Moja lista blogów

sobota, 4 listopada 2023

Wyjść kilka


Na refleksję przyszła chwilka,

iż  co dzień, jest rozwiązań kilka.

Zawsze jest jakieś wyjście,

i można znaleźć szczęście.

Rzecze mysz bidulka i matka żywicielka.

 

Tak mnie zasugerowała  ta dzisiejsza medytacja:

 

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 4 listopada

    Czasami jestem zmuszona zaakceptować nieprzyjemną rzeczywistość. Mogę starać się unikać rozczarowań, ale odkrywam, że jedyny sposób osiągnięcia pogody ducha to gotowość zaakceptowania spraw, których nie mogę zmienić. Akceptacja stwarza możliwości wyboru. Pewnego dnia na przykład, zadzwoniłam do sponsora, ponieważ mój alkoholik* i ja mieliśmy bilety na wieczorny koncert, a ja obawiałam się, że on może wrócić pijany* i stracić świadomość przed porą wyjścia z domu. Zdarzało się tak przedtem wiele razy, więc nasze bilety mogłyby się zmarnować, a ja spędziłabym wieczór rozpaczając. Mój sponsor zasugerował, bym miała awaryjne rozwiązanie w sytuacji, gdy moje plany związane są z kimś, na kim nie mogę polegać. Plan A to pierwotny pomysł wspólnego wyjścia wieczorem. Plan B może być taki: zadzwonić z wyprzedzeniem do kogoś bliskiego z Al-Anon, wyjaśnić sytuację i zobaczyć, czy on lub ona byliby zainteresowani zaproszeniem w ostatniej chwili, gdyby plan A się nie powiódł. Plan C: można pójść samemu na koncert i świetnie się bawić. Takie nowe podejście działa jak amulet. Wspaniale było zastosować akceptację w swoim życiu. 

* pod słowa zaznaczone gwiazdką, wstawiam słowa moje: niepełnosprawny, chory

Przypomnienie na dziś

    Nie jestem już zależny od żadnej osoby czy sytuacji w sprawie zorganizowania sobie dnia. Mam dzisiaj wybór.

„Weź pod uwagę małą mysz, jak rozważnym jest zwierzęciem, bo nigdy nie powierza swojego życia tylko jednemu wyjściu z norki”.

Plaut

 codzienne-motywacje.pl



A tu przekornie, tylko dwa wyjścia😂:



 ~~~

Kapustę będę siekać na surówkę colesław i do kiszenia.

Dwie duże głowy czekają, ale poleżeć mogą, chłodno jest.

Jakieś mięsko się znajdzie i ziemniaczki w jakichś postaciach.

Ciasto jakieś upiekę, tyle przepisów na YT widziałam.

 

20 komentarzy:

  1. Wiatr ,deszcz ,radio i światła odbite od asfaltu .Wracając do tematu uproszczeń literowych .To zdecydowanie wolę zdrobniałe imiona .Tak jak Basia nie Barbara ,Urszulka ,Danusia i Hania .Rozczula mnie jak ktoś pisze Boguś nie Bogusław .Bo tak mam na imię .Od 1985 roku ciągle na walizkach .Zdecydowanie wolę piątek ,sobota między niedzielą już tak nie cieszy . Wielka pieśń o kapuście”…
    (Chotomska Wanda, Uszacka Maria, WIERSZYKI)

    Kapusta, kapusta, to coś w naszym guście –
    marzymy po nocach o słodkiej kapuście.
    O liściach, o głąbie, o liściach, o głąbie
    i jak tę kapustę ze smakiem się rąbie.

    Jak w liście kapusty zagłębia się ząb
    i wgryza się, wgryza i wgryza się w głąb!
    Budzimy się rano, wstajemy przed szóstą,
    biegniemy na pole, na pole z kapustą.


    Kapusta nam pachnie jak róże na klombie
    i już tę kapustę ze smakiem się rąbie.
    Już w liściach kapusty zagłębia się ząb
    i wgryza się, wgryza i wgryza się w głąb.

    Czerwona kapusta, zielona kapusta,
    gdy widzisz kapustę, to niebo masz w ustach.
    Bo słodycz jest w liściach i słodycz jest w głąbie,
    więc słodką kapustę ze smakiem się rąbie.

    W kapustę, w kapustę zagłębia się ząb
    i wgryza się, wgryza i wgryza się w głąb.

    OdpowiedzUsuń
  2. To Bogu dziękować za powrót szczęśliwy.
    To musi być trudne, takie życie ba walizkach.
    W pracy tak się zawsze mówiło, pani Ulu, pani Wiesiu, panie Zenku, panie Józiu...
    itd, w domu Ula mąż do mnie mówi.

    Panie Bogusiu, dziękuję za piękny wiersz o kapuście,
    z miłością ja posiekam,
    a skoro taka słodziutka, to może i łazaneczki z nią zrobię,
    i bez kiszenia ugotuję z kmineczkiem i prażonym masełkiem:)
    Teraz wcinam jajeczniczkę na boczusiu i ciepło mi w brzusiu,
    gdyż za chwileczkę idę na sobotnie zakupki wydać gotóweczkę,
    lub kupię na karteczkę:)
    U.

    OdpowiedzUsuń
  3. O kopereczku nie zapomnę by ziemniaczki posypać,
    który to rośnie mi jeszcze w skrzyneczce za oknem na parapecie.
    U.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze przy okazji mi się przypomniało,
    jak to się "derekcji" do nas zwracało: Pani koleżanko.
    Potem kiedy już "derekcję" na równej stopie miałam,
    to ona się do mnie per pani Ulu zwracała,
    a ja jednak do niej zawsze, per pani dyrektor:)
    U.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Są dwa wyjścia jak cię użyją od przodu to jak byś się ożenił .Jednak kobiety kształtują obyczaje .Bez nich nie ma życia .Córka Ula ,matka która nas zostawiła bo Bóg tak chciał to Wanda .Macocha też była nauczycielką i dyrektorem szkoły mojej żony Basi na imię miała Janina .Za płotem na ranczo to Ula blondynka szczupła ,drobna kobietka Ula .Porwała się z wiatrakami na kawałek własnej ziemi .Moja przyjaciółka to też nauczycielka .Cały czas w tym kręgu się bujam . Niezbadane wyroki Pana .

      Usuń
    2. W nauczycielskim kręgu:)
      Ja nauczycielką jakiś czas byłam,
      ale do wychowywania innych, się nie poczuwam.
      Możesz gadać, pouczać a oni i tak idą swoją drogą.

      Usuń
  5. Niewiele z tego zrozumiałam, co napisałeś,
    ale jak widzisz,
    pomoc synów mam i teraz mordkę moją widzisz już,
    gdyż średni syn (względem li tylko wieku)
    dziś przybył i mi wszystko ustawił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co te dyskusje o mnie .I wyleciał na osła 😊 Zbędna gadka .Dwie panienki ze skłonnością do oddgania kobiet ode mnie .Lubią jak jestem samotny i nie mam nikogo .Pierwsza pod nickiem T przeleciała wszystkie fora ,gdzie mnie tylko zobaczyła w tym regionalne .Pani w kapeluszu ,wielka dama .Chyba się zauroczona i wstyd zadawać się z technikiem ,chłopakiem z budowy lol .Druga pod nickiem N uzależniona od neta i widzę że lubi sobie pogadać na 50 .W sumie bez obu było by nudno . Życie pokazało że ja mam dalej kontakty prywatne one tylko anonimowe nicki .Trzy miechy zleci ,a może krócej .Dzięki Urszulko ,my na siebie długo się nie gniewaliśmy . A jak będzie potrzeba to i tak napisze na forum .



      Usuń
    2. Byłem na cmentarzu i na ranczo .Dużo ludzi bo na dwóch .Trzeba było poczekać ,aż odjadą .Wczoraj lało ,a dzisiaj ładna pogoda .Wyskoczę zaraz na rower .Mam urlop cały tydzień to się cieszę i cieszę się że Ciebie mam 🌹

      Usuń
    3. I ja się cieszę, dzisiejszym dniem.
      Wreszcie się zmobilizowałam i wiele rzeczy zrobiłam.

      Usuń
  6. To mój debiut na ośle, byłabym szczęśliwa gdyby był drugi:)
    Wreszcie się odegrałam na babie, która mi się tu produkowała,
    jako ewa i później anonimowa.
    Baranka udawała w wilczej skórze.
    A wypad babo jędzo!
    Za skórę mi zalazłaś.
    Sorry, że o Tobie napisałam, może pomyłkę zrobiłam,
    sama nie wiem już.
    Ja dla siebie piszę i nie zależy mi na komentarzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę głupio .Nie ma co sobie robić wrogów .Bo tak szybko się nam znudzi we dwoje .Nie jest Ewa złą kobietą to dama .Może wystarczy więcej cierpliwości .Ja tam nie chowam długo urazy .Tu rozmawiajmy pozytywnie .A na zamkniętym możesz coś wrzucić .Dobrej i spokojnej ,

      Usuń
    2. Nie wiem kim był ten anonim, czy "ewa" czy inne imię równoważnik babski.
      Dama się przedstawia a nie włazi jak do obory i nakazuje co mam robić, przypisuje mi słowa, których nie powiedziałam.
      A ja stara krowa, walnęłam z kopyta i siekłam ogonem.
      Odganiam natrętów.
      Taka osoba, to dla mnie zwykła chamka.
      Poczytaj sobie, co te damy o Tobie tam piszą.

      Damą to jestem tu ja, coś tworzę, coś sobą prezentuję,
      mogę tu być sama jak ta z piosenki:
      "Każda dama tańczy sama"
      Nawet samotność lubię i jestem dla siebie najlepszym przyjacielem.
      Ataków zza węgła nie potrzebuję.
      Już Ci mówiłam, że ten blog nie jest dla Ciebie.
      Ty lubisz zadymy i zawsze sobie coś wyszukasz
      a ja spokoju tu potrzebuję do swoich medytacji.
      Mnie w to nie wciągaj jak Ci się nudzi.


      Usuń
    3. Ja zadymy .Cały dzień w terenie ,tylko jak wracałem to patrzyłem .Po co się to buja na forum jedna z drugą jak mają swoje i prywatne .Nikt tego nie lubi ,nie rozmawia ,a przychodzą .Jedna się żegnała i tyle razy i nawet zmieniała nicka .A ciągle wraca i to samo ,druga prześladuje kobiety .Co je łączy ta sama skłonność do hejtu i stalkowania .Kłamią ,oszukują i wypisują bzdury . Pewnie nawet nie mają swojego życia rodzinnego .Bo kto siedzi cały dzień i po nocy i wypisuje bzdury .Może chłopa im trzeba .I tak tu będą czytać .Zdarta osobowość i tyle .Jesteś damą już dawno Ci to pisałem .I kończymy ten temat bo tylko te zołzy je nakręca .

      Usuń
  7. Ty jesteś walczakiem .Masz bloga ,masz pogaduchy .Spokojne fora .Co znaczą ludzie anonimowi .Kto o sobie nie napisze i nie otworzy duszy nic nie jest warty .Przyjeżdżam na urlop i nie mam spokoju .Obrabianie tyłka jak ktoś nie może się bronić .Sama mi pisałaś szkoda zdrowia .Tyle co wróciłem z rowerowej przejażdżki .Koło Jasnej Góry wyścigi samochodowe i teren zamknięty .Pięknie wyglądają nocą Aleje i Jasna Góra .Napiję się wina ,jedna lampka dla Ciebie .Dobrej nocy 🍷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie walczę już, na pogaduchach wszystko wyjaśniłam.
      nie chcę tu tego tematu wprowadzać.
      Potrzebuję spokoju.

      W ładnym miejscu mieszkasz, odpocznij, nabierz sił.
      Też jakieś winko piję, to się stukam, na zdrowie.
      Kapustę siekam przed telewizorem,
      burgerów nasmażyłam z indyka, by do kanapek coś było,
      nawet na zimno, gdyż te wędliny niejadalne są.
      Dobrej nocy.

      Usuń
    2. Nie walcz szkoda zdrowia .Starzy ludzie się nie zmieniają ,kłamią jak najęci ,włóczą się po forach .Za co wyleciał Twój watek nie wiem .

      Usuń
    3. I dobrze, że wyleciał.
      Przeczytałam cały jeszcze raz , same ataki personalne, stado żmij lub os a ja jedna z nich.
      W jakie bagno się wpakowałam, aż mi wstyd!
      No ale jak wchodzisz między wrony, to kraczesz jak one.

      Mnie fora od dawna nie kręcą, weszłam po latach, by odświeżyć, nick bo się traci po pół roku bez logowania gdzieś tam. Odświeżyłam i prawdę zobaczyłam.
      Ty, stary tam bywalec, jesteś kompletnie tam spalony,
      nic Ci już nie pomoże, nawet 200setny nick.
      Rozpoznają Cię od razu, a Ty dalej, z uporem maniaka, wchodzisz.
      Ja mam od lat, swój internetowy blogowy świat.
      Forów nie potrzebuję.
      Kiedyś na tamtej platformie blogi miałam, ale zlikwidowali.




      Usuń
    4. Po co to dalej ciągniesz .Sama zaczęłaś tę rozmowę ,wcale nie prosiłem o obronę .I też się nie ukrywam .Trzeba takie osoby zlewać .Nick jest po to by by nie było póznie komplikacji .Już dawno to Marantt z moderacji pisała .Takie osoby tylko się nakręcają .Jedna i druga z biegunką .Nie było mnie cały dzień ,a gadka o mnie beze mnie .To forum będzie istniało dalej .Wrzuć na luz i przestań już o tym mówić .Szkoda zdrowia .

      Usuń
  8. Popatrz w górę, kto pierwszy o tym tu zaczął pisać.
    Przecież masz swoje forum,
    tam bym dotarła,
    wystarczyło mi tylko przypomnieć.
    Ja nie siedzę non stop przy kompie.
    a teraz pretensje masz do mnie,
    i sam dalej to ciągniesz.

    OdpowiedzUsuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...