MEDYTACJA - 13.08.
Cierpimy czesto o wiele bardziej, anizeli jest to konieczne, byc moze
dlatego, ze same tego chcemy. Wiele z nas rozdrapuje stare rany,
rozwodzac sie nad przeszloscia - co "on lub ona zrobila w ubieglym
tygodniu lub roku". Wiele z nas zyje w niepotrzebnym strachu, myslac o
tym, co moze przyniesc dzien jutrzejszy.
Interesujacym i korzystnym cwiczeniem na dzien dzisiejszy moze byc
zastanowienie sie nad wszystkimi sprawami, ktore w tym momencie mnie
rania. Zrobie ich przeglad, co pozwoli mi zobaczyc, czy istnieja istotne
przyczyny, abym odczuwala gorycz, strach lub obawe. Prawdopodobnie z
zadowoleniem odkryje, ze w danym momencie mam wiecej niz wystarczajaco
powodow, aby byc szczesliwa i zadowolona.
Rozwazanie na dzisiaj
Dlaczego pozwalam sobie na cierpienie? Czy istnieje cos takiego co ma
tak istotne znaczenie i szczegolna wartosc, ze pozwalam sobie cierpiec z
tego powodu? Co z tego, ze "on powiedzial to" lub "ona
zrobila tamto"?
Nawet jezeli celowo zamierzano mnie zranic to naprawde nie moze mnie to
dosiegnac, jezeli ustawie straz "we wrotach" mojego umyslu.
"Niektore z Twoich ran wyleczylas.
Przezylas nawet te najciezsze,
Ale jakie znosilas meki z powodu Zla,
Ktore nigdy nie nadeszlo".
(Ralph Waldo Emerson)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę trzymać się tematu wpisu.