Wstałam dziś wcześnie z rana,
a tu brak jest tulipana.
Tylko inne kwiatuszki.
które cieszą me oczki,
życzenia i prezent, od mego pana.
*
W moim ogródeczku taka łączka, którego pilnują kamienne zwierzątka.
Zdjęcia aktualne, dziś rankiem zrobiłam,
kiedy po pieczywo wychodziłam.
Moje wierszyki z ubiegłych lat, do poczytania na Dzień Kobiet:
8 marca
Żył, gdzieś był, jeden król bogaty,
wykupił wszystkie na Dzień Kobiet kwiaty.
Życzenia też złożył dziewczynom
i nie mógł nadziwić się minom,
jak całkowicie odmienił ich światy...
Oblężenie kwiaciarni dziś widziałam,
niejedna pani sama sobie goździki czy tulipany kupowała.
Mężczyzn też było bez liku,
zaskoczyły mnie gerbery w pełnym, zakupowym koszyku.
Tu kilka zdjęć moich kwiatków,
które sama sobie kiedyś wyhodowałam.
*
Panowie dość mam dziś wyzysku,
chodźcie sobie o suchym pysku.
Dziś nie gotuje,
kwiaty przyjmuję
no bo coś mi trzasło w dysku....
*
Myśl nie opuszcza mnie od rana
czy mój pan da mi dziś tulipana?
Wolałabym goździk, on wie,
bo bardzo ładnie pachnie.
Innym kwieciem też będę uradowana....
*
W zapadłym kołchozie z Ukrainy,
sprawdzają, które są żeńszcziny.
Masz walonki i kufaję,
ale kwiatek dostajesz.
I horiłka nie tylko dla mużcziny....
*
Kiedyś w Dniu Kobiet dostałam,
lnianą ścierkę z samodział(u)a.
Rzecz ta się zużyła,
choć długo służyła...
W głowie pamięć o niej pozostała ....
*
Wspomina dziś babcia w Dniu Kobiet,
goździk, rajtki i sjerdecznyj priwjet.
200% normy
i wieczne reformy.
Ale na szczęście czy nieszczęście tego już njet....
*
Nie ma już Związku Radzieckiego.
ani Święta Kobiet hucznego...
...w prezencie rajstop,
z goździkiem chłop, ...
lecz staruszki wciąż tęsknią do tego.
*
Jedna ogrodniczka z Pobiednika,
na punkcie goździka ma bzika.
Na ciepłe też rajstopki,
gdyż zimne ma stopki.
A jemu w głowie tylko ją bzykać ...
Z Okazji Dnia Kobiet, bloga otwieram,
OdpowiedzUsuńi informuję jako stara przechera,
że kto mi będzie źle życzył
lub o innych złorzeczył.
taki komentarz, doprowadzę do zera.
Pierogi ruskie dziś robię.
OdpowiedzUsuńFarsz i ciasto, gotowe mam,
wcześniej się postarałam.
A do tego barszcz czerwony,
bez niczego,
gdyż jajka na kolację,
muszę zachować.
.
Bogdan, jak widać,
OdpowiedzUsuńanonimom
i Edwardowi,
dziś mowę odjęło.
O jakże miło:)))
Bogdan, chcę byś wiedział,
OdpowiedzUsuńże znajomości z tobą sie nie wstydzę.
Ludzi pracy zawsze szanowałam.
Przed chwilą życzenia od syna dostałam,
który jest w drodze do kolegi z Sandomierza.
Jednak z tym facetem z Tarnobrzega,
to problem mam.
Niechby choć swoją twarz pokazał
i swoje oblicze.
Przecież ja uczciwa jestem
w tym wszystkim.
Tylko dlatego to tu publikuje,
gdyż ten wątek tam,
w każdej chwili,
na oślą może wylecieć.
No i wyleciał
Usuńi bana tam mam.
Ale co mi tam!
Bardzo mnie bolało,
OdpowiedzUsuńże na mój blog,
tylko wchodziliście,
by się nawzajem nienawidzić
i sobie uwłaczać..
A tam macie, inne miejsce do tego.
Ja tu oślej ławy nie mam
i nie jestem,
od oceniania.