Moja lista blogów

czwartek, 29 lutego 2024

29 luty

 Żegnaj  ciepły miesiącu luty,

niepotrzebne były kute buty.

 Raz na cztery lata,

 wypada taka data.

Wiosenne przyniosłeś nam nuty.








 


*

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 29 lutego

    Ktoś mi powiedział, że praca automatycznego pilota w samolocie nie polega na ustaleniu kursu i tkwieniu na nim. Steruje on raz tu, raz tam, wzdłuż wyznaczonej ścieżki i robi potrzebne korekty, kiedy wyczuwa, że zboczył z kursu. W rzeczywistości automatyczny pilot jest na właściwym kursie tylko przez 5 czy 10 procent czasu. Pozostałe 90 do 95 procent czasu jest poza nim i koryguje odchylenia. Ja także muszę ciągle robić poprawki. Jestem dziś bardziej skory do tego, ponieważ przestałem się spodziewać po sobie perfekcyjnego trzymania kursu. Jestem skazany na robienie mnóstwa błędów, lecz z pomocą programu Al-Anon uczę się akceptować błędy jako nieuniknioną część życiowej przygody.

Przypomnienie na dziś

    Mogę się nauczyć trzymać obrany przez Siłę Wyższą kurs, który w założeniu polega na procesie prób i błędów, włączając w to gotowość ciągłego robienia poprawek.

„Człowiek, który nie popełnia błędów, zazwyczaj też nic nie robi”.

Alcoholism, the Family Disease 

 *

24h na dobę


na dzień: 29 lutego

W każdym tygodniu są dwa dni, o które nie powinniśmy się martwić. Dwa dni, kiedy powinniśmy zapomnieć o lękach i uciemiężeniu. Jeden z tych dni to „WCZORAJ”, ze wszystkimi swoimi błędami, kłopotami, z bólem fizycznym i duchowym. „WCZORAJ” już nigdy nie znajdzie się pod naszą kontrolą ! Wszystkie skarby tego świata nie przywrócą nam „WCZORAJ”. Nie możemy uczynić niebyłym najmniejszego czynu który popełniliśmy, nie możemy cofnąć najdrobniejszego słowa, które wypowiedzieliśmy. „WCZORAJ” minęło. Drugim dniem, o który nie powinniśmy się martwić jest „JUTRO”, ze swoimi możliwymi niebezpieczeństwami, ciężarami, wielkimi obietnicami i znacznie mniejszymi dokonaniami. Również „JUTRO” nie może znaleźć się pod naszą natychmiastową kontrolą. Jutro wzejdzie słońce w całej swojej krasie, albo przesłonięte chmurami. Jedno jest pewne: ONO WZEJDZIE. Zanim jednak wzejdzie nie martwmy się „JUTREM”, gdyż „JUTRO” jeszcze się nie narodziło.

Czy potrafię już żyć dniem dzisiejszym tu i teraz?

Medytacja

Każdy człowiek może toczyć bitwę o tylko jeden dzień. To, że zdarzają się upadki, płynie stąd, że ty i ja łączymy ciężar dwu strasznych wieczności - WCZORAJ I JUTRA. To nie doświadczenia dnia dzisiejszego czynią ludzi szalonych; robi to żal i rozgoryczenie po wszystkim, co zdarzyło się „WCZORAJ”, albo lęk przed czymś co przyniesie „JUTRO”. „DZIŚ JEST JUTREM TEGO, O CO MARTWILIŚMY SIĘ WCZORAJ!” Pamiętaj, że dano ci jedno życie, a czasu tak bardzo niewiele i tylko od ciebie zależy co z nim uczynisz. Dostrzegaj pozytywne cechy swego otoczenia. Uwierz w innych ludzi, bo inaczej szybko poznasz smak opuszczenia i samotności. Swoimi poczynaniami kieruj w sposób rozważny i przemyślany. Nie korzystaj z pośpiechu także wówczas kiedy uznałeś to za właściwe. Pomyśl raz jeszcze - utwierdzi cię to w przekonaniu że podjąłeś właściwą decyzję. Daj czas czasowi, a przekonasz się, że niektóre twoje problemy rozwiążą się same.

Modlitwa

Najkrótsza i najpełniejsza modlitwa: Dziękuję, przepraszam i proszę. Nawet jeśli nie wiem za co dziękuję i przepraszam oraz o co proszę Siła Wyższa wie. 

 codzienne-motywacje.pl

~~

 

19 komentarzy:

  1. Tyle w tym roku przebiśniegów,
    nie musiały nawet przebijać śniegu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śledzę te wasze blogowe poczynania
    i jak tego nie skomentować?
    Tyle przykrych słów tutaj pada,
    nie mogę głowy w piasek chować.

    Zajmę się jednak tematem wiosny,
    przebiśniegów u mnie w dostatku,
    Zakwitły jak szalone dość wcześnie,
    a US nie ściąga od nich podatku.

    Cieszmy się ich cudownym widokiem,
    choć w sukurs idą im krokusy.
    Kolorami zasypują całe połacie,
    tkając cudowne obrusy...

    e-d


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładny wierszyczek Ci wyszedł.
      Krokusy też pokażę, na razie zamknięte są,
      gdyż brak słoneczka.
      aparat mi się zbiesił,
      może brudne szkło ma,
      że mi mgła wyszła.
      W pamięci mam Dolinę Chochołowską,
      całą w kolorze lila róż, tak tam gęsto od krokusów.

      No cóż, zawsze żałuję, kiedy anonimy wpuszczam.
      Osłabiło mnie to, niemiłosiernie.
      Już tego błędu nie zrobię, nauczkę wczoraj dostałam,
      niech będzie ostatnią.
      Za każdym razem, kończy się tak samo.
      Spokoju potrzebuję a nie zadym.

      Usuń
    2. Haha. Żegnam pijcie sobie z dziubków haha. Dzień dobry i do widzenia. Witam i żegnam. Tyle przykrych słów tutaj pada,
      nie mogę głowy w piasek chować. Haha. Jesteś edek- zbyszek-fredek- marek zarąbisty. I Małgocha też🤣🤣🤣 Niech się Ulka przyzwyczaja do takich nastrojów. Ale że nie jest w ciemię bita to wie kto jej dobrze życzy. Słońca do tego brakuje. Siema.

      Usuń
    3. Bogdan, żegnasz się i znów witasz.
      Każdy ma jakiegoś bzika.
      Nikt nie jest idealny o czym dzisiejsza medytacja, mówi.
      Bardzo proszę nie robić tu aluzji personalnych.
      Kiedy to wreszcie się skończy?

      Usuń
    4. Ja się nigdy nie żegnałem. Jak mnie tylko wkurzyłaś. Każdy ma swojego bzika. Nienawidzę kłamców ,oszustów i hejtu. A facet powinien stanąć w obronie kobiety. A nie udawać, że nic się nie dzieje. Na forach pełno jest dziwnych ludzi. Tak jak pani Ewa. Nienawidzi mnie, a nie może beze mnie żyć. Wszystko zbiera. Moje zdjęcia, informacje, goni wszystkie kobiety co ze mną rozmawiają. Z kimś musisz rozmawiać. Więc spoko. Ładne zdjęcia. Miłego dnia.

      Usuń
    5. Bogdan, to są twoje osobiste sprawy.
      Nie zamierzam się do tego wtrącać
      a tym bardziej umożliwiać tu miejsca
      na takie swary.
      Od tego masz pocztę prywatną na gazeta.pl.
      Edward wypowiada się na temat
      i Ty też to rób, jeśli chcesz pisać
      a nie baw się w plotkarę internetową.

      Usuń
    6. Myślę, że blogowicze rację mają,
      że Bogdanem tak poniewierają.
      Mógłbym to ubrać w podłe treści,
      ale w jego głowie to się nie zmieści.

      Ja nie zaniżam swojego poziomu
      i staram się nie szkodzić nikomu.
      Gdy mam przed sobą takiego gniota,
      to aż dać mu kopa we mnie ochota.

      Z drugiej strony jakby mówisz do ściany,
      facet i tak nie jarzy, nie skumany.
      Szkoda dla takiego czasu i zachęty,
      on był, jest i będzie stuknięty...

      e-d



      Usuń
    7. Jak kulą w płot, taki młot,
      jak grochem o ścianę
      i na darmo trudy podejmowane.

      Usuń
    8. Nie ma co się oszukiwać,
      jest akcja, jest i reakcja.
      Na obiad flaki z olejem,
      to i **ujowa kolacja :-(

      Usuń
    9. Jak Ci się tu nudzi,
      załóż bloga,
      zaproś anonimowych ludzi,
      to świetna droga,
      tak mi się widzi
      by rozrywkę mieć tanią,
      cyrk z małpami,
      za darmo.
      Ja do tego zdrowia nie mam.

      Usuń
  3. Może i masz rację Urszulo,
    ale nie jestem zbyt wylewny.
    Na komentarz czas znajdę,
    blog to już kłopot pewny…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby twoje poczynania i kłamstwa opublikować edku cyganku. Jakie odwalałeś numery to Urszula zasadziła by ci kopa i byś pofrunął daleko. Tylko ona nie wie. Zacznij ją szanować, a ode mnie z daleka. Bo potrafię być bardzo nieprzyjemny. Ale rację ma. Blog i będziesz się inaczej zachowywał niż tu incognito. I ludzie przyjdą. Bo potrafisz pisać choć menda z ciebie nie wąska.

      Usuń
    2. Twoje strachy na lachy,
      czym Ty i co komu możesz?
      Kopią Cię po zadku wszyscy,
      aż żal bierze, mój Boże!

      Usuń
    3. Edward, nie jesteś zbyt wylewny,
      ale jak Bogdan się zjawi, spór pewny.
      Obydwaj jesteście siebie warci,
      do netu jak przywry przywarci.
      Od tego zaraz, dopada mnie, ból trzewny.
      *
      A Ty , gdzie się zjawisz Bogdanie,
      od wszystkich dostajesz kopy i lanie.
      Żywot w necie twój marny,
      gdyż jesteś kozioł ofiarny.
      Ośmieszają i ignorują Cie panowie i panie.
      *
      A ja o sobie, no cóż,
      jak bukiet róż.
      Medytuję i rymuję,
      dobrze się tu czuję.
      Czasem ukłuję i już:))).

      Usuń
    4. 29 luty, przebiśniegami, pożegnany.

      Usuń
    5. Edek ciągle Cię oszukuje to zwykły troll i truteń. Bez klasy i honoru. Ile musi napluć na Ciebie byś przestała mu wierzyć. Pod tyloma nickami Cię oszukiwał i innych też. Uzależniony od neta cymbał. U mnie sporo na ranczo ich jest. Dzisiaj jadę.

      Usuń
    6. No wiem, jakie kto ma nicki i pod nimi pisze.
      On jednak mnie jeszcze nigdy nie obraził,
      nie znieważył, nie napluł na mnie,
      w przeciwieństwie do Ciebie.
      Ty to potrafisz, bez żadnych zahamowań.
      dowody mam zgromadzone,
      na wypadek, gdybyś je usunął, ale ślad pozostanie.

      Edward tu pokazuje swoją dobrą stronę,
      bo może tam na forach, miejsca dla niej brak,
      tam, gdzie sami hejterzy, trolle i mściciele.
      U Ciebie na ranczo internet jest i też trollują?:)))
      Trutnie o tej porze jeszcze śpią,
      ewentualnie pszczółkę murarkę czy biedronkę,
      możesz na krokusie zobaczyć o ile je masz.

      Usuń
    7. Bogdan, przyjmij wreszcie do swojej świadomości,
      że jeszcze nikt w necie,
      nie poniżył i nie znieważył mnie jak TY.
      Ja sobie na tobie już wielokrotnie, to odbiłam
      A TY się zachowujesz, jakby nic się nie stało
      i dalej tylko innych oczerniasz, co oni mi mogą zrobić.
      Co za troskliwość, a może tylko pospolita zazdrość?
      Dziwny z Ciebie typ.

      Usuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...