są.
      Jakieś technikum ukończył i brawo mu.

      Usuń
  24. Tym wpisem,
    Bogdan mnie zadziwiłeś.
    Otóż w takich,grupach wsparcia , wielokrotnie uczestniczyłam,
    ale diabeł w tej chorobie za mocno tkwi w szczegółach
    i nie będę tego tu opisywać, w szczegółach ,
    tylko na moim blogu zamkniętym,
    i u psychiatry.
    Cieszmy się tu limerykami,
    od siedmiu boleści:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie wiem, czy jakiegoś błędu nie popełniłam,
    ortograficznego, oczywiście.
    Zaraz w googlach sprawdzę,
    oczywiście, jak się to pisze.
    Jednak szczegół, przez ó się pisze .
    Tylko rzeczywistość moja jakaś inna jest od normalności.
    Dobrze , że psychiatrzy z doktoratami nad tym czuwają .
    Ja sama, normalna jestem , jak i moja rodzina.

    OdpowiedzUsuń
  26. Tylko dlatego,
    mogę to wszystko wytrzymać.
    Te ich doktoraty, na temat schizofrenii.
    Ich opinii się trzymam.
    To wyższa półka jest.
    Bardzo mi pomogli,
    na pięć lat mu orzeczenie dając,
    o niepełnosprawności.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bogdan, wiem , że jakiegoś niepełnosprawnego
    siostrzeńca masz i to nas łączy na tym blogu.
    Może byś, jednostkę choroby podał,
    U mnie od lat, to F 20 jest
    z jakimiś tam niuansami.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bogdan siostrzeńca ma, ale się nim nie zajmuje. Tylko o tym gada. Tak samo jak pretensje miał, że szwagierka teściową do domu opieki oddała, ale sam się nią nie zajął nawet przez minutę. On tylko w gębie mocny.

    OdpowiedzUsuń
  29. Właściwie, to najlepiej się gada,
    ale jak przyjdzie co do czego
    to unik w bok,
    taka parada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda mi Ciebie. Gdybyś mniej klepała jęzorem. Mógłbym ci napisać na priv, pewne rzeczy. Ale ty byś to zaraz wszystkim to pokazała. Lub na Messa pogadać na żywo. Od czadu do czasu. Gdzie oczów nie ma. A tak to jest gadka niemego z głuchym. Albo coś ci strzeli do głowy.

      Usuń
    2. Bogdan,
      Jak zawsze od rzeczy pitolisz.
      Jaki priw, jaka gadka.
      kiedy cię o lata prosiłam,
      byś mi na messenger podał
      to milczałeś
      a teraz jakieś dziwne rzeczy mi wypominasz,
      choć moje lata znasz i moją twarz codziennie widzisz.
      Ja jestem prawdziwa.

      Usuń
    3. Tobie tylko coś zapodać. W rzucilaś linka i już się edzio zameldował. Nawet nie powiedział dzień dobry. Nic nie będę ujawnił. Ten to ma zadarty dekiel. Póki nie ustawisz sobie normalnego poziomu to nie będę pisał, a już prywatnych wiadomości wcale. Brakuje ci rozmowy z ludźmi, ale ich nie szanujesz. Nawet nie umiesz doczytać, że to nie ja napisałem o tych dziewczynach.

      Usuń
  30. Nocka przed nami, pora spać,
    wygodne miejsce szykować.
    Dzień pełen wrażeń zmęczył.
    I Ty przysiądź na chwilę
    i wsłuchaj się w ciszę.
    Niech otuli Twe ciało
    swym miękkim woalem.
    Przymknij oczy i wejrzyj
    w duszy swojej kliszę.

    e-d

    OdpowiedzUsuń
  31. Nawet asystent się odnalazł.

    OdpowiedzUsuń
  32. On już nie jest asystentem.
    Z tej funkcji go dawno zwolniłam.

    Teraz Edward jest moją,
    prawie, że prawą ręką.
    Na równi, sobie wierszyki piszemy.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale masz świadomość, że Edward to jest zibi i parę innych nicków, które ma na forach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię takich kreatywnych ludzi.
      W realu nigdy się nie poznamy
      a ja lubię jak mnie uwodzi:))))
      i na pokuszenie wodzi:)))

      Usuń
    2. Z błędu Bogdana nie będę wyprowadzał,
      niech się facet miota.
      On musi walczyć o swoje JA,
      tępota umysłowa i głupota...

      Usuń
    3. Co mi tam świadomość.
      Z konta pieniędzy mi nie pobierze,
      zresztą prawie puste mam,
      najmłodszemu na mieszkanie,
      wszystko przelałam.
      a tu zabawę, przednią mam.
      Zupełnie darmo.

      Usuń
  34. Ona nie wie, ale się dowie. Edward to Friden. Jak będzie chciał to i zołzą zostanie. Czas jej pokaże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się o mnie , Bogdanie.
      Widocznie z kimś tam,
      na tych samych falach,
      erotycznych, nadajemy:)))
      A tobie tylko żal pozostaje.;(

      Usuń
    2. Ja się nie martwię. Bo mam gdzie pisać, ty masz problem. I do tego nie umiesz czytać, dlaczego po zrobieniu matury nie poszedłem na studia. Dzisiaj świętujesz, prowokujesz. Ale jutro znowu przyjdzie szary dzień. Dobranoc.

      Usuń
    3. Piszesz tam, gdzie cie nie chcą i ledwo tolerują.
      Nieźle mnie tam, obsmarowałeś,
      ale racji ci nie przyznali.
      Jesteś jedynie włóczęgą po forach,
      od lat tułaczem tak jak w źyciu i na forach.
      Bana miałeś, przygarnęłam a za to mnie oplułeś.
      Siedź tam u swojej kochanki
      Gdybyś odrobinę honoru miał,
      to byś tu nie przychodził.

      Usuń
    4. Piszesz do prostaka i chama,
      nie oczekuj róż.
      Słowo do niego nie dociera,
      kurtyna opada...tusz.

      Usuń
  35. Ależ bogaty dzień był.
    Zawsze jestem otwarta do wszystkich ludzi,
    którzy nie muszą się u mnie logować przez Google.
    Serdecznie dziękuję,
    za wszystkie komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  36. Jutro nie będziesz taka szczęśliwa jak dzisiaj. Jutro znowu na kacu swoje wynaturzenia z rana.

    OdpowiedzUsuń
  37. Dlaczego ty anonimko, jesteś zawsze taka złośliwa?
    Akurat się obudziłam, nawet ubrałam
    ale mąż mnie wyprzedził
    i poszedł po pieczywo i w tym po pączki,
    co nie zawsze mu się zdarza.
    A ja jeszcze przykleję główkę do poduszki,
    gdyż nie chce mi się
    multum wierszyków o pączkach, wklejać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mąż pani wie co pani tu wypisuje. Ma wgląd do tego bloga. Może mu pani pokaże swoje urojenia. Dzisiaj pani z rana jest trzeźwa, ale później pani się synem napije. I zacznie znowu wypisywać głupoty. Jakieś pieniądze pani bierze za niego.To idzie na leki, papierosy, alkohol. Nie ma co pani żałować, gdy sama się pani nie szanuje.



      Usuń
    2. Męża wspaniałego mam od prawie pół wieku.
      Jeśli dożyje, po tylu chorobach, to w 2025,
      będziemy 50 lecie, małżeństwa świętować,
      choć wcześniej przed kilka lat, żeśmy się znali
      i była to platoniczna miłość.
      Listy żeśmy do siebie pisali,
      seksu nie uprawiali.
      To jest prawdziwa miłość.

      Usuń
    3. Mój mąż jest bardzo schorowany i nie ma dostępu do mojego bloga.
      Nigdy w życiu go fizycznie nie zdradziłam,
      ani on mnie.
      To tylko fantazje są, internetowe.
      Nawet z tego,
      nie zamierzam się spowiadać przed konfesjonałem
      a tym bardziej tobie.
      Anonimowej osobie.
      Odwagi ci brak, a tak obyta jesteś w internecie,
      by sie zalogować i płeć chociaż podać.
      Zupełne nic, normalnie zero.

      Usuń
    4. Mąż pani może i porządny, ale pani całkiem odjechała od rzeczywistości. Zwłaszcza z wypisywaniem bredni na tym blogu. Starzeć się trzeba z godnością, którego pani każdego dnia traci, nie wspominam już innych tu bywalcach, bo szkoda na to klawiatury. Człowiek powinien mieć odrobinę godności i szacunku do innych, a wykształcenie nie idzie w parze z kulturą. Prowokuje pani, obraża i zachwycona tym wszystkim zasypia. Przykre to jest, ale to nie moja sprawa.

      Usuń

    5. Szanuj siebie i innych najlepiej jak potrafisz
      Katarzyna Nowosielska. Zamiast tak często udzielać się na blogu to polecam pani to przeczytać i nabrać ogłady i luzu do sobie.

      Usuń
    6. Pani jest bardzo prymitywna i ograniczona.
      Na niczym się nie zna, na limerykach i literaturze.
      Ot takie zwykłe, wsiowe babsko niewykształcone
      Inteligencji brak i polotu wszelakiego.
      Normalnie prymityw.

      Usuń
    7. I nie chce mi się z takimi gadać,
      gdyż do poziomu własnego, chcą mnie zniżyć.
      Ja jednak, się nie dam.

      Usuń
    8. Prymitywy chcą rządzić,
      a niedoczekanie wasze.
      Ograniczone macie horyzonty myślowe,
      na koniec to powiem i idę obiad robić.

      Usuń
    9. To widać jak wyszło to całe drugie dno. Niech się pani napije to agresja minie. Bez odbioru

      Usuń
    10. Co za nieznana osoba,
      by mnie tak szkalować.
      Idź do konfesjonału się wyspowiadać,
      z nikczemności swej.
      Jesteś zaburzoną osobą,
      to może do jakiegoś terapeuty, powinnaś się udać.
      Jednak z głupoty,
      nigdzie nie leczą.

      Usuń
    11. Jeśli to pani powinna się udać i ponieś odpowiedzialność za swoje brednie, które pani wypisuje wobec ludzi. Już od dawna pisałam, że pani publikuje prywatne dane. Do tego siebie ośmieszając. Pewnie jakby mąż przeczytał toby, wyciągnął wniosek jaką ma to w domu kokotę.

      Usuń
    12. Co za bezczelne komentarze.
      Jednak anonimy muszę wyłączyć.
      Tak głupiej osoby,
      nigdy nie spotkałam.

      Usuń
    13. O co głupia wredoto, do mnie pretensje masz?
      Że ci w życiu nie wyszło z facetem, miłości prawdziwej,
      dozgonnej, nie zaznałaś, to musisz się tu na mnie wyżyć?
      Wcale mi ciebie nie jest żal.
      Masz to, na co sobie zasłużyłaś.
      Każdy kowalem swego losu jest.
      Może gdybyś inna była, szlachetna,
      dupy nie dawałaś byle komu,
      to może szczęście w miłości by cie spotkało,
      tej prawdziwej.
      A to, że ja niby flirty uprawiam na blogu.
      to moja sprawa,
      a nie twoja.
      To tak samo się dzieje, z niczego wychodzi,
      tak my artyści, niby poeci tak mamy.
      Na serio to nie jest,
      ale się tak pięknie dzieje.

      Usuń
    14. A tak poza tym, warto by było się zalogować,
      płeć przynajmniej podać.
      Już kiedyś mnie ostrzegałaś,
      że do moich znajomych na fb dotrzesz
      i powiesz im jaka to jestem.
      Kością w gardle ci stoję,
      ale tu życie jest moje
      i nic ci do tego

      Usuń
    15. Czy to kokot czy kokota,
      drze ze mną kota.
      Łazi po blogu, forach,
      zbiera dane, to jest zakazane!
      Lepiej idź do doktora.
      G.wno cie powinien obchodzić mój mąż
      i wara takim, stąd.
      Nie publikuję niczyich danych,
      o ile już tylko własne.
      Ale nie zrozumieją tego umysły ciasne,
      Ukryte, anonimowe, nienawistne,
      pozbawione ludzkich, szczerych uczuć,
      empatii, potrafią tylko pluć.



      Usuń
  38. Wyciągasz błędne wnioski,
    to nie anonimka maluje.
    To zazdrosny Bogdan,
    Twoje imię po nocy szkaluje.

    Taka to już menda blogowa,
    byle by tylko komuś dokuczyć.
    Zły, że intelektem dorównać nie może,
    bo mu nie chciało się uczyć.

    A niech ogon swój zjada,
    pod anonimem trudno zaistnieć.
    To chłopiec o niskim morale,
    od czasu...do czasu niech błyśnie.

    e-d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna uwaga z twej strony,
      Edwardzie.
      O tym nie pomyślałam.
      Ale dostatecznie go poznałam,
      opinię o nim na 50 napisałam.
      I jakoś inne forumowiczki,
      biły mi brawo.
      Czyli jakiegoś nosa do tego mam.
      Tu u mnie na blogu, twoją opinię podważają,
      jakieś anonimy
      ale ja bardzo Cię lubię.
      Nic na to nie poradzę, póki co.

      Usuń
  39. I tak na dobry początek dzisiejszego dnia,
    zjem na śniadanie pączusie dwa.
    Takie pychota, z nadzieniem różanym,
    pieczone, nie smażone na oleju g*wnianym.

    OdpowiedzUsuń
  40. Powiadają, że prawda zawsze się obroni.
    Prawdziwa miłość przetrwa.
    A zazdrość, to bardzo brzydka cecha.
    Wpis powrócił, prawie w całości.
    Niczego przed światem nie ukrywam.
    Maski nie nakładam.
    Anonimy też czasem wpuszczam,
    gdyż cenie każde zdanie,
    nawet najgłupszego,
    zgodnie z DEZIDERATĄ.

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...