Moja lista blogów

poniedziałek, 31 października 2022

Kłody, śmierć drzew

 Stare drzewa w parku kieszonkowym,

skończyły żywot od pił spalinowych.

Po liściach widzę, że to klony,

widok musiał być(przeze mnie) utrwalony. 

Będzie czym palić w piecu węglowym. 

Po to ostatnio są drzewa, by się ogrzewać.

Nie wszystkim naturalny koniec pisany.

Pewnie z 70 lat drzewa masy nabierały.
Jaki to cud natury, że takie potężne urosło.

W drzewach wielka jest moc. Jednak syropu z klonów, się u nas nie robi.

Od kiedy prof .Szyszko zaczął je w puszczy wycinać,
to wciąż drażliwy jest temat.
Nawet piosenki na ten temat są, 
parodie lubię w wykonaniu Andrzeja Kozłowskiego z Kabaretu pod Wyrwigroszem:

"Po co wam drzewa" - Kabaret pod Wyrwigroszem - CDA
https://www.cda.pl/video/1449892a8
https://www.cda.pl/video/1449892a8

 Prawda jest taka, że stare drzewa bezpieczeństwu zagrażają, rury korzeniami zapychają,
zatem stare się wycina, nowe nasadza.



Myśl przewodnia AA
Jest we mnie dużo spokoju i zadowolenia. Moje życie zmierza we właściwym kierunku, a ja znalazłem w nim swoje miejsce. Poszczególne elementy łamigłówki ułożyły się w jednorodną i sensowną całość. Kapryśny wiatr okoliczności nie targa mną na wszystkie strony. Jestem wyciszony i konsekwentny; pewien słuszności obranej przez siebie drogi i wierny znaczącym ją drogowskazom. Umiem cieszyć się tym, co mam. Nie pragnę na próżno tego, co jest nie dla mnie.

Użyczono mi „pogody ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę; odwagi, abym zmieniał to, co zmienić jestem w stanie; i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego".

Pytanie: Czy dzięki AA znalazłem zadowolenie, spokój i radość życia ?
Medytacja
Wszyscy posiadamy przyrodzoną świadomość Istoty Najwyższej.
W chwilach skupienia i medytacji jakiś wewnętrzny głos poufale przemawia do naszego serca. Jest on niczym światło rozjaśniające ścieżkę, po której kroczymy. Dzięki niemu ocieramy się o Absolut. Każdy człowiek nosi w sobie fundamentalne pojęcie Boga. Sięgając w głąb naszej duszy, znajdziemy tam Wielką Rzeczywistość.
Odkrycie jej całkowicie zmieni nasz stosunek do życia.

Modlitwa
Modlę się, abym postępował zgodnie ze wskazaniami Ducha.
Modlę się, abym nie pozostawał głuchy na głos mojego sumienia.
Refleksje - paŸdziernik dzień 31
Refleksje
UNIKANIE SPORÓW

Historia ludzkości składa się z opisów zmagań narodów i społeczeństw, które w końcu upadły w wyniku wyniszczających sporów. Inne upadły dlatego, że usiłowały narzucić reszcie ludzkości swą własną receptę na szczęście.

12 Kroków i 12 Tradycji, str. 176

Jako uczestnik AA i sponsor, zdaję sobie sprawę, że mógłbym spowodować prawdziwe szkody, gdybym uległ pokusie i zaczął autorytatywnie głosić swoje zdanie oraz udzielać innym swoich rad co do ich problemów zdrowotnych, małżeńskich lub religijnych. Nie jestem lekarzem, doradcą , terapeutą ani prawnikiem. Nie mogę mówić innym, jak mają żyć; mogę jednak podzielić się tym, jak sam przeszedłem przez podobne sytuacje, obywając się bez picia, i opowiedzieć, w jaki sposób Dwanaście Kroków i Tradycji AA pomaga mi radzić sobie w życiem.
 
Modlenie się za innych
206

Nawet gdy modlimy się za innych grozi nam pewna pokusa. Czasem wydaje nam się, że wiemy, jaka jest wola Boga wobec innych ludzi. Mówimy sobie: „Ten powinien wyzdrowieć z beznadziejnej choroby”, albo: „Tej należy się ulga w cierpieniach emocjonalnych”. Modlimy się o spełnienie tych konkretnych próśb.

Takie modlitwy są oczywiście z gruntu dobrymi uczynkami, ale często opierają się na założeniu, że my sami znamy wolę Boga wobec osoby, za którą się modlimy. Oznacza to, że szczerej modlitwie towarzyszy pewna doza próżności i zbytniej pewności siebie.

Doświadczenie AA uczy nas, że szczególnie w tych przypadkach powinniśmy modlić się o wypełnienie woli Bożej, jakakolwiek ona jest, wobec innych, tak samo jak wobec nas samych.


Dwanaście na Dwanaście str. 103

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przyjęłam do wiadomości co powyżej i od razu mi na sercu i duchu lżej.
 
31 października

Al-Anon nie jest organizacją; nie ma dyrektorów ani kierowników.
Jest to wspólnota równych sobie ludzi, połączonych bliską więzią
przez coś, co nazywa się „ posłuszeństwo nienarzucone” Znaczy
to, że każda grupa prowadzi pracę Al-Anon zgodnie z zasadami
duchowymi przedstawionymi w naszych Tradycjach, które
uczestnicy akceptują i stosują się do nich z własnej woli, nie
kierowani lub zmuszani przez nikogo.
„ Ale – może ktoś powiedzieć – Tradycja Czwarta mówi, że każda
grupa powinna być niezależna. Czy nie oznacza to, że możemy
prowadzić nasze spotkania w sposób dowolny, używając jakiej –
kolwiek literatury oraz stosując sposoby jakie nam się podobają?”
Odpowiedzią jest, że niezależność, gwarantowana przez „ Czwartą
Tradycję”, ograniczona jest do tego, co jest dobre dla wspólnoty
jako całości. Jeżeli jakaś grupa odejdzie od idei i sposobu postępo –
wania, które jest największym dobrem dla większości członków
Al-Anon, bierze na swoje barki odpowiedzialność za zniszczenie
wspólnoty, od której wszyscy oczekujemy pomocy.
Jeżeli grupa napotyka na pytania lub problemy, znajdzie odpowiedź
w Dwunastu Tradycjach. Dlatego też jest tak ważne, aby każda z nas
je znała. Zdrowie i jedność całego Al-Anon zależy od współpracy
wszystkich grup.

„Każda grupa powinna być niezależna, z wyjątkiem spraw
odnoszących się do innych grup Al-Anon lub AA jako całosci”.
(Tradycja Czwarta)

 ~~~~~~

No nie należę, ani nie chodzę na grupy do AL-Anon. Tam jezioro nieszczęścia jest,

 kiedy te kobiety o swych mężach alkoholikach, opowiadają.

Wystarczy mi własne bajorko, syna schizofrenika, który obsesję ma

w paleniu i spożywaniu piwa i drinków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...