Moja lista blogów

poniedziałek, 27 listopada 2023

Gawra i barłóg

 

Wciskam się do mojej gawry,

gdy brak  mi sił   na manewry.

Chłód mnie  kurczy,

w brzuchu  burczy,

za niemoc nie zapłacę grzywny...

 *

W dzień zaś zalegam barłóg,

kiedy naprawdę  padam z nóg.

 Zmęczenie materiału,

dopada mnie pomału.

Zaraz na herbatkę przygotuję głóg.

 Kto tę starość odwrócić by mógł? 

 

 

Pora odpocząć dziś, powiedziałam ja, stary miś.😔






 *


44 komentarze:

  1. Po pracowitej, imprezowej niedzieli, pora odpocząć dziś,
    powiedział stary miś, robiąc nocą ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. To dzisiaj miałaś imprezę, znaczy wczoraj. Ja w sobotę drugi raz, a we wtorek pierwszy.
    No właśnie, stąd tort z rzymską numeracją, bogaty bardzo 🥮
    A powoli święta i też małe co nieco do zrobienia.
    Śpij misiu w swojej gawrze, ale sen będzie z małymi przerwami jednak- B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tort nie taki bogaty, ale na swieżo, przekładałam blaty wcześniej upieczone, wiśnie najpierw, taki kisiel, potem bita smietana i jakies przybranie.

      Sen mam w kratkę, np 3 godziny śpię twardo, potem sie budzę, coś zjem, wypiję i koszmary mam, albo sny dziwne, znów ciężko sie wybudzam, godzinę czuwania mam i tak w kółko.

      Śwęta, no tak, nadchodzi pracowity okres.
      Wigilia u mnie, zdecydowałam,
      chcą przynosić potrawy, ale odmówilam, bo potem to wszysrtko mi zostaje i nie ma kto zjeść.
      Już doświadczenie w tym mam.

      Usuń
  3. A ta piosenka Andrzejczaka- bomba. Kukulski chyba skomponował, słowa też świetne- Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wiele piosenek nieznanych z dobrymi tekstami.
      Zazwyczaj znamy te najpopularniejsze.
      Felicjan Anrzejczak zapomniany, choć Jolka, Jolka w jego wykonaniu była pierwsza.
      """"
      "Czuję, usycha we mnie wiara
      Instynkt ludzkości nieomylny
      Tyle słów niepotrzebnych naraz
      Złości i trwogi zgiełk bezsilny
      Chcę uciec, Wiem to brzmi naiwnie
      Chcę uciec choćby na pustynię
      - Jesteś zmęczony?
      Tak
      To minie
      Czy ktoś zatrzyma młyny słowa
      Nim w proch ostatnią prawdę zmielą
      Bełkot i zbrodnia, król, królowa
      Władzą nad nami się podzielą
      Pogodzi nas niepogodzonych
      Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
      - Jesteś zmęczony?
      Tak
      To przejdzie
      Czasu już nie ma, nie ma na nic
      Myśl ginie ogłuszona gwarem
      Głupota tuczy się słowami
      Wystarczy: mane, tekel, fares
      Czy świat jest łodzią dla szalonych
      Rozbitków, co ratunkiem gardzą
      - Jesteś zmęczony?
      Tak
      Bardzo"
      Za małó czasu, mamy by wszystko zrozumieć, zrobić czy powiedzieć....
      Źródło: Musixmatch

      Usuń
  4. Słowa do "Jestem zmęczony", napisał Jonasz Kofta,
    muzykę Jarosław Kukulski.
    Sam też, jak pamiętam, śpiewał.
    Jest wiele interpretacji tego utworu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzisz, czytałam biografię Kofty, a uciekło mi, że to Jego ten piękny tekst.

    Miałam na myśli, że cały sen zimowy Misiu będzie miał z przerwami, żeby zadbać o bliskich.
    Noce też mam z przerwami, przynajmniej z jedną.
    Chyba jeszcze zasnę... B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, to pijak, alkoholik był, ale tacy są artyści, ludzie nadwrażliwi.
      Wpadł pod stół, a dziennikarka myślała, że to przez to, że był pijany i odeszła.
      Leżał, wokół lud sie śmiał, a on ponoć sie zadławił.
      Czuł sie stary a nie miał jeszcze 50 lat.(45 jak zmarł)

      Śmieszy mnie, jak tę piosenkę Mozil śpiewa:))))

      Coraz trudniej mi o aktywność fizyczną.
      Nie wiem jak długo bedę pisać i rodzinie usługiwać.
      Mam prawo zmęczona być.
      Po 70 aktywnośc fizyczna jest zupelnie inna niż wcześniej.
      Wczesna starość tzw. „młodzi-starzy”, wiek podeszły.

      Usuń
  6. Zamieszkam blisko ciebie i będę ci pomagać... Tak mi się pomyślało, ale to tylko taka złota strzała, a realnie... no...
    Co ma być- będzie Ulka, to banał- wiem, ale też i prawda. Dzisiaj ma dosyć swoich trosk. A poza tym, kto wie jak to długo potrwa, wulkany się budzą, trzęsień coraz więcej, niewesoło.
    Kofta, tak jak piszesz... W 1981 był u nas, siedziałam 2 m przed nim, widzę go jak dziś.
    Siedzę przy oknie w słońcu, lepiej się wtedy czuję. Nie dawajmy się i już- B.

    OdpowiedzUsuń
  7. I znów spałam po zrobieniu zakupów.
    W głowie jakiś gorąc czuję.
    "Myjcie sie dziewczyny,
    bo nie znacie dnia ani godziny"
    Sztaudyngier powiedział.
    Ale to nie bardzo pasuje, raczej "módlcie się"....
    Na razie miło, że kontakt z Tobą mam
    i jest jak pogadać, prócz z domownikami.
    Z synem nie bardzo sensownie da sie.
    U mnie słoneczko też wyszło,
    biało jest, niby mrozik i ok.
    Trzymajmy się byle czego, by tylko nie paść.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mów że jest pora założyć białe prześcieradło i czołgać się do cmentarza. Dalej spokojnie tu, tylko licznik cyka w sprawie odwiedzin .Obracam się w takim kręgu osób wiecznie narzekających lub takich co szukają czegoś i nie mogą znaleźć, a szczęście jest obok tuż za rogiem. Mamy rodzinę, bliskich, znajomych, przyjaciół na dobre i złe. Pamiętaj o tym.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiele moich znajomych już tam leży, znaczy na cmentarzu.
    Cieszyć sie mam , że ich przeżyłam? Przed oczy mi przychodzą.
    No spokojnie tu, a jak ma być, niespokojnie?
    Ja lubię spokój.
    Licznik cyka, na dole go nawet widać.
    Na kilometry nie mierzę, bo niby dokąd mam dojechać:))))?
    Nikt mi za to nie płaci, miłe, że ktoś czyta a niektórym może i pomaga.
    Na darmo trud nie idzie.:))))

    Ja daleko jestem od codziennego utyskiwania, ale czasami sie przepracuję i troszke pobiadolę, pewnie każdy tak ma.
    Ciągle życ w euforii, to sie nie da.
    Mamy wszak dobre i złe dni.
    Dzisiejszy sobie ustawilam na optymizm.
    Nawet skórkę zmieniłam.
    Rodzine mam, będzie miał kto pomóc i pochować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważnie, będzie miał kto pomóc? Przecież teraz nikomu nawet obiadu się nie chce dla ciebie ugotować.

      Usuń
    2. Spokojnie twoja rozczochrana.
      Nie martw się o nas.:)))
      Obiady można zamówić, dowożą.

      Usuń
  10. A poza tym, należę do gatunku niedźwiedzi z racji imienia,
    a jak wiadomo, one zimę przesypiają:))))
    To mi się udziela:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko zasypiam i szybko się budzę. Kawę rano i to mocną, a wieczorem herbatę czarną. Ostatnio mnie coś niepokoi .Coraz zimniej i bliżej do świąt. Chętnie bym wsiadł w auto i jechał do domu.

      Usuń
    2. Nie dziwię się, praca na dworze czy w zbyt niskich temperaturach,
      jest dobra dla morsów,
      ale nie dla normalsów.

      Usuń
  11. Późna jesień i zima to czas trudny nie tylko dla niedźwiedzi. Brak słońca sprawia, że niedobory witaminy D są u człowieka odczuwalne i warto organizm wspomagać. Zmęczenie, apatia, brak sił witalnych, to wszystko ma wpływ na nasze samopoczucie. Jakoś trzeba ten trudny okres przetrwać, byle do wiosny…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłopie gdzie tam do wiosny. Jeszcze się listopad nie skończył. Solarium , basen ,sauna ,rower .To piszę do młodych .Ćwiczenia w domu. Teraz to ciężary ćwiczę na budowie. Ale w domu mam stacjonarny rower ,nowy nabytek i cała reszta. Hantle, ławeczka skośna, sprężyny ,skakanka, piłka gimnastyczna, Baśka hula sobie na niej i masażer na brzuch .Niedaleko domu mam osiedlowy plac ćwiczeń. Z domu trzeba wyjść codziennie. Amen.

      Usuń
    2. Hantle, ławeczka, sprężyny, skakanka to zabawki dla Bogdanka. Mnie intelektualne rozrywki pociągają, one więcej satysfakcji dają…

      Usuń
  12. Wiek człowieka również ma znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kaloryfery u mnie ciepłe, jednak wolę pod koldrą niż na fotelu być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, ale ten czas można spożytkować na porządki świąteczne. Czas leci szybko, a w domu zawsze jest co robić. A choinka na koniec.

      Usuń
    2. Choinkę ubieram wcześniej, potem inne roboty mnie czakają, zakupy, gotowanie, pieczenie.
      U mnie sztuczna choinka, to nie obleci z igieł, tylko bukiet z jedliny naturalny.
      O świetach nie lubie mysleć, szyb myć gdy zimno jest.

      Usuń
    3. U mnie to samo .W piwnicy jest nawet ubrana. Drugi sezon będzie miała. Okna można umyć z jednej strony i firankę wyprać. Bo co czekać na ostatnie dni. U mnie żona przyjdzie to ogarnie . Myślę że na dwa tygodnie wcześniej przyjadę. U Ciebie to ktoś z młodych by to ogarnął. Oglądam zaprzysiężenie nowego rządu.Morawiecki poważny ,prezydent Duda śmieszkuje .

      Usuń
    4. Przypomniałeś mi jednego pana,
      ktory tak samo ma.
      ubraną choinkę znosi, potem wynosi.
      U mnie w piwnicy smrodkiem by przeszła,
      poza tym co roku, inną wybieram,
      inaczej przystrajam, dlatego rozbieram i ubieram,
      na pawlaczu trzymając.
      Chłopaki mi nie pomogą, moje w domu chore,
      a zdrowe za daleko, pracują ciężko.

      Własnie zaprzysiężenie rządu widzialam,
      to tylko gra na zwłoke.
      i tak zgody na rządzenie nie dodstaną,
      niepotrzebne generowanie kosztów.

      Widzę, że na oknach się znasz, podobnie robie,
      u mnie dużo palą to i firany żółte od nikotyny.
      wczoraj gości miałam, to dziś odpoczywam,
      siły na jutro zbieram.

      Usuń
  14. Ale piękne, zimowe kolorki❄️
    Bogdan, szybko zasypiasz... , ja po czarnej herbacie- a pewnie mocną pijesz- miałabym liczenie baranów do 3. Jak to różnie jest.
    Ale sprzątać to ci przed świętami nie będę, zapomnij chłopie. Sama ledwo się ogarnę, no nie masz litości, a przecież my z Ulą puchy marne i wietrzne istoty🦢🦢😉 Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piję kawę jeszcze w pracy, a na hotelu herbatę .Czyli dwie. To nie jest tak ,zasypiam szybko, ale budzę się w nocy parę razy. Coś mnie męczy męczy nie wiem .Nie wiem co. Powinienem odstawić telefon, wyłączyć go na noc,ale nie potrafię. Po pracy jedziemy coś zjeść bo nie da się gotować na tym hotelu.Cały international tam mieszka. Prawie wszystkie narodowości świata .Później bujanie z pokoju do pokoju w męskim towarzystwie. Piją ci co nie kierują autem i rozmowy Polaków po pracy o pracy. Posiedzę na kompie i grzecznie do łóżeczka. Jestem zdenerwowany, nie wiem dlaczego. U mnie przyjdzie żona ogarnie. Dzieci też .Nie ma mnie to kto ma nabrudzić .Kasę dostają .Przyjdą święta i po świętach Basiu. Później też trzeba żyć.I tyle w pacierzu.

      Usuń
    2. Czyli szmalec sie liczy, czyż nie? Za ojro tak cierpisz?
      Przecież dzieci samodzielne już
      a tu latka lecą i jakaś lżejsza praca by sie przydała.
      A skladki gdzies odprowadzasz na emeryture,
      czy tak na czarno harujesz?
      Co Cię tam trzyma?

      Usuń
    3. Składki cały czas na większą. Nie pracuję na czarno. Co mnie trzyma? Przyzwyczaiłem się.Jestem pracoholikiem .Kiedyś trzeba powiedzieć dość.

      Usuń
    4. Szkoda, że nie dla Polski pracujesz czy budujesz.
      U nas tyle nowych domów i budów powstaje.
      Przed chwilą z Carrefora wróciłam i robota wre mimo chłodu.
      Tak obserwuję, jeżdżąc tam od lat, jak nowe bloki powstaja,
      co tydzień jedno piętro w górę.
      Wcale tam robotnicy nie dźwigają, dźwigi są od wszystkiego.
      Pracodawca składki emerytalne, płacić powinien,
      a nie Ty.
      Podobnie z ubezpieczeniem zdrowotnym.
      Ciekawi mnie kto emeryture będzi Ci miał płacić,
      Niemcy czy Polska?
      Wszak u nas od lat, nie pracujesz.

      Usuń
  15. No i wpadka, kiedyś mnie te żarty zgubią. Przewiozłam się, bo tak szybko czytałam i źle doczytałam... 1:0 dla Bogdana 🙈Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co się stało. Wracając do Urszuli to mam trzy piwnice. Suche, ciepłe i trzymam tam wszystkie bibeloty .Nawet komplet opon ,rowery i choinkę na pniu. Nic nie śmierdzi. Nic się nie dzieje.

      Usuń
  16. W mojej jednej piwnicy kilka telewizorów,
    stara kuchenka i pralka, trzy choinki wysokie składane,
    trzy rowery, szafa na słoje i jeszcze jakies inne przydasie.
    Książki stare...
    W drugiej, malutkiej, sprzety ogrodnicze, donice, beczki na wode.
    Zawalone bardzo.
    Trzeba będzie wezwać darmową służbę do elektroniki,
    za darmo wywioza to badziewie.
    W mieszkaniu małe choinki mam trzy.
    Duże drzewka sztuczne, używane były,
    kiedy dzieci były małe.
    Teraz to mam taką z 80 cm i mniejsze,
    na meblościankach poupychane.
    Nawet słoików do piwnicy nie wynoszę już,
    pod oknem spizarenke chłodną mam,
    gdzie nawet worek ziemniakow sie zmiesci,
    tak sobie życie ułatwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba kiedyś te klamory wynieść .Albo niech sobie dzieci to zrobią Urszulka.

      Usuń
    2. Niektóre mają wartość muzealną np telewizor Rubin, Neptun,
      buty do jazdy konnej, bat do tego:)))

      Usuń
    3. Trochę butów już kiedyś wyniosłam do śmietnika,
      następny worek czeka:)))
      Kto pomoże jak wszyscy albo zajeci, albo bardzo chorzy:)))

      Usuń
  17. Ano tak, Basiu, skórke zmieniłam a właściwa nazwa,
    motyw, to sie nazywa, gdyz zima już jakby wkroczyła,
    brązy i rudości liści, ukryte pod śniegiem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bogdan, następnym razem napisz: Baśka okna mi ogarnie, a nie "żona", to mi się dowcip uda, no! 😉
    A tak, czytałam na szybciora i mi się okna z piłką pomyliły (na której to Baśka hula). Wcale zresztą nie hulam
    na tej piłce gimnastycznej, ani mi się śni haha🙃 B.

    OdpowiedzUsuń
  19. To wszystko dlatego, że jego żona, ma na imię również Baśka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja z kolei, mam pełno ksiąg, a wszystkie cudowne, do których chciałabym wrócić, ale nigdy nie wrócę, nie ma się co łudzić.
    Nie wiem czy kiedyś ktokolwiek w ogóle będzie książki czytał, więc tylko kłopot dla dzieci. Pomyślę o tym jutro 🤔 Basia

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie zjadłam, wypiłam i muszę zasnąć, bo pobudka 5.30.
    Dobrej nocki Ulka, bo chyba masz też małą pauzę🥱💫

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pora mojego czuwania, jednym uchem nocnych rozmów slucham,
      dugim uchem i okiem kabarety ogladam i rozrywka na comedy central jest.
      Takie fazy mam.
      Też sobie co nieco zjadłam.
      cisza wokół,
      lubie taki stan.
      No i przeważnie wówczas nowy wpis robię,
      nic nie rozprasza.
      Ale oczy mi sie już kleją, może zasnę,
      miłego dnia.

      Usuń
  22. Zniknęły kioski ruchu z gazetami,
    księgarń mało,
    znikną i biblioteki, ebuki sie będzie czytało,
    a jeszcze chętniej, słuchało.
    Książki z piwnicy, stęchchlizną czuć,
    papier wchłania,
    o tym wiem.

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...