Na dziś i na zawsze mam w planie,
by być sobą, takie przesłanie.
To nie przekręty,
zostaniesz świętym.
Jeśli żyjesz wbrew,
burzy się krew.
Jest książka taka i śpiewanie.
Warto by było poczytać,
można świętą zostać i zbawienie uzyskać.
W świetle nauk chrystusowych, oczywiście.
Innych mądrości,
nie prowadzą do świętości.
*
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień: 24 stycznia
Odważę się być sobą. Mogę mieć pokusę, by sobie przykleić uśmiech do twarzy, kiedy czuję, że jestem zły – byle tylko zadowolić inną osobę. Kiedy odrzucam zaproszenie, być może chcę przeprosić, by nikt nie poczuł się zraniony. Mogę być skłonny bez protestu anulować plany, na których mi zależy, ponieważ kochana osoba woli zostać w domu, a ja nie chcę robić burzy. To mogą być wybory dobre do zaakceptowania, a ja mogę zdecydować się na jeden z nich lub wszystkie naraz. Lecz dzisiaj będę szczery wobec samego siebie tak, jak to robię – nie będę udawać uczuć, których nie czuję, czy pragnień, których nie pragnę. Al-Anon nie mówi mi, jak mam się zachowywać. Nie ustanawia prawa dobrych i złych wyborów. Al-Anon daje mi jednak odwagę, by wnikliwie i bez strachu spojrzeć na siebie, swoje uczucia, motywy, działanie. Jedynie wtedy mogę się uczyć kochać siebie, jeśli będę gotowy nauczyć się, kim jestem.
Przypomnienie na dziś
Mam prawo chcieć, czego chcę, i czuć to, co czuję. Nie muszę wybierać działania opartego na tych uczuciach czy pragnieniach, lecz nie będę ukrywać ich przed sobą. Są one częścią mnie.
„To ponad wszystko: być prawdziwym dla samego siebie”.
William Shakespeare
Z dzisiejszą medytacją nie będę polemizować, poza tym w bólach jestem, boli głowa, bolą stawy, nie będzie zabawy.
~~~~~
Makaron z czymś tam, sosem pomidorowym lub boczkiem, ogórek konserwowy,wafel świeży
Być sobą można, nawet wypada,
OdpowiedzUsuńw imię swych zasad żyć.
Nie jest to proste, być twardym
i nieugiętym, nie robiąc nic.
Życie wymusza by się określić,
po jakiejś stronie stać.
Lecz coraz trudniej jest nam,
coś innym z siebie dać.
A może prościej, jak tylko mogę,
no bo inaczej się nie da.
Bądź sobą zawsze, staw czoło,
nie tylko wtedy gdy trzeba.
e-d
OdpowiedzUsuńEdward,
Dziękuję za piękny wiersz.
Ostatnio trudno mi było sobą być.
Kiedy swoje komentarze czytam,
to się zastanawiam,
jaka ze mnie kobita.
Jakoś rzeczywistość mi w zębach zgrzyta,
zaraz z gniewu i bólu wyciągnę kopyta.
Tyle wokół zła,
że bym gdzieś przed siebie szła...
Tylko dokąd?
Poleżałam, pokimałam, 2 opokany zażyłam i 1 etopirynę
Usuńi do głowy mi przyszło,
by iść w stronę słońca.
Kiedyś taki zespół był,
2 plus 1.
Niestety mimo deklaracji,
solistka w depresje zapadła...
W tv w pnś, pokazywali matke z dzieckiem całkowicie niepełnosprawnym.
Nie powinnam narzekać.To grzech.
Każdy problem budzi niepokoje,
Usuńchoć rozum samoobronę podpowiada.
Są tacy co tym się nie przejmują,
a innych depresja dopada.
I na to mocnych nie ma, samo życie,
najwięksi twardziele wymiękają.
Ktoś powie, co miłość ma do tego?
Z euforii na dno ludzie upadają.
Lecz walczyć trzeba, uszu nie kulić,
choć efekt końcowy nieznany.
Uzbroić się w cierpliwość i siłę,
a lęk przed nieznanym pokonany.
e-d
"Sobą być"
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=IPRSnuF4S28
Sobą być?:)))
UsuńNa ile życie pozwoli i nie wpadnie się jak ona,
w jakąś matnię,
nawet w katedrę z której jednak wyjścia nie ma...
Warto poczytać o historii tekstu, tej pięknej piosenki.
Ostatnio się czuję jak "Jaskółka uwięziona"
https://www.tekstowo.pl/piosenka,stan_borys,jaskolka_uwieziona.html
Rozumieją poeci, jak to czasem leci.
OdpowiedzUsuńW Twoich wierszach, Edward,
również wiele zrozumienia znajduję,
w tym o czym tu piszę.
Tak myślę sobie, ze ta jaskółka uwięziona,
OdpowiedzUsuńmimo wszystko jakiś lufcik znajdzie,
i na wolność wyleci.
One maja na to sposoby.
Skoro wleciała, to i wylecieć musi.:)))
tak sobie, pod koniec dnia, to przemedytowałam.