Moja lista blogów

sobota, 9 grudnia 2023

Nic nie przychodzi...

 Nic nie przychodzi do głowy,

zatem w necie zrobiłam łowy.

Ale nie na wilka,

tylko przysłów kilka.

Perełki polskiej mowy.

Przynajmniej na sobotę,

nie potrzebuję tu, zadymy.







homo homini lupus 
[łac., ‘człowiek człowiekowi wilkiem’], 
człowiek człowiekowi wilkiem — sentencja Plauta, spopularyzowana przez Th. Hobbesa;
oznacza, że człowiek w stanie natury jest egoistyczny i walczy przeciw wszystkim.*Grudzień ziemię grudzi, dla zwierząt i ludzi. Grudzień jaki, czerwiec taki. Jeśli w grudniu często dmucha, to w marcu wciąż plucha. Grudzień zimny, śniegiem pokryty, daje rok w zboże obfity. Jeśli cały grudzień jest suchy i mroźny, to całe lato będzie suche i upalne. Im więcej w grudniu pogody, tym więcej wiosną wody.

Mroźny grudzień, wiele śniegu, żyzny roczek będzie w biegu.

W pierwszym tygodniu grudnia, gdy pogoda stała, będzie zima długo biała.

Grudzień – łudzień.

*

Urke to słowo wywodzące się z języka rosyjskiego, a w slangu więziennym oznacza osadzonego recydywistę. Byli to głównie przestępcy umieszczeni w gułagu.


*
Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 9 grudnia

    Kiedy zastanawiam się nad Tradycją Jedenastą, w której oddziaływanie Al-Anon na społeczeństwo jest opisane jako oparte na przyciąganiu, a nie reklamowaniu, to przyjmuję uczciwe osobiste podejście. Ta Tradycja mówi mi, że moja pierwsza odpowiedzialność w Al-Anon to nauczyć się skupiać na sobie i osiągać jak najlepszy poziom, żyjąc programem „dzień po dniu”. Jeśli nie stawiam kroków na tej drodze, to warto zauważyć pewien drobiazg: gdy nie demonstruję w życiu zdrowienia na miarę moich najlepszych możliwości, to mówienie o programie nie jest niczym innym, jak tylko namiastką życia tym programem. W związku z tym zauważyłam na przykład, że przymus przynaglania innych do udziału w mityngach czuję zwykle wtedy, gdy sama potrzebuję ich najbardziej.

Przypomnienie na dziś

    Zanim zacznę ludziom mówić o Al-Anon, zastanowię się nad kwestią: „Czy oni mnie o to pytali?”.

„Przykład nie jest najlepszym sposobem wpływania na innych. On jest jedynym sposobem”.

Albert Schweitzer 
https://codzienne-motywacje.pl/odwaga_do_zmian.php
~~~~
Pomidorowa, sznycle, colesław, ziemniaki,

28 komentarzy:

  1. Denis rozrabiaka9 grudnia 2023 08:03

    "Wszystkim nie da się dogodzić, no już wkurzyć żaden problem" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze sobie powtarzam, powiedzonko wyświechtane,
    że ja nie jestem zupa pomidorowa, która każdemu ma smakować:)))
    Jednak kiedy mnie napadają, powiedzmy za niby "wulgarność"
    to raczej drugiego policzka nie nadstawiam.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki tu spokój lalala nic się nie dzieje lalala. U Urszuli tylko facet się przytuli lalala. Uwielbiam jak inne osoby pilnują morale innych lalala. Powiedzmy np Aniela Dulska lalala.

      Usuń
    2. Bogdan,
      ni do rymu ni do taktu,
      wsadź se dupę do kontaktu:)))

      Usuń
    3. Chce Ci się z wszystkimi wojować i na każdą zaczepkę odpowiadać? Zamiast to zostawić i nie wpuszczać anonimów. Ano zdechło pięćdziesiątki to my. Stachu sobie tam rozmawiał z kimś jeszcze, ale nie dane im było tam pisać, bo ktoś się ciągle czepiał pewnej osoby i dalej to robi gdzie indzej. Niektórzy są zgorzknali, że szok i w sumie nie starzy ludzie.To samo forum psychologia się zrobiło jak na 50. I jedna osoba wygoniła i skłóciła wszystkich. Urszula sobota dzisiaj, gdzie u Ciebie odrobina radości.

      Usuń
    4. Bogdan,
      ja przemęczona jestem,
      Dwóch facetów w domu chorych mam,
      ciężko pracuje, zakupy dźwigam,. jak perszeron,
      by się jeszcze pierdoletami zajmować,
      jak ty to określasz.
      Na takie tam fora, to w ogóle nie wchodzę.

      Usuń
    5. Widzę Bogdanie, że tobie spokój niemiły,
      atrakcji i przepychanek potrzebujesz,
      Ja niestety takiej podniety ci nie zapewnię,
      może nawet, na jakiś czas zamknę bloga,
      lub na pewno, przed świętami,
      nie będę codziennie pisała.
      To jest jednak, jakaś praca umysłowa,
      wysiłku wymagająca i namysłu,
      a nie tylko bezmyślne pisanie,
      bez czytania i zrozumienia,
      o co w tym chodzi
      i siedzenie non stop przy komputerze,
      by tylko komuś dowalić.

      Usuń
  3. Należy się wsłuchać w słowa piosenki Wilków,
    którą tu wkleiłam.
    To wiele mówiące są słowa,
    zanim zacznie się komentować.

    OdpowiedzUsuń
  4. No taki wpis kompilacyjny mi wyszedł,
    na dziś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Obrazki wyżej, są mego autorstwa,
    jednak nie przeze mnie z puzzli ułożone,
    tylko przez najmłodszego syna,
    który 8 lat temu się wyprowadził.
    a w tym roku,
    nabył wreszcie swoje upragnione mieszkanie.
    Jego pokój po nim mam,
    i w nim się panoszę
    i ten blog piszę
    Tylko najstarszego syna,
    ze schizofrenią okrutną mam,
    żeby nie było,
    że jakaś sama patologia jestem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Denis rozrabiaka9 grudnia 2023 10:47

    Co do picia? W moim domu nie ma problemu z alkoholem, ponieważ piję na mieście i zawsze za lepszy czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tu nie o to chodzi.
    Źle mnie zrozumiałeś,
    ale o prymitywne komentarze niektórych,
    gdzie głupota i hejt przewodzi.
    Moja sjesta południowa nadchodzi,
    muszę się położyć.
    Menu trochę zmieniłam,
    na takie bardziej jarskie,
    Muszę więcej odpoczywać,
    bo się przed świętami, wykończę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze się przyznam,
    że mnie twój nick zastanowił.
    Początkowo myślałam, ze to nasza Basia stąd,
    taki nick sobie założyła,
    stąd przy komentarzu o czapeczce niewidce,
    o bycie kobietą, cię posądziłam.
    W nocy prawie nie spałam
    i film o Dennisie rozrabiaku oglądałam,
    no nieźle sobie poczynał, ten dzieciak, przemądrzały,
    od razu go z tobą skojarzyłam.
    Czy to dlatego taki nick, sobie wybrałeś?

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziś weekend i można sie napić bezgrzesznie,
    za dawny i za lepszy czas, jak to Wilki śpiewają.
    Najlepsza piosenka ich,
    według mnie.
    Może kiedyś, ich inne teksty, również do mnie przemówią.
    Czuje się jak urke, w więzieniu choroby syna i męża zamknięta,
    i wysłana od społeczności, na jakiś gułag,
    choć w sumie niczego złego nie zrobiłam,
    poza tym , że go urodziłam,
    edukowałam, ale na koniec, nic z tego nie wyszło.
    Jedynie piekło, które ciężko tu znieść na ziemi.
    Inni ludzie takich problemów nie maja,
    nie wiedzą ile to zdrowia kosztuje...
    Długo by pisać, niejeden by zwątpił.
    w sumie powinnam odrębnego bloga
    o tym wszystkim założyć,
    ze szczegółami wszystko opisywać,
    no ale cóż, sił nie mam.
    Kiedyś nawet zaczęłam, na blox.pl,
    no ale zlikwidowali tam wszystkie blogi.
    Od nowa, nie chce mi się zaczynać.
    Pewnie doktorat bym z tego zdobyła

    OdpowiedzUsuń
  10. W sumie, jako anonimowy tu wkroczyłeś.
    Swoich namiarów nie podając.
    Przypuszczam kim jesteś,
    z tego upadłego forum.
    Kilka ich,
    już sobie zidentyfikowałam,
    na własne użycie,
    tylko się zastanawiam,
    po co głąby,
    mi to robicie?

    OdpowiedzUsuń
  11. Za każdym razem ,
    kiedy te makarony i pierwyje sorty tu czytam,
    i jakieś friendy woman
    to mi sie scyzoryk w kieszeni otwiera,
    choć jestem kobita.
    KAPEWU?

    OdpowiedzUsuń

  12. Jakże łatwo tylko pisać,
    bez wklejania zdjęć,
    wcześniej ich zrobienia,
    ewentualnie jakieś linki podać
    i jeszcze się domagać,
    że rozrywki nie ma,
    tylko nuda.
    Zaznaczam, że bloga dla siebie piszę,
    dla siebie go założyłam,
    przez lata był zamknięty przed światem.
    Ostatnio weszły tu jakieś pindusie,
    za Bogdanem jakaś falanga przybyła.
    Nie chce mi się, temu gronu się przypodobywać,
    ciągle od Bogdana przytyczki dostaję,
    że to, że tamto!
    A idźże sobie do swojej ..... i na jakieś fora z Tarnobrzega,
    bo u mnie ciągle piszesz nie na temat,
    bez składu ni ładu, bo inaczej byś się udusił.

    OdpowiedzUsuń
  13. Denis rozrabiaka9 grudnia 2023 18:45

    Ten Bogdan w kanał Cię wpuszcza, a Ty temu ulegasz, myli fakty, opisuje niestworzone historie na poczet chwili, byle coś pisać. Mnie to może bawić, ale czy Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiem jak pisze, tolerancyjna jestem.
    Prawie zawsze nie na temat,
    gdyż jak się przyznał,
    niczego co napisałam, nie czyta.
    Gotowe formułki ma.
    Jutro ostatni wpis zrobię
    i muszę tempo zwolnić,
    gdyż huk pracy przed świętami mam
    i nikogo do pomocy.
    Mimo wszystko, bądźmy dla siebie dobrzy
    i tak surowo się nie oceniajmy.
    Szanuje każdego, kto tu wchodzi
    i cokolwiek napisał.
    Co kilka dni będę pisać.
    I tak tego nikt nie czyta.

    OdpowiedzUsuń
  15. My baby, mamy przed świętami kupę roboty. Nie wiem jak wyrobię. Zmęczona jestem...
    Jakoś tam wydolimy, jak zawsze.
    Chciałam napisać dopiero zalogowana.
    Trzymaj się- Basia

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie Basiu nic nie porobione,
    Zimno jest, to szyby tylko od wewnątrz przetrę ,
    firany zmienię, tych brudnych nawet nie będę prała,
    upchnę gdzieś, do wiosny poczekają,
    bo na zmianę inne, czyste mam,
    zasłony pozostawię, nieuprane.
    Z choinka już po niedzieli się rozłożę i innymi gadżetami,
    nie zostawiając na ostatnią chwilę.
    Wysiłek fizyczny, bardzo mnie męczy,
    nie te lata, nie te siły.
    Dobrze, że ten amok świąteczny mnie nie dopadł
    i nawet dziś z przyjemnością zakupy robiłam,
    kiedy [dżingo bele] w lidlu leciały.
    Pierników nie piekę, te lata dawno minęły,
    jeszcze w słoikach mam swoje i od synowej,
    z 3 lata mają, ludzie o Boże.
    Gotowe kupię, pełno tego jest.
    Karpia tez nie planuję, no może jaki jeden filet.
    Kiedyś za nim w długiej kolejce stałam w Carrefourze,
    zabitego brałam, sama patroszyłam, ludzie!
    ileż to roboty!... potem i tak zostawał,
    sama musiałam konsumować.
    U mnie łososia lubią,
    a tego to się w porcjach kupuje, przyprawi, upiecze i gotowe.
    Tak sobie w głowie planuję, zbędne czynności, wykreślając,
    gdyż nikt mi w nich nie pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  17. Denis rozrabiaka10 grudnia 2023 08:28

    I to jest prawidłowe podejście do spraw, które niczego nowego nie wnoszą do naszego życia, a są jedynie obowiązkiem. Należy nadać im priorytety, ze zbytecznych zrezygnować i zadowolić się tym minimum dającym radość. Przynajmniej ja tak robię, święta nie wzudzają we mnie wielkiej euforii, komercja sprawiła, że już od listopada nimi żyjemy i im bliżej, tym większe zmęczenie daje się we znaki. Dodatkowo jeszcze za tydzień NR i upragniony luzik...

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobijające jest to gotowanie w telewizji i pierniczenie o piernikach:)))
    Ja zmądrzałam, doświadczenie mam i wszelkie zbędne prace i rzeczy ograniczam.
    Bo przecież nie ma się brzucha z gumy...
    ręce tylko dwie...

    OdpowiedzUsuń
  19. Grudzień kojarzy mi się między innymi z zamarzniętą ziemią i zamarzniętymi kałużami. Dziś wszystko jest wybrukowane, wybetonowane, nie chodzi się zamarzniętą drogą.

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj chodzi, chodzi.
    U mnie tylko wąskie ścieżki odśnieżone,
    śniegu przybywa, zamarza, robią się grudy,
    trudno wózek z zakupami prowadzić,
    czego wczoraj doświadczyłam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam wielką słabość do wilków, mają coś tak ujmującego w spojrzeniu...
    Piękne puzelki, i trudne były bardzo do ułożenia 🐺 Basia

    OdpowiedzUsuń
  22. Pewnie tak, to już wiele, wiele lat temu, najmłodszy je ułożył.
    Mam tu jeszcze lwy i sowę a w drugim pokoju Zamek
    St Michael’s Mount.

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś pokaż, zawsze podziwiam układających i ich dzieło. Gratulacje dla Synka Twojego👍 Basia

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...