21 to oczko, liczba szczęśliwa,
a szóstkę trafić w lotto, to się wygrywa.
Te liczby już dawno za nim,
7x10, plus 3, wiedzie teraz prym.
Niech w zdrowiu do setki dożywa.
*
Choć torcik zrobiłam niewielki,
same będą (LXXIII) iksikselki.
Miał być Krym,
miał być Rzym.
A tu tylko do obiadu brukselki.
(Blaty nocą upieczone w weekend będą przełożone i ozdobione)
o smaku takim jak ten w sklepie,
cenowo nie najlepiej,
jeden kawałek, 10 zł.
Dziś są męża urodziny,
zatem jakoś je uczcimy.
Menu przygotowane,
jarzyny ugotowane.
Na kolację z sałatką zdążymy.
( me ręce)
*
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień: 21 listopada
Czasami wydaje mi się, że ponieważ tak długo jestem w Al-Anon, to nie powinnam już mieć żadnych problemów. Kiedy pojawiają się trudności, czuję, że coś jest nie tak ze mną lub z programem. Prawdę powiedziawszy, mam w pewnym sensie więcej problemów niż kiedykolwiek. Gdy przyszłam do Al-Anon, miałam tylko jeden kłopot: nie wiedziałam, jak zmienić alkoholika. (Moje życie było kompletną ruiną, ale przysięgałam, że jest dobrze). Dzisiaj wiem, że nie mogę zmienić nikogo oprócz siebie, i codziennie stawiam sobie wyzwanie poszukiwania bogatszego, głębszego życia. Podejmuję ryzyko, wychodzę naprzeciw lękom, dokonuję zmian, wypowiadam się, stając się otwarta na życie. Jestem zmuszona biec między przeszkodami tu i teraz. Czasami życie nie układa się według moich planów. Czuję się przytłoczona, chciałabym wejść pod kołdrę i schować się przed całym światem. W takich chwilach pomaga mi przypomnienie, że Al-Anon nie uwalnia od problemów, ale daje mi odwagę i zrozumienie, jak zamieniać głazy przeszkód w kamienne schody.
Przypomnienie na dziś
W podejściu do trudności nie jest ważne, jak długo jestem w Al-Anon, ale w jakim stopniu jestem przygotowany do stosowania narzędzi zdrowienia. Choć Al-Anon nie daje ochrony przed problemami, proponuje jednak zdrowy sposób radzenia sobie z nimi.
„Kłopoty to często narzędzia, dzięki którym Bóg kształtuje nas do lepszych rzeczy”.
Henry Ward Beecher
~~~~
Gulasz, kasza, ćwikła, brukselka, rosół, sernik, galaretka mandarynkowa, domowa
Obojętnie przejść nie wypada,
OdpowiedzUsuńkiedy impreza się szykuje.
W dobrym tonie złożyć życzenia,
niech zdrówko mążowi dopisuje.
Każdy dzień przynosi radość,
humorem na codzień tryska.
Nieważna jest cyfra na torcie,
życie to nie igrzyska…100 lat.
e-d
W imieniu męża dziękuję.
UsuńPrzekażę, on nie wie, że bloga mam i jaką grafomanię tu uprawiam:)
Dobrze rozumiem, że masz Urszulo dzisiaj urodziny?
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! Zdrowia i pogody ducha, radości z każdej dobrej chwili, a tych mniej radosnych jak najmniej :)
Nie ja tylko mąż, wyraźnie napisałam.
UsuńAle życzenia zawsze przyjmuję i ja i on.
Dopiero w weekend dzieci przybędą, wszak w tygodniu, zajęci pracują i jakieś prezenty przyniosą.
No, gapa ze mnie. Ale co tam, dzisiaj ( 21.11.) Dzień Życzliwości, to życzenia za męża przyjąć możesz :) a dla niego nową paczkę życzeń posyłam. Wszystkiego dobrego dla Solenizanta!
UsuńJakoś kalendarz kalbi, przegapiłam,
Usuńże coś tam o życzliwości było.
Dentystkę dzis na karku miałam,
ale bez wiercenia sie odbyło,
na koniec grudnia mnie zapisała.
Nic sie w sumie w mym zębie się nie dzieje,
choć kilka plomb ma.
Jaka technika teraz,
zdjęcie z prześwietlenia zęba,
internetem jest przekazywane
a o nim, cały wykład od niej usłyszałam.
Korzeń zdrowy, tylko kilka bakterii sie dostało:)))
Jak to jest,
OdpowiedzUsuńGogusiu kochany, znaczy sie pomyłka sie wkradła,
znaczy sie Bogusiu"kochany"
że mnie bez przerwy na poczte gazetową atakujesz?
No cóż, moderacje wprowadziłam
i nie masz juz mozliwości na mnie sie wyżywać,
wraz z twoja psiapsiolką i inni,
przy okazji oberwali
i dolce wita im sie skończyło.
Czy trzeba beczkę soli zjeść by...
OdpowiedzUsuńNie! Bo szkoda cennego czasu.
Dasz palca to łapie za rękę,
potrafi narobić zbędnego hałasu.
Natręctwo to jego specjalność,
z uporem maniaka słodzi.
Kurtyna zbyt szybko opada,
diabeł z "kochanka" wychodzi...
e-d
Niestety, ta para tam, prym wodzi,
OdpowiedzUsuńi rym z nimi, mi nie wychodzi.
Podobnie jak w życiu mym,
chory psychicznie, na manowce mnie wodzi.
A tyle w ewangeliach tych przypowieści,
że aż w głowie mi się nie mieści.
Dlatego trudno zgodzić się z tym.
Oni tam, w szaty ubrani,
czy jacyś inni ewangeliści
a tu me życie o kant dupy się rozbija,
i zawsze wtargnie jakaś żmija,
choć Mojżesz na kiju ją umieścił
a potem krzyż i te wszystkie mądrości....
Zmęczona jestem, życie się ze mną nie pieści,
dość tych opowieści....
Najlepsze życzenia urodzinowe dla męża Twojego, żeby choróbska w ryzach trzymał i jasne, dobre dni były Jego dniami- od Basi
OdpowiedzUsuńPS No, tak nam obu to oczko wpadło🤭
Czyli wychodzi na to,
Usuńże Ty również jesteś Skorpionem,
ostatni dzwonek,
Potem już, inny znak zodiaku się zaczyna.
Nie pamiętam jaki.
My z mężem to dwa takie pędraki,
ja rak a on skorpion,
nawzajem sie nie zżeramy
Jeśli jakieś urodziny masz, Basiu,
Usuńto pochwal się.
Ale skoro dzień życzeń w kalendarzu jest,
to ja ze swej strony,
również je Tobie dodam.
Wiele wsparcia mi okazałaś
i zawsze życzliwa tu byłaś,
zatem odwzajemniam.
Oby tak było.
OdpowiedzUsuńMąż i syn, od lat chorzy a ja niby zdrowa jak koń jestem
i jak perszeron, zaiwaniam, dzień w dzień.
Tylko w obrazki ich oprawić,
na ścianie powiesić i podziwiać za urodę.
Nie pamiętam, by któryś choć raz, muszle umył,
czy cokolwiek ugotował.
No, urobisz się strasznie... ale uważam, że syn powinien mieszkać w domu opieki. Ty też jesteś schorowana i niemłoda, ile jeszcze masz harować. Przecież masz też chorego męża do obsługi. Pomyśl o takim rozwiązaniu.- Basia
OdpowiedzUsuńBył mops i to proponował by syn w domu opieki zamieszkał,
OdpowiedzUsuńale oczywiście on na to się nie zgodził.
Tak, że musze, niestety, te gehenne wytrzymywać.
Niestety, nie mam spokojnej starości.
Co to znaczy, że się nie zgodził, nawet jeżeli nie jest ubezwłasnowolniony, a chyba powinien być, to proszę robić zakupy i wiele innych rzeczy, a nie wszystko matka, a jak nie umie, to niestety znaczy, że nie ma wyboru. Dziwna też postawa opieki, on nie chce, to niech matka dalej tyra, aż padnie- B.
OdpowiedzUsuńNo tak właśnie jest.
Usuńnie przeżyłaś tylu lat ze schizofrenią z nałogami,
nic o tym nie wiesz,
pozostaje tylko zdziwienie,
że ja jakoś radę daję.
Za rozrywkową mnie wzięłaś,
a moje życie całkiem inne jest.
Na co dzień z problemami się zmagam.
Jednak medytacje pomagają!
Ale dobre w tym wszystkim jest to,
OdpowiedzUsuńże mops nas zwolnił od sponsorowania go,
co wynosiło 200 zl miesięcznie i przez 4 lata,
nam ujmowali od naszych emerytur.
Ula, 19 listopada o17:07 pisałam ci, że za dwa dni czyli 21 listopada ja mam urodziny. Ty pisałaś, że twój mąż ma za trzy dni, czyli wyszło mi, że 22 listopada. A okazało się, że mamy tego samego dnia. Pochwaliłam się więc i zaprosiłam na fajfoklok🕔
OdpowiedzUsuńTak że, no... żeby nie było... Basia
Musiałam się pomylić.
OdpowiedzUsuńCo za zbieg okoliczności i dat!
Teraz już, dwa skorpiony późne znam,
a ja tylko znak zodiaku, rak. :))))