Moja lista blogów

poniedziałek, 4 marca 2024

Pranie pokutne

 Dziurawa, pęknięta  rura w ścianie,

wymusza, że  pokutne robię pranie.

Na jedną pompkę lub dwie,

gimnastyka jak się zwie.💪💪😁

Teraz pralka ma odpoczywanie.

*

Nie ma, że pralka pierze,

a ja sobie leżę.

Podobnie z naczyniami.

Jak dawniej w szafliku,

trzeba sobie radzić człowieku.

Łatwo się pierze firany.To kilka lat temu było,

kiedy sie pralce coś ukruszyło.

 

Niewymowne we wiaderku na dwie pompki

ale wpierw zamaczamy.

Skarpety zaś, żmykam na tarze.



Byle tylko woda była

i awaria się skończyła.

Czy ktoś widział świtania porą
Z portugalskich dziewczęta wiosek?
Najładniejsze są, kiedy piorą
I piosenki śpiewają w głos.
To po prostu ptactwa zlot,
A nie żadne ogromne pranie,
Kiedy biją piosenek swych
Dłońmi w pianie szybki rytm.

Póki będzie się szmatki prać,
Będzie piło się manzanillę,
Wiecznie zwyczaj ten musi trwać,
Wiecznie będzie się piosnki grać.
Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.

A co, señorito,
myślicie, że tylko na balu można być piękną,
a przy praniu to już oczy nie błyszczą jak brylanty,
a włosy są mniej puszyste?
Hola, señorito,
zapytaj tylko o to mojego chłopca!

Gdy się do nich przybliży kto,
Zwłaszcza gdy caballero młody,
Zapraszają ochoczo go,
Jeśli trochę choć ma urody.
Ale jeśli włóczykij to
Albo jakiś hidalgo śmieszny,
Bardzo łatwo upiorą go,
Wciąż śpiewając piosenkę swą.

Póki będzie się szmatki prać,
Będzie piło się manzanillę,
Wiecznie zwyczaj ten musi trwać,
Wiecznie będzie się piosnki grać.
Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.

Hej, stary wąsaczu,
nic ci nie pomoże purpurowe poncho
ani rubin w kolczyku.
Przyślij nam lepiej swojego wnuka,
a ciebie możemy najwyżej opryskać pianą
po sam czubek spłowiałego sombrero.
O, patrzcie go tu!

O księżniczkach już były pieśni
I o damach już było sto,
Dziś wam podam ostatnie wieści,
O tych, które praczkami są.
Gdy do domu wracają zmierzchem,
Swój kołysząc na głowie kosz,
To od bogiń są greckich lepsze
Z portugalskich dziewczęta wiosk.

Póki będzie się szmatki prać,
Będzie piło się manzanillę,
Wiecznie zwyczaj ten musi trwać,
Wiecznie będzie się piosnki grać.
Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.

Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.
Chlip chlap, chlip chlap,
Chlip chlap, chlip chlap,
Chlip chlap, chlip chlap,
Chlip chlap, chlip chlap, chlip chlap.
ad

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Niestety nikt nie dodał jeszcze tłumaczenia tego utworu.



Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,filipinki,praczki_z_portugalii.html

 Jak znam życie,

potrwa to tygodniami,

lub miesiącami.

Dziś meble przesuwam,

by ujrzeć, tę nieszczęsną w rurze dziurę😓


Czy ktoś widział świtania porą
Z portugalskich dziewczęta wiosek?
Najładniejsze są, kiedy piorą
I piosenki śpiewają w głos.
To po prostu ptactwa zlot,
A nie żadne ogromne pranie,
Kiedy biją piosenek swych
Dłońmi w pianie szybki rytm.

Póki będzie się szmatki prać,
Będzie piło się manzanillę,
Wiecznie zwyczaj ten musi trwać,
Wiecznie będzie się piosnki grać.
Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.

A co, señorito,
myślicie, że tylko na balu można być piękną,
a przy praniu to już oczy nie błyszczą jak brylanty,
a włosy są mniej puszyste?
Hola, señorito,
zapytaj tylko o to mojego chłopca!

Gdy się do nich przybliży kto,
Zwłaszcza gdy caballero młody,
Zapraszają ochoczo go,
Jeśli trochę choć ma urody.
Ale jeśli włóczykij to
Albo jakiś hidalgo śmieszny,
Bardzo łatwo upiorą go,
Wciąż śpiewając piosenkę swą.

Póki będzie się szmatki prać,
Będzie piło się manzanillę,
Wiecznie zwyczaj ten musi trwać,
Wiecznie będzie się piosnki grać.
Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.

Hej, stary wąsaczu,
nic ci nie pomoże purpurowe poncho
ani rubin w kolczyku.
Przyślij nam lepiej swojego wnuka,
a ciebie możemy najwyżej opryskać pianą
po sam czubek spłowiałego sombrero.
O, patrzcie go tu!

O księżniczkach już były pieśni
I o damach już było sto,
Dziś wam podam ostatnie wieści,
O tych, które praczkami są.
Gdy do domu wracają zmierzchem,
Swój kołysząc na głowie kosz,
To od bogiń są greckich lepsze
Z portugalskich dziewczęta wiosk.

Póki będzie się szmatki prać,
Będzie piło się manzanillę,
Wiecznie zwyczaj ten musi trwać,
Wiecznie będzie się piosnki grać.
Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.

Chlip chlap, chlip chlap,
Fontannę dobywaj z pian,
Chlip chlap, chlip chlap,
Kijankę swą puszczaj w tan.
Chlip chlap, chlip chlap,
Chlip chlap, chlip chlap,
Chlip chlap, chlip chlap,
Chlip chlap, chlip chlap, chlip chlap.
ad

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Niestety nikt nie dodał jeszcze tłumaczenia tego utworu.



Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,filipinki,praczki_z_portugalii.html

 

Niewyraźny, stary teledysk, dlatego warto tu zajrzeć i poczytać jakże mądre słowa

i że przyjemne może być pranie😄:

https://www.tekstowo.pl/piosenka,filipinki,praczki_z_portugalii.html

*

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 4 marca

    Hasło „Pomyśl” zawsze mnie wprawiało w zakłopotanie. Czyż to nie moje „chore myślenie” sprowadzało na mnie kłopoty? Znaczenie tego hasła było dla mnie tajemnicą aż do momentu, gdy usłyszałam dziecko sąsiada recytujące zasady bezpieczeństwa, których uczyło się w szkole: zatrzymaj się, rozejrzyj, posłuchaj. Zanim wpakuję się w kłopoty, zanim otworzę usta, by zareagować, lub zagłębię się w obsesyjne analizowanie zachowania innej osoby czy też martwienie się o przyszłość – mogę się zatrzymać. Potem mogę się rozejrzeć wokół, zobaczyć, co się dzieje i jaka jest moja rola w tym wszystkim. Następnie mogę posłuchać duchowego przewodnictwa, które przypomni mi moje możliwości, i pomoże znaleźć właściwe słowa i działania. Kiedy ktoś odezwie się do mnie nieuprzejmie, nie muszę automatycznie zaczynać głośnej i złośliwej kłótni. Zamiast tego mogę przez chwilę pomyśleć. Mogę zatrzymać się, rozejrzeć i posłuchać. Potem może będę w stanie spokojnie zaangażować się w dyskusję lub po prostu odejść. Jeśli zdecyduję się rozpocząć spór, ostatecznie będzie to świadoma decyzja, a nie pozwolenie, by życie decydowało za mnie.

Przypomnienie na dziś

    Dzisiejszy dzień to piękna przestrzeń, jakiej nigdy wcześniej nie widziałem. Będę się delektować każdą sekundą, minutą i godziną, jaką tu spędzam. Pomóż mi „Pomyśleć”, zanim coś powiem, i pomodlić się, zanim zacznę działać.

„Program pomaga mi osiągnąć wolność dokonywania mądrych wyborów, które są dobre dla mnie. Postanawiam, by ta wolność pracowała dla mnie w moim dzisiejszym życiu”.

Alateen – dzień po dniu 

 

Medytacja

By zaznać szczęścia, trzeba wyzbyć się egoizmu – a tego można dokonać jedynie z Bożą pomocą. Wkraczamy w życie z tlącą się w nas iskierką boskości – gaszoną bezkresnym morzem egoizmu. Dorastając i obracając się wśród ludzi, możemy pójść jedną z dwóch dróg rozwoju: albo będziemy umacniać postawę egoistyczną, tak że iskierka boskości zupełnie w nas zniknie, albo kultywować będziemy ofiarność i bezinteresowność, co przyczyni się do naszego wzrostu duchowego – duchowość stanie się dla nas najwyższą wartością.

Modlitwa

Modlę się, abym wzrastał w miłości, uczciwości, szlachetności i bezinteresowności. Modlę się, ażebym codziennie wybierał właściwą drogę rozwoju. 

 codzienne-motywacje.pl

~~~

Fasolka po bretońsku, kisiel z jabłkiem.

89 komentarzy:

  1. Niepotrzebny nawet prąd, wystarczy siła własnych rąk.
    Byle tylko woda była i znowu jaka rura nie pękła;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. 51.000 wejść przed chwilą wybiło.
    Jest mi miło,
    że poczytność jest,
    widocznie ciekawa treść:))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa treść. Nie pochlebiaj sobie. Za Bogusławem tu przyszli. DDD (((:

      Usuń
    2. No widzisz jak go kochają i licznik mi nabijają:)))

      Usuń
  3. Ja tam wolę prąd, byle z nim nie żartować.
    rączki trzeba oszczędzać, raczej szanować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prądu nie oszczędzam,
      tylko awarie pionu mam,
      pralki nie mam jak podłączyć,
      może by tak ze zrozumieniem czytać?

      Usuń
  4. Hydraulików w Krakowie zaraza wybiła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wybiła, ale to wspólnota mieszkaniowa będzie piony wymieniać, fachowo.
      Od lat czynsz remontowy co miesięczny płacę.
      100zł
      Trzeba czekać,
      w cierpliwośćsie sie uzbroić
      to wielkie przedsięwzięcie remontowe jest..
      Na własna rekę, nie można tego robić.
      Ja własnego domu nie mam,
      pod wspólnotę mieszkaniową podlegam.

      Usuń
  5. W większości w blokach to stare rury wodociągowe i gazowe. U mnie w kamienicy wymienili na pionach, ale u góry już sąsiad nie wymienił. Bo miał zabudowaną łazienkę i zresztą sprzedał, a młodzi nic nie zrobili w tym temacie. Mam ubezpieczone mieszkanie, bo kiedyś regularnie mnie zalewał. Piwnice będziemy mieli robione, gość był i zrobił zdjęcia. Po to jest ten fundusz remontowy. Wymiana pionów to długo u Ciebie to potrwa. Smuteczek Ulka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo sie dziś napracowałam,
      by dotrzeć do odpływu
      i tej bocznej rury doprowadzającej, ścieki z kuchni
      gdyż zlew wciśnięty mam w kąt,
      taka litera L,
      szafkami zastawiona.
      Pralkę i lodówkę usunęłam i oczywiście szafkę pod zlew.
      Od dawna już tam wilgoć pod nią była,
      szmaty podstawiałam gdyż myślałam,
      że to z mojego zlewu, coś cieknie.
      Dziś odkryłam, że spód od szafki pod zlew, zmurszały jest.
      To nie moja wina, tylko rury zardzewiałej,
      która jakieś uchyłki i dziury ma.
      Z czajnika wodę lałam do bocznej rury,
      i okazało się, że góra dobra jest
      a ona nieszczelna tam niżej jest
      i woda z podłogi mi wypływa
      i kuchnie zalewa.
      Zatem wymiana pionu mnie czeka,
      gdyż blok już jest, zabytkowy,
      prawie 70 lat ma.
      A pode mną dwie kondygnacje,
      w tym na dole, prywatna przychodnia.

      Jutro do administracji wspólnoty mieszkaniowej,
      to zgłoszę, niech coś z tym zrobią
      wymianę pionu w czasie.
      To wielkie przedsięwzięcie jest.
      Już to to przechodziłam,
      na pionie toaletowym.

      Usuń
  6. Biegał po piętrach hydraulik i krzyczał,
    która to rura? Ogromnie podekscytowany.
    W każdym pionie kilka się znalazło,
    "naprawiał" wszystkie przecieki...cwany ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w tym temacie,
      Edwardzie, nie jesteś obeznany.
      wyżej opisałam,
      jaki problem mam z rurami.
      A ty tylko by "rury" zaliczyć.
      Z takim podejściem,
      to i tak,
      prostata Cie dopadnie,
      choć jak obliczyłeś sobie,
      jako e-zybi gdzieś tam,
      te wytryski gdzieś tam,
      ile trzeba ich mieć
      tylko z kim zaliczyłeś?
      że prostata Cie nie dopadnie.
      Do tego, trzeba ludzkim być,
      a nie tylko frieng-of-woman

      Usuń
    2. Ja pochylam się nad problemem rur,
      bo awaria każdemu może się przydarzyć.
      A Tobie po głowie niecne myśli chodzą
      i dwie pieczenie na jednym ogniu smażysz.

      Usuń
    3. Friden Ula, jeszcze miał pierwysort. Później jak złapał bana za swoją głupotę to rowerowy maniak i świrniety mikołaj i wiele innych i a tymi nickami się pojawiał na forum 50. Bo je zdominował. Pisałem dzisiaj do pomocy kto moderuje to forum. To mi odpisali że to jest prywatne, a admin na górze. Ale wiadomo kto ma oko. Wczoraj ze złości usunęła moje dwa wpisy za złamanie prawa, a resztę trolli zostawiła. Wcześniej mój wątek o wiośnie wywałiła na oślą, takie jej moderowanie. Że prowadzi do pewnych osób osób miękkie prześladowanie to nikt nie widzi. Edka mogę zabrać do Magdeburga po świętach, jeśli będzie chciał.

      Usuń
    4. Nieprawda.
      pierwyjsort nie nalezał do Fridena, tylko do mnie.
      Sorry, Bodzio, ale taka prawda. Pozdróweczki :)

      Usuń
    5. A mnie to raczej nic nie obchodzi,
      kto kim był, jako nick jakiś.
      Ważne, że u mnie wypowiada się na temat
      i mnie nie gnębi.

      Usuń
    6. Bogdan, Edka to mógłbyś zabrać na roboty fizyczne jakieś,
      gdyż on kondycję ma, na rowerze wyrobioną.
      A tak to tylko tu, się nudzi.
      A ja cyrkówką nie jestem, by codziennie wpis robić ,
      z piłeczką na nosie jako foczka , gości zabawiać
      i każdemu znudzonemu internaucie dogadzać.
      Sama fizycznie wiele robię,
      choć ne jestem już młódka.

      Usuń
  7. W lewackich rodzinach starej matce się pomaga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do tego ma, awaria hydrauliczna?
      Do profesjonalistów to należy i jutro to zgłoszę, gdyż dowody mam,
      dlaczego u mnie pion wybija.
      dwa pietra niżej sie tym nie przejmują,
      samotna sąsiadka
      i prywatna przychodnia.

      Usuń
    2. Zgłoś to nie Twoja sprawa. U syna też nie mogli znależć przyczyny zalewania pani co mieszkała na dole. Chcieli rwać płytki położone. Dobrze że nie dał. A przyczyna była inna.

      Usuń
  8. Dokładnie tak. A nie siedemdziesięcioletnia kobieta mająca męża i dwóch zdrowych synów sama się z takimi rzeczami użera. Sporo to mówi o chorej rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż jest zajęty oglądaniem Republiki (To taka telewizja, dla patriotów, dla których ważny jest Bóg, Honor, Ojczyzna, RODZINA...)

      Usuń
    2. Niesamowite siedzieć na cudzym blogu i dowalać obcej kobiecie. W pale się nie mieści. Że takie podłe gnidy mają czas na to.

      Usuń
  9. Jako wyznawczyni konserwatywnych wartości, z którymi tak się obnosisz i plujesz na inne, słabe więzi rodzinne stworzyłaś skoro nie ma kto się twoim losem zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co najzdrowsza jestem w mojej 3 osobowej rodzinie
      i na mnie wszystko spada.
      Synowie zdrowi własne problemy mają,
      ciężko pracują.
      Wnuczkami się zajmują i urządzaniem mieszkania.
      Jak ty babo podła wszystko śledzisz,
      czyżbyś własnego życia nie miała?

      Co tobie purchwo, co do tego, że się wypowiadasz i rodzinę moja znieważasz
      No i tak się nazywasz, czy ta inna?
      Co za hieny,!

      Usuń
  10. Jeszcze na tyle swoich sil mam,
    że w hydraulika się pobawiłam,
    problem zlokalizowałam.
    Odnośnie męża, to bardzo się kochamy,
    choć już seksu nie uprawiamy.
    Takie białe małżeństwo,
    we wszystkim wsparcie
    od siebie mamy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo się kochacie dlatego pan leży a ty obsługujesz, po świeże bułeczki latasz choć jest wczorajsze pieczywo a pan nie ruszy ani pieczywa, ani tyłka do sklepu, dźwigasz kilogramy zakupów, bo pan nie pomoże, sama obsługujesz chorego syna i się z nim użerasz, bloga piszesz intymnego a mąż nawet nie wie, szafki przestawiasz, dziury w rurze szukasz a pan znów tyłka z kanapy nie podniesie. No miłość kwitnie. Miłośc to nie jest tylko seks a tobie wyłącznie tak się kojarzy. Miłość to troska, pomoc, współdziałanie, zaufanie, dzielenie się przemyśleniami, pracą, obowiązkami. Ty masz męża wyłącznie na papierze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie tak jest.
      Ale bardzo męża kocham, póki co on jeszcze przy mnie jest.
      a ja przy nim.
      Sporo operacji przeszedł, bardzo się pilnuje,
      by dłużej żyć
      I na tamten świat, nie chce tak szybko odejść.
      Dolcze wita by między nami było,
      gdyby nie ten , nasz chory syn.

      Usuń
    2. No a jak ty byś zrobiła,
      gdybyś męża , niepełnosprawnego miała?
      I jeszcze do tego syna?
      Wyobrażam sobie,
      że byś sobie dogadzała,
      i się kurwiła
      czyż nie tak"

      Usuń
    3. Po co się tłumaczysz komuś którego nie znasz. Jakiś anonim nie warty spluniecia.

      Usuń
    4. Anonimowowe kurwy, spierdalajcie mi stąd,
      na wasz właściwy ląd!

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    7. panna.nasturcja4 marca 2024 19:00

      Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    8. Problem wielki mam,
      a ta przyszła tylko po to,
      by się nade mną znęcać i wyżywać.
      Oj nie tak powinno być,
      wielce szanowna panno!
      Dawno tego nie robiłam,
      ale nie tym tonem do mnie,
      Nie jesteś u siebie,
      tylko u mnie,
      a takich gości
      od razu za próg wywalam!

      Usuń
    9. Czy one naprawdę nie maja co robić
      że mojego bidnego bloga śledzą
      a ja z przemęczenia padam,
      a one jeszcze mnie dobijają swymi komentarzami?

      Usuń
    10. Widać że nie. Jakby nie mieli własnego życia. Podłość ludzka nie ma granic. W kanonach neta się to nie mieści. To jedne i te same osoby z uporczym nękaniem ludzi. To jedne i te same. Nic nie pomaga i nie ma antidotum na to.

      Usuń
    11. Mąż chyba dałby radę wybrać numer telefonu jednego z synów i poprosić o wypranie brudnych ubrań i odwiezienie.

      Usuń
    12. A ty znów o seksie.

      Usuń
    13. Bardzo bym się wstydziła,
      swoje majty synom dać do prania.
      Codziennie zmieniam,
      choć mocz jeszcze trzymam,
      a takie pranie we wiaderku,
      to tylko gimnastyka i relaks jest.
      A co się nie dopierze pompkami
      to na tarę kładę i żmykam
      ace wylewam na kliny,
      by je odbielić i zdezynfekowąć.
      Podobnie z męża bokserkami:)))

      Usuń
  12. Ja jutro mam zebranie wspólnoty mieszkaniowej o 16. Dawno nie byłem. Chcą wymieniać wodomierze z modułem radiowym. Ale ja ostatnio wymieniłem dwa i płaciłem za sztukę 95 zł. Te są droższe raz tyle i będę ich wymieniał. Choć teraz z pieniędzy wspólnoty.

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz rację Bogdan,
    po co się przez bestiami tłumaczyć,
    jak bardzo kogoś dotknęła choroba.
    Syn jednak mi dziś pomógł szafkę od zlewu
    na pralkę wytaszczyć
    i zlew do tego, piętrowo,
    sama bym rady nie dała
    gdyż juz miejsce szykuję i w sumie przygotowane mam,
    by komisja przyszła i wyciek wody z podłogi uznała
    i jakoś ten remont uznała
    i termin wyznaczyła....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak Cię podziwiam choć czasami miedzy nami zgrzyta. Ale nigdy bym sobie nie darował takie pisanie i latanie po cudzym blogu. Dostałem informację dzisiaj o pracy po świętach. Kumpel będzie tam majstrem. To inżynier budownictwa. Zna dobrze język niemiecki, nie wiem czy nie lepiej niż ja. Dzisiaj nie miałem czasu pojechać na ranczo. A pogoda się zmienia. Mają być przymrozki i śnieg. Szkoda bo wszystko zaczyna kwitnąć.

      Usuń
    2. Trzeba poczekać, awarie się zdarzają. Nie Tobie jednej. Niektóre rury starsze od nas. Ciekawe bo u mnie jak wymieniali piony to kolanka żeliwne zostawili bo ciężko wykuć je. Niech zrobią byle było dobrze.

      Usuń
    3. W jednym, Bogdanie się zgadzamy.
      Ty ciężka pracę znasz, ja także.
      Nie jedź już tak daleko za nią,
      tu w Polsce, dużo jej jest.
      Paznokcie sobie połamałam ostatnio
      od tej hydraulicznej roboty.
      Nigdy hybryd paznokci nie miałam,
      nie wiem jak one to robią z tymi pazurami,
      jak ciasto zagniatają, choćby na pierogi
      czy ziemniaki obierają.

      Usuń
    4. U mnie, wymiana rur pionu,
      od dawna jest planowana.
      Po prostu po 70 latach, nawet żeliwo,
      nieszczelne sie robi od rdzy.
      Zresztą co ja tu będe o tym gadać.
      Czynsz remontowy,
      płacimy od lat.
      Dach nam kiedyś wymieniali
      a teraz rury wszelakie,
      na wymianę czekają.

      Usuń
    5. Mam tu kosztorys co płacimy i co jest zrobione. Teraz za rury w piwnicy się biorą na dniach. Zrobił już zdjęcia. W mojej jednej piwnicy jest przelot, wiec będę musiał udostępnić.A mam trzy.

      Usuń
    6. O jakże wredna ta anonimka jest,
      tak na odchodne jej powiem.
      Nigdy operacji na mózgu nie przeszła ,
      elektrod nie miała wszczepionych,
      by normalnie funkcjonować
      który mąż takie drżenie w rękach miał,
      że nie mógł sie podpisać,
      ani łyżki w ręku utrzymać.
      Ale jakoś szpital uniwersytecki w Prokocimiu,
      mu pomógł,
      normalnie funkcjonować.
      I ta baba mi wypomina,
      że ja męża na papierze mam.
      No szczyt złośliwości.
      no nie wstyd wam, te dwie ohydne osobowości?

      Usuń
    7. B. pisze: „ Zna dobrze język niemiecki, nie wiem czy nie lepiej niż ja”.
      Przecież ty nie znasz żadnego języka obcego. Po niemiecku parę słów i podstawowych zwrotów. Ale do prac jakie tam wykonujesz więcej nie trzeba ;) Na Unie pluje, na Niemców ujada, ale po niemieckich rusztowaniach dla Euro skacze na stare lata, taka to moralność i logika.

      Usuń
  14. Jedynie to kręgosłup siada. Ale miałem trochę wypadków tak jak we Francji. I taki fart bo rdzeń nie przerwany tylko kręgi, ale się zarosło. Mam swoje sprawdzone tabletki na ból i się funkcjonuje. Gdybym nie miał tego drugiego chłopaka po zmarłej siostrze to bym nie jechał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem co to ból i niepełnosprawność.
      Bardzo chcesz,
      ale nie dasz rady ze względu na fizyczność swego ciała,
      gdyż jest tak,
      jakbyś byś był uwieziony w nim.
      Uważaj na siebie,
      nie jesteśmy z żelaza
      a ty też już swój wiek masz.

      Usuń
  15. Nikt nie zainteresuje się piosenkami, zdjęciami, medytacją. Tylko by shejtować. Dobrej i spokojnej nocy.




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, a taka piękna piosenka o praniu jest,
      w wykonaniu Filipinek.
      Czar mojej młodości:)))
      Ludzie jednak, ograniczeni są,
      do hejtu jedynie:(

      Usuń
  16. Dobrej nocy. Do jutra ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie rzucaj Ula oskarżeń, jak nie złapiesz za rękę. Anonimem może być KAŻDY. A ja glowę kładę, że brudy pisze B. i wskazuje na swoich „wrogów”, a ty łykasz tę prymitywną manipulację, jak gęś kluski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogdan, by tak nie napisał,
      jak ta wredna panna.
      Bardzo dobrze, już go znam.

      Usuń
    2. Chorzy ludzie co spędzają swój czas na tym blogu. I wyjść nie mogą. Hejt i poniżanie. Gęba pełna frazesów.

      Usuń
    3. "Bogdan by tak nie napisał"?
      To jeszcze nie znasz życia.
      Kawał łobuza i drania z niego,
      ma wredny sposób bycia.

      By nie wiem jak się starał
      i udawał tutaj Greka.
      To wszystko nie ma sensu,
      bo za plecami szczeka.

      Prymitywny sposób bycia,
      gdy trafi na lepszego.
      Choćby nie wiem jak się starał,
      to facet z malutkim "EGO".

      e-d

      Usuń
    4. Edwardzie, Ciebie też nie znam,
      od każdej strony życia.
      Ale mi imponujesz, tą swoja potencją.
      U mnie ona już zanikła,
      tylko jakiś intelekt pozostał,
      o ile to można tak nazwać,
      Przede mną szczątki życia,
      i teraz ta awaria.
      Normalnie, proza życia:)))
      Ale na pocieszenie krokusy mam,
      i żonkile wyskoczyły:))))

      Usuń
  18. Akurat dziś, szczerze z Bogdanem rozmawiam
    o rzeczywistości.
    A anonimy niech na uwadze mają,
    a nawet zalogowani,
    którzy granice przekraczają, mojej wrażliwości,
    będę usuwać!
    Kiedy ich beszczelne wpisy,
    nie mają nade mną litości.
    Po raz pierwszy to dziś zrobiłam,
    dlatego, że księdza Drzewieckiego wysłuchałam,
    który powiedział,
    że dla każdego,
    należy inną miłość stosować,
    znaczy sie inaczej traktować , każdego bliżniego
    A niestety, dla moich wrogów,
    nie mam dla nich litości!
    Policzka nie muszę nadstawiać, by mnie opluwali,
    czy też ze mną, te niecne gierki, prowadzili.
    Zapisane jest!

    OdpowiedzUsuń
  19. Poczułaś jak to mieć władzę. Ale fajnie bo ciągną do Ciebie jak pszczoły do miodu. I tak tu będę pisał hehe. I tak mi czasami kopa zasuniesz, ale i tak Cię lubię. Bo jesteś w miarę obiektywna i masz pozytywną ocenę ludzi i odróżniasz dobro od zła. Fajnie by było, by wszyscy się zalogowali i można było normalnie dyskutować, ale się nie da.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogdan, jaką władzę ja tu mam?
      Czy całkiem nie przesadzasz?
      Własny blog mam,
      od lat tak miałam,
      póki gazeta.pl , ich nie zlikwidowała.
      Na bloggera sie przeniosłam,
      choć powinnam na word pres,
      ale wiedzy na tyle nie miałam...

      Usuń
  20. Ciągłe lizanie du*y, to już nudne i mdli zapewne każdego,
    weź się chłopie ogarnij, napisz choć raz coś ciekawszego ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak B. gdzieś podpadnie i grozi mu kompromitacja na większą skalę, to zaraz wpada w seanse lizania tyłków. Grzeczniutki, ulizany aż mdli. Trwa to zwykle parę dni i wszystko wraca na swoje tory ;-)

      Usuń
    2. O czym wy ludki, tu piszecie?
      Własnego ego nie macie,
      tylko u innych wisicie jak te kokony,
      pasożyty, trutnie.
      W sumie się z wami nie liczę
      gdyż własnych blogów nie macie,
      tylko coś tam, od lat coś tam ,
      na forach piszecie, przez lata całe,
      a własnego dorobku brak, niestety.
      Jakieś tylko komentarze, w sumie anonimowe,
      pod jakimiś nickami
      i to wszystko.

      Usuń
    3. A te tu anonimy, o dupę rozbić.
      Piszą by pisać, gdyż to takie mądre,
      klawiaturą się posługiwać.
      Za własne pieniądze, maszynę do pisania,
      lata temu kupiłam,
      po stażu we Francji.
      Do tej pory ja mam.
      Jakieś artykuły naukowe do pism na niej pisałam,
      koperty do znajomych na niej drukowałam...
      A teraz zupełnie inny świat.
      Każdy komputer w domu ma
      i klawiaturę, drukarkę do tego
      i może wszystko na niej pisać.
      O jakże czasy się zmieniły,
      o tempora o mores!

      Usuń
  21. Ty się ciesz, źe ci licznik nabijają niewdzięcznico ;) Sama byś tu siedziała, gdyby nie „ anonimy”. B. przychodzi tu nie dla ciebie, ale dla nas- anonimów ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. A my mu prętem po kratach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciekawe podejście, nie zaprzeczę:)))
      Przed chwilą, wszystkie komentarze, przeczytałam.
      Ja YT nie mam i na niczym nie zarabiam,
      nawet na tym blogu, reklamy wyłączone mam.
      Ot taki skromniutki blog.
      Miło mi, wszystkie komentarze czytać,
      co przed chwilą zrobiłam
      ale w pierś się biję dziś, że niektóre komentarze,
      od razu zlikwidowałam,
      co od miesięcy mi się nie zdarzało
      tak postępować.
      I to jest dla mnie zagadka
      i dla tej osoby, która je wysłała.

      W sumie opinii , o tym nie oczekuję.
      Było, minęło i nigdy więcej.

      Usuń
    2. "Anonimowy4 marca 2024 23:11

      Ty się ciesz, źe ci licznik nabijają niewdzięcznico ;) Sama byś tu siedziała, gdyby nie „ anonimy”. B. przychodzi tu nie dla ciebie, ale dla nas- anonimów ;)
      OdpowiedzUsuń
      Anonimowy4 marca 2024 23:13

      A my mu prętem po kratach :)
      OdpowiedzUsuń"

      Od lat samotna byłam
      i tylko z Bogiem i Siła Wyższą kontaktu oczekiwałam!
      A tu proszę, anonimy doszły do tego!
      Bardzo wasze zdanie szanuję.
      Choć z waszym zdaniem,
      nie zawsze się utożsamiam i zgadzam:)))

      Usuń
    3. Przecież to pan edek i zybi w jednej postaci proszę pani tu sobie trolluje. Pisał o pani że jest schizofreniczką i pijaczką. Pani wybór jeśli nie umie pani zablokować takie wpisy. Na innych portalach tacy ludzie nie mieli by prawa pisać.

      Usuń
    4. Mi również się tak wydaje,
      wręcz pewność mam,
      że Edward, to e-zybi jest i zołza i friend-of- women.
      i jeszcze jakieś inne nicki.
      No ale tu, świetnie sie sprawuje,
      wierszyki pisze,
      w przeszłość nie wnikam,
      widocznie się poprawił.
      na dobrą drogę wyszedł
      a wy z uporem maniaka,
      dalej węszycie, jak te hieny,
      człowieka niszczycie
      i godności człowieka,
      pozbawiacie.
      Czy nie wstyd wam,
      pogańskie plemię?
      Uderzcie się w ciemię
      i wydoroślijcie i sie edukujcie,!
      Prymitywne nasienie,
      jak małpy,
      której brzytwę dać,
      lub wrzątek, do kąpieli.

      Usuń
    5. Widocznie tu u mnie,
      odkrył swoje prawdziwe ja
      i jestem z tego dumna,
      gdyż bardzo go lubię,
      a tam u was tylko musiał udawać kogoś kim nie jest.
      Gdyż, jego wierszyków,
      nikt tam,
      by nie docenił.

      Usuń
  23. Ostani wpis z godz 0.14 jest B. Tylko on nie odróżnia bloga od forum i portalu ;) Ale cyrkus na drucie i bałałajka.
    Odchodzę stąd, jeden anonim mniej.

    Wszystkiego dobrego Ula, masz za uszami, ale jesteś dzielna.
    Dużo zdrowia, nie szalej ;)

    I tyle tego i wystarczy, coś się zaczyna, coś się musi skończyć…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A rób co chcesz,
      nikogo nie zapraszam,
      nikogo nie wykluczam,
      jedynie co po raz pierwszy dziś zrobiłam,
      to komentarze,
      pewnej panny,
      od razu usunęłam.

      Usuń
    2. Anonimowy5 marca 2024 00:14

      "Przecież to pan edek i zybi w jednej postaci proszę pani tu sobie trolluje. Pisał o pani że jest schizofreniczką i pijaczką. Pani wybór jeśli nie umie pani zablokować takie wpisy. Na innych portalach tacy ludzie nie mieli by prawa pisać."

      Głupi **uju i złamasie, nawet na uczciwość Cię nie stać. Tłuku nieuczony, z brakami w wykształceniu (mieliby), Ty chcesz trendy dyktować? Myślisz, że jak napiszesz jako anonim, to nikt Cię nie rozpozna? Wiochą wieje od Ciebie na odległość pajacu częstochowski, wstyd, że ta ziemia nosi takich sku*wysynów.


      Anonimowy5 marca 2024 00:30

      "Ostani wpis z godz 0.14 jest B. Tylko on nie odróżnia bloga >od forum i portalu ;) Ale cyrkus na drucie i bałałajka."

      RACJA! TO BOGDAN. Faceta bez jaj wyczuwam na odległość. U niego często ostry język idzie w parze z tępym umysłem.

      Usuń
    3. Przed chwila się obudziłam
      cały tok komentarzy przeczytałam.
      Jeszcze tylko, brudy nad zlewem, umyję.
      i niech mąż do wspólnoty dzwoni,
      by jakiś ekspert tu przyszedł,
      hydrauliczny.
      Na wszelki wypadek,
      zdjęcie zrobię,
      i może prześlę ja wam.
      Na dzień dzisiejszy,
      żadnych rozrywek nie mam,
      żadnego wierszyka
      ale tę stronkę,
      wam wszystkim, polecam:
      https://codzienne-motywacje.pl/odwaga_do_zmian.php

      Usuń
  24. I kto to pisał?
    Oczywiście, że znam,
    ale nie powiem,
    co mi tam:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Pisanie jak pisanie, ale ile brudu się wyprało,
    nawet gdy automat zawiedzie, lub brak chęci.
    Ten temu, ta jemu, Ty im, nie było tego mało,
    każdemu wedle zasług, dupeczki mają spięci.

    OdpowiedzUsuń
  26. Odpowiedzi
    1. A anonimy,
      no cóź,
      różniste są.

      Usuń
    2. Nie mam dziś sil,
      na nowe pisanie,
      może jutro coś wykombinuję.

      Usuń
    3. Nie pali się, gasić pożaru nie trzeba,
      zrób sobie tu dzień na luziku.
      Zawsze znajdzie się ciekawy obiekt,
      co newsa wrzuci i zada krzyku ;-)

      Usuń
    4. Do 10,00 zaczekam,
      by problem zgłosić,
      Jeszcze płytki i dolną ścianę w pobliżu zlewu umyję,
      by winy ze mnie nie było.
      Dziś mąż ma imieniny,
      zatem i tak,
      wszystko na mnie spada.

      Usuń
  27. Będę strzelał, Marek, Fryderyk, Jan...a może?
    Bo pozostali imiennicy jacyś "kozacy".
    Niech się mężowi wiedzie, zdrowia życzę,
    gdybym z imieniem nie trafił, to i tak cacy, cacy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wyniku tej awarii
      multum telefonów wykonałam
      ale do komórki odpowiedzialności.,,.
      się nie dodzwoniłąm.
      Trzeba sie do nich, odobiście przejśc,
      choć nie wiem czy czwartek,
      dla zwykłych obywateli,jest.
      j

      Usuń
    2. Odzewu nie dostałam, choć na dobry numer dzwoniłam
      i się tam nagrałam o co chodzi z ta nieszczelną rurą
      W piątek nie ponawiałam,
      gdyż piątek, to zły początek,
      a sobota wiadomo,
      wolna od pracy jest.
      W nocy, może pralkę podłączę
      i odpływ od niej,
      głęboko od niej wsadzę, w te rurę odpływową,
      tam gdzie przecieku już nie ma
      gdyż brudów sporo mam.
      A w poniedziałek też nie będę dzwoniła,
      by tygodnia, źle nie zaczynać.
      Jeszcze kilka razy, wszystko posprawdzam
      a potem się przejdę osobiście,
      do dyrektora od tego,
      i wszystko mu wytłumaczę.
      niestety ze zdrowiem nie domagam,
      ani mąż, ani ja.


      Usuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...