Moja lista blogów

sobota, 16 września 2023

Charitas sine modo

Charitas sine modo,

drogi do tego wiodą.

By każdy przekonać się mógł,

bez miary miłuje jedynie Bóg. 

Trzeba podążać za tą modą. 

*


*

 


CHARITAS SINE MODO

Charitas sine modo - Miłość Bez Granic - napis na złoconej tablicy umieszczonej nad głową Chrystusa w ołtarzu Pana Jezusa w Mogile.
Święty Bernard z Clairvaux -cysters, wielki czciciel Ukrzyżowanego Zbawiciela, powiedział: przyczyną miłowania Boga, jest sam Bóg; miarą tej miłości jest miłość bez „miary”. Kto miłuje bez miary? Oczywiście tylko sam Bóg. Krzyż nas o tym przekonał całkowicie!”
Skąd łaskami słynący Chrystus na Krzyżu w Mogile? Proste i oczywiste wyjaśnienie podał …

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.499443403437128.1073741871.429952060386263&type=1 

 
 Ciekawostki historyczne:

Łaskami słynący wizerunek Chrystusa Ukrzyżowanego

W celu propagowania kultu Chrystusa Ukrzyżowanego od XIX wieku, oprócz drukowania i popu­laryzowania broszur i książeczek do nabożeństwa, cystersi mogilscy wydają również pocztówki, litanie i obrazki z „prawdziwym wizerun­kiem” Pana Jezusa (z modlitwami na odwrocie) oraz rozprowadzają wśród pątników medaliki i obrazy do zawieszenia na ścianę. Dzięki tym archiwaliom możemy lepiej poznać dawny wystrój kościoła i kaplicy cudownego Krzyża. Dokumenty klasztorne podają, że Wawrzyniec Goślicki, opat mogilski (komendatariusz) i biskup kamieniecki, w 1586 roku zmienił wystrój wnętrza kościoła i w 1588 roku z wielką czcią przeniósł wizerunek Ukrzyżowanego do kaplicy i specjalnie przygotowanego ołtarza (poświęconego 28 października 1597 roku) – w tym miejscu Krucyfiks pozostał do dziś.

Wszystko to miało służyć wygodzie przybywających pielgrzymów, gdyż do tej pory krzyż ustawiony był w nawie głównej świątyni. Przez wieki zmieniał się wygląd samej figury Chrystusa, jak i jego otoczenie. Wyposażenie kaplicy cudownego wizerunku (nowy ołtarz, sprzęty liturgiczne, dywany, krata oddzielająca kaplicę od reszty kościoła) przypisuje się Stefanowi Żółtowskiemu, który cudownie uratowany od śmierci w bitwie pod Cecorą (w 1620 roku), w podzięce zatroszczył się o godniejszy wygląd miejsca kultu. Obecny ołtarz Chrystusa Ukrzyżowanego jest XVIII-wieczny (być może obecny ołtarz to kompilacja różnych detali architektonicznych, której dokonano przy restauracji tegoż ołtarza po pożarze w 1743 r.). W latach 1914-1918 przeprowadzono restaurację kościoła klasztornego. Zmieniono też wystrój kaplicy Krzyża – usunięto barokowe figury Maryi i św. Jana oraz symboliczne głazy i czaszkę ludzką, które ustawione były pod Krzyżem. Doskonale pokazują nam to zachowane obrazki z wizerunkiem łaskami słynącej figury Chrystusa. W wyglądzie figury wielokrotnie zmieniano także przepaskę na biodrach (perizonium) – najstarsze wizerunki pokazują perizonium ze złotogłowiu, ofiarowane jeszcze przez Stefana Żółtowskiego w XVII wieku.

W latach 1914-1918 przeprowadzono restaurację kościoła klasztornego. Zmieniono też wystrój kaplicy Krzyża – usunięto barokowe figury Maryi i św. Jana oraz symboliczne głazy i czaszkę ludzką, które ustawione były pod Krzyżem. Doskonale pokazują nam to zachowane obrazki z wizerunkiem łaskami słynącej figury Chrystusa. W wyglądzie figury wielokrotnie zmieniano także przepaskę na biodrach (perizonium) – najstarsze wizerunki pokazują perizonium ze złotogłowiu, ofiarowane jeszcze przez Stefana Żółtowskiego w XVII wieku. Obecny wystrój ołtarza został nieco zmieniony: barkowy, czarny ołtarz przemalowano na obecny, ciemno-zielony, wkomponowano nowe tabernakulum, świeczniki i pulpit (w 1976 roku). W trakcie prac konserwatorskich przemodelowano również samą figurę (usunięto snycerskie pukle włosów, ukryte pod naturalnymi włosami przytwierdzonymi do figury, i rzeźbioną przepaskę biodrową) i wymieniono (w 1963 roku) mocno zniszczone drzewo krzyża, na którym wisiał cudowny wizerunek. Archiwalne ryciny i zdjęcia mówią nam także o ilości i rodzaju wotów, jakie zawieszany były przy Krzyżu (czy też na piersiach Chrystusa lub pod figurą). Składanie wotów przez pielgrzymów jest nieodłączne od kultu Zbawiciela w mogilskim sanktuarium – tradycja ta nie zanikła przez wieki i wciąż jest żywa. Trzeba zaznaczyć, że wota składane w sanktuarium są nie tylko podziękowaniami za otrzymane łaski, pątnicy składają również wota błagalne, upraszające Chrystusa o potrzebne dobra duchowe czy materialne. Po kolejnej kradzieży wotów (29/30 grudnia 1980 roku) sprzed cudownego wizerunku o. opat Bogumił Salwiński OCist nakazał wykonać kopie skradzionych precjozów na podstawie zachowanych zdjęć. Tak więc zabytkowe wota przepadły bezpowrotnie, natomiast dziś przy Krzyżu znajdują się ich kopie.

Wnikliwy obserwator dostrzeże również, że swego czasu nad Krzyżem umieszczony był inny napis – "Jezu mój miłosierdzia", później zmieniony na "Charitas sine modo". Mogilski wizerunek był zasłaniany tkaniną o różnych kolorach: w Wielkim Poście – fioletową, w okresie Wielkanocnym – białą, a w czasie rozbiorów – w kolorze czarnym, symbolizującym żałobę narodową. W czasie odsłaniania i zasłaniania figury wierni śpiewali specjalną pieśń (dziś już nie jest używana). Z biegiem lat (na początku XX wieku) miejsce tkanin zajęła zasłona z wymalowanym krzyżem wśród liści akantu, autorstwa Jana Bukowskiego. W roku 1965, po kradzieży wotów, założono nową zasłonę, wykonaną z miedzi posrebrzanej (ze scenami drogi Chrystusa na Golgotę), rozsuwającą się na boki.

 

 o. Krzysztof Jankosz OCist


Szczerze przyznam, że nie lubię tłumu, przytłacza mnie i dusi.

W pobliżu tę bazylikę mam i często tam uczęszczam.

Najlepiej z rana, gdy nieprzeładowana i można się skoncentrować

na modlitwie w milczeniu.


https://diecezja.pl/aktualnosci/abp-marek-jedraszewski-w-mogile-trzeba-uwierzyc-w-krzyz/ 

  " Widząc problemy pozornie nie do rozwiązania, łatwo uwierzyć, że nasze najbardziej negatywne myśli odzwierciedlają prawdę. Budują one najgorsze z możliwych scenariuszy w tak bardzo sugestywny sposób, że wydaje się lekkomyślne branie pod uwagę pozytywnych skutków. Choć niekoniecznie to, co najgłośniejsze, musi być prawdziwe. Nieważne jak silne mogą być te uczucia, są to tylko uczucia, a nie przepowiednia. Nie wiemy dzisiaj, co będzie się działo jutro. Oczekiwanie na określony skutek może przynieść rozczarowanie, ale czasami warto pamiętać, że pozytywny skutek jest tak samo prawdopodobny, jak negatywny. Jesteśmy bezsilni, co do efektów naszego działania. Dzisiaj możemy próbować dokonywać mądrych wyborów, ale to, co się stanie w przyszłości, jest poza naszym zasięgiem. Kiedy nie wiemy, czego oczekiwać, dlaczego nie zaufać, że dla naszego rozwoju Siła Wyższa może wykorzystać wszystko, co się wydarzy?

Przypomnienie na dziś

    Dzisiaj umieszczę swoją przyszłość w rękach mojej Siły Wyższej. Ufam, że dzięki temu powierzeniu, przyszłość może zostać użyta dla mojego dobra."

„Ten czas, jak każdy czas, jest bardzo dobry, jeśli wiemy, co z nim zrobić”.

Ralph Waldo Emerson 

 codzienne-motywacje.pl

3 komentarze:

  1. Też nie lubię tłumu, dlatego często jestem na nieszporach bo jest parę osób. Lubię śpiewać, nie tylko nieszpory 🙃 Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz blisko piękną bazylikę. Ołtarz w zieleni z ukrzyżowanym Chrystusem niezwykły-basia

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda, że dostęp do krzyża mam.
    Dziś tłumy pielgrzymów były,
    drogi zablokowane,
    a ja po cichutku , po malutku, mogę na mszę ranną podążać,
    nawet w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...