Moja lista blogów

wtorek, 7 listopada 2023

Liście, liście

 Gdzie nie spojrzę, wszędzie liście,

leżą lub krążą posuwiście.

Gdyż liść opada,

cecha to listopada. 

Niech leżą, nie zamiatajcie, nie grabcie. 

Jedynie ze ścieżek i  dróg, usuwajcie.

*

Żyjątka w ziemi chcą mieć pierzynkę

i ciepła ociupinkę

 a  ziemia woła,

 nie lubię być goła.

U mnie jeszcze liści nie usuwają,

ekologia mówi, niech się same rozkładają.

 



 

 




Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 7 listopada

    Alkoholizm( *czy schizofrenia, dodatek mój) jest chorobą rodziny. Wpływa nie tylko na(*chorującego) pijącego, ale także na tych, którzy troszczą się o nią lub o niego. U niektórych z nas wiele sposobów myślenia przekazywanych z pokolenia na pokolenie zostało wypaczonych. Dzięki obecności w Al-Anon zobowiązuję siebie do przełamania tych niezdrowych schematów. Jeśli konsekwentnie chodzę na mityngi, ja zaczynam zdrowieć, odnajdować zdrowy rozsądek i spokój, lepiej myśleć o sobie. Nie gram już starych ról w zaklętym kręgu(*schizofrenii) alkoholizmu, dzięki czemu cały układ rodziny zaczyna się zmieniać. Jak na ironię, kiedy przestaję się martwić o wszystkich i skupiam się na swoim zdrowiu, daję innym wolność do rozważenia ich własnego zdrowienia.

Przypomnienie na dziś

    Zdrowienie jednej osoby może mieć ogromny wpływ na całą rodzinę. Troszcząc się o siebie, mogę dla kochanych osób, cierpiących na tę chorobę rodziny, zrobić więcej, niż to sobie uświadamiam.

„Kiedy jedna osoba zaczyna czuć się lepiej, poprawia się sytuacja całej rodziny”.

Living with Sobriety 

 codzienne-motywacje.pl


 

___

Na obiad, to samo co w niedzielę.

24 komentarze:

  1. Cudne zdjęcia .Ty za te męki od razu trafisz do nieba ja do piekła .Bo jestem łotrem tak piszą ludzie . Marian Ośniałowski

    Liście

    Listek żółty, listek siwy.
    Jestem cały nieprawdziwy.
    Już nic bardzo nie pragniemy.
    Zapomnimy, odjedziemy.

    Listki srebrne, listki szare.
    Ciche stawy, lipy stare.
    Spacer w pola, dawne rymy.
    Odjedziemy, zapomnimy.

    z tomu „Kontrasty”, 1958

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sugeruj się tym co piszą ludzie.
      Tu pokazujesz swoje prawdziwe ja.
      Niech poczytają twoje komentarze,
      na pewno, co niektórzy, zdanie na Twój temat zmienią.
      A ci, co takie opinie wydają, wcale lepsi nie są.
      Dziękuję za pochwały.
      Trzeba się cieszyć kolorami jesieni.

      Usuń
    2. Liście

      Klon ma złote liście,
      świecą się ogniście.
      Jesion zaś brązowe,
      zgubił ich połowę.

      Dęby się czerwienią,
      Pół na pół z zielenią.
      Olcha żółto-siwa,
      Wiatr jej liście zrywa.

      Miesza je z innymi,
      pędzi het, po ziemi.
      Z najładniejszych liści
      cały świat oczyści.

      W. Broniewski

      Usuń
    3. Klony mają również liście czerwone,
      nawet zdjęcie bym zrobiła,
      ale patrzę dziś a już opadły i zamiecione.
      A dęby u mnie raczej rude.
      Liście olchy od spodu są omszone i prawie białe.
      Tyle wiedzy zdobyłam, jeśli o botanikę chodzi.
      W.Broniewski, jak znam o wszystkim wiersze krótkie, zwięzłe, pisał.

      Usuń
    4. Panie Edwardzie kobieta się rzuca na AM i ma rację ten nikuś pmwdgk jeszcze nie zablokowany ? Mógłby się pan bardziej postarać 🤣

      Usuń
    5. Panie Bogdanie, moje pozytywne nastawienie do życia sprawia, że toleruję każdy rodzaj nieuprzejmości, ale pana wynaturzenia to jakaś fobia. To należy leczyć, a raczej powinno się leczyć bo może przybrać formę psychicznego zniewolenia, a to już krok do przepaści.

      Usuń
  2. Jak nie lubić tego liściastego piękna. U nas na cmentarzu to taką obsesję mają, non stop o upierdliwości liści gadają. Słuchać tego nie mogę, każdy listeczek w śmieciach ląduje.
    Mam też taką skłonność do rymowania, że staram się nie nakręcać, bo aż mnie to męczy. Mam nadzieję, że ciebie nie męczy😉 Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na cmentarzu, liście się nie rozłożą, jedynie trupy,
      gdyż tam wszystko zabetonowane, kamyczkami obsypane,
      nawet trawy nie ujrzysz.

      Usuń
  3. A piosenka, no kochamy ją już tyle lat, i tak już zostanie...
    Pozdrawiam Ula🍁Bogdan🍁wiersz ujmujący🍂 Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piosenka znana od lat.
      Bez niej nie ma jesieni,
      choć inne również są,
      przypomnę przy okazji.

      Usuń
  4. Bardzo też lubię piosenkę "A w górach już jesień" Strzeleckiej i "Pomyka jesień" Ostrowskiej- Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłem dzisiaj na Ranczo i resztę liści we workach wywiozłem .Może mi się uda skosić trawę i muszę zabezpieczyć drzewko morelowe włókniną .Mam taki sklep po drodze .Dawny Wigolen zakład włókienniczy ,czyli jego pozostałoś .

      Usuń
    2. Tu ciekawa historia bo w tym zakładzie pracował mój teść jako mistrz zmianowy i miał trochę kobiet pod sobą .Poznał tam teściową ,ona z wiary Swiadków Jehowych ,teść katolik ,długo się docierali .Teść do podstawówki z Kaliną Jędrusik i nawet mojej szwagierce dał na imię Kalina .Jędrusik pochodziła z Gnaszyna .Wracając do szwagierki to wyszła za mąż z tego samego rocznika co ja i też na imie Bogdan tylko ,ze on rozwodnik .Ma raka kości i rokowania złe .

      Usuń
    3. Przeleciałem przed chwilą fora i zobaczyłem naszą wspólną psychofankę na forum auto moto .Już trochę tam nie piszę ,a ona mnie wspomina .Każde jej prześladowanie będę zglaszał ,nie jest bezkarna .I nie tylko ja bo trochę osób zalazła za pazury .Myśli ze nie ma innych kontaktów niż te fora .Dlaczego to piszę bo ona i parę osób to czyta .Zapewniam Cię Urszulka .Dobrej nocy i dla Basi .

      Usuń

    4. Basiu, odsłuchałam te piosenki, wszystkie nostalgiczne, smutne.
      Jesień smutna jest, wszystko opada.
      Przyroda idzie spać, odpoczywać, tylko my ludzie, musimy pracować.

      Usuń
    5. Musimy, ale praca nas trzyma w pionie i nadaje sens. Ty masz chyba trochę za dużo zajęć, najgorzej przytachać zakupy. Co innego, gdybyś sobie tylko chodziła na spacery, a co innego targanie towaru. Ale zadowolona jesteś, że dajesz radę i nie musisz o to prosić innych- Basia

      Usuń
    6. Tak, smutne, a Strzelecka nawet rzewna, ale tak cudna... Wtedy, co piosenka to cudo, teraz posucha- B.

      Usuń
    7. Przyroda za bardzo nie odpoczywa, bo zim już nie ma i nic to dobrego nie daje.
      To się naprodukowałam, jaka robotna od rana... B.

      Usuń
    8. Lubię pracować, ale zakupów robić nie lubię.
      Wczoraj odczulam boleśnie drętwienie lewej nogi i ból okropny przy chodzeniu, nadwyrężać jej nie mogę.
      Wózkiem zakupowym się podpieram,
      bez tego nie dałabym rady zakupów dźwigać.
      Na spacery to chodziłam, wymuszone z psem, przez ponad 13 lat.
      Ostatnio to kapel weselnych słucham,
      energii dodają jak chłopy świetnie grają i śpiewają
      szczególnie gdy w saksofony dmą.
      Piosenki tu dodaję z racji tematu,
      jaki poruszam ale niektóre męczą.
      Przyroda ma swój cykl, przynajmniej w naszym klimacie,
      mimo, ze zimy już nie takie.

      Usuń
  5. Bogusiu, no cóż, stałeś się kozłem ofiarnym, czarną owcą, workiem do kopania i jakby tu jeszcze coś dodać.
    Ja na forach niczego ciekawego nie znajduję,
    wczoraj chcieli mnie wrobić, że przeze bany dostają :O
    Pracuj, pracuj u Ciebie liście z orzechów, to raczej na kompost się nie nadają.
    Kalina, Malina, Jagoda , dziwne, choć smaczne imiona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Urszulo, to nie ofiara, to jest forumowa zakała i czarna owca na forach, a do tego niewykształcony baran podpierający się Google i nic od siebie nie wnoszący, oprócz lizusostwa i donosów. Taki forumowy Nikodem Dyzma.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakiś czas tam ostatnio byłam i rzeczywiście różnie to było,
    raz mnie chwalił, innym razem z błotem mieszał,
    jakieś rozkojarzenie emocjonalne zauważyłam.
    Jednak mnie polubił i nawet tęsknił,
    kiedy laptop mi wysiadł i ja również go polubiłam z jego rozterkami.

    Nie oceniam ludzi po wykształceniu,
    wszak *nauka nie uczy rozumu*
    czasem wykształcenie ludziom w głowach tylko miesza,
    czują się lepsi, pyszni i innych tylko poniżają.
    Dla mnie liczy się wrażliwość, dobroć, zrozumienie, poświecenie,
    i inne cechy można by jeszcze wyliczać.
    Po prostu, bycie człowiekiem, dać sobie ale i innym żyć,
    i akceptować ludzi takimi jakimi są,
    no chyba, że z nożem czy czym innym,
    gębą niewyparzoną, czy złym słowem, się na nas rzucają.
    Nie mnie to wszystko rozsądzać, co się tam dzieje.
    Ogólnie mówiąc taki prostacki magiel na większości tych for czy tam forów, naczelne hasło 8*
    a mnie wulgarność zarzucają.

    OdpowiedzUsuń
  8. A Ty Edwardzie czy przypadkiem nie jesteś Friend_of_woman?
    Czy inne nicki? Że nie wyliczę.
    Taki esteta od siedmiu boleści tam był
    i ciągle Bogdana poniżał,
    zakazywał mu pisać i kierował go ciągle na rusztowanie?
    Bo sam niby lepszy jest, ze względu iż tam jakieś fakultety zaliczył?
    Szukajcie prawdy a ona was wyzwoli, takie znane powiedzenie jest.

    OdpowiedzUsuń
  9. Obydwu tu panów bardzo cenię,
    znaczy się Bogdana i Edwarda.
    Jednak macie zupełnie inną wrażliwość,
    o czym się przekonałam,
    kiedy laptop mi mi padł i dostęp do netu straciłam.
    Bogdan zaniepokojenie okazał,
    i martwił się dlaczego pisać przestałam.
    nawet na pocztę gazetową mi takie zapytanie wysłał
    ale odpowiedzieć nie byłam w stanie,
    gdyż tylko jeden komentarz przesłałam i to z biblioteki,
    odnośnie tego padnietego laptopa.

    A Edward prawie, że mnie postrofował,
    gdzie ta gospodyni jest?Zapytał.
    I do mnie z pretensjami,
    choć tak mało się odzywa
    zapytał nawet wielkimi literami
    to wyraził,
    można sprawdzić,
    tylko pretensje ma?
    Ja żadnych wpisów nie usuwam,
    to do sprawdzenia jest.

    I taka jest między Wami różnica,
    odnośnie wrażliwości.
    Wykształcenie, do tego nic nie ma.

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...