Żył na ziemi krótko,
cierpiał ból cichutko.
Daj mu Boże w niebie,
lepszy raj u siebie.
Epitafium dla pracoholika
W życiu ciężką pracę zawsze miał na
względzie,
Niech mu więc przynajmniej ziemia lekką
będzie.
* * *
Zdjęcie moje, Anioła Śmierci z kolegiaty w Kartuzach. | Dach kościoła ma kształt trumny. |
Załzawiona dziewczyna z tego filmiku, tej pięknej piosenki,
żywcem dziewczynę mego syna przypomina...
Zawsze kiedy ktoś umiera, mocno mnie to dotyka.
Wyobrażam sobie śmierć własną.
Życie – cóż to znaczy
Nasze ziemskie życie obiecuje coś, czego w sobie nie zawiera. Obiecuje nieśmiertelność, choć samo jest śmiertelne; ukrywa życie w śmierci i wieczność w czasie.
John Henry Newman
http://mateusz.pl/mt/dp/dp-pzs.htm
Cztery margerytki miałam, to dziś wykorzystałam. | Znicze również na podorędziu mam, | gdyż jak wiadomo, | ludzie bez przerwy, umierają |
Niektórzy łatwo nad faktem śmierci przechodzą
OdpowiedzUsuńwręcz obojętnie i powiadają,
że już nie musi się męczyć.
Dla jeszcze innych, życie i śmierć znaczy to samo...
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
OdpowiedzUsuńNiech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen
Ja mam sporo grzechów, to mam obawy. Muszę się zabrać za pokutę i odmawianie sobie przyjemności: 1. słodycze 2. internet
OdpowiedzUsuńCiężko mi pójdzie.
Życie jest po to by z niego korzystać i cieszyć się nim,
OdpowiedzUsuńa nie samemu sobie pokutę zadawać.
Dla mnie to myślenie jakie prezentujesz, błędne jest.
w biblii, wielokrotnie napisane jest:
Radujcie się! Nie lękajcie się!
https://otwarteniebo24.pl/magazyn/walka-duchowa/item/183-co-biblia-mowi-o-radosci-wersety
UsuńRadujcie się, módlcie i za wszystko dziękujcie.
UsuńRadować się, to nie znaczy grzeszyć.
Dlaczego zło ma być bezkarne, to nielogiczne.
Niestety jest bezkarne, doświadczam tego ja,
Usuńod chorego syna i wszyscy,
których dotyka wojna i niezawinione cierpienie.
Logiki w tym nie ma, ale tak jest.
Oczywiście, że radować się, to nie znaczy grzeszyć.
UsuńCzyniący zło poniosą karę, jeżeli nie w ziemskim życiu, to w pozaziemskim.
OdpowiedzUsuńTwój syn jest chory, to nieświadomie cię krzywdzi.
OdpowiedzUsuńWiem o tym, że nieświadomie,
Usuńale bardzo trudno to znosić przez tyle lat.
Nie jestem z tytanu.
Słowa pocieszenia, które sama sobie wklejam,
niewiele dają.
O tak Uleczko, niesiesz swój krzyż.
OdpowiedzUsuńA właściwie, pomagasz nieść krzyż Chrystusowi- choć może te słowa cię nie przekonają...
I ciężko ci bardzo, a słowa pocieszenia niewiele ci dają.
Tym niemniej, powtórzę to, co ci już pisałam, twoje cierpienie nie jest daremne. Będzie na szali...
PS ...zwłaszcza jeśli swoje cierpienie będziesz ofiarować np za dusze w czyśćcu, które najbardziej potrzebują pomocy.
OdpowiedzUsuńTak daleko nie sięgam i w tych kategoriach tego nie rozpatruję.
UsuńWczoraj przysnęłam i porcelana przez okno leciała, bo "stalinowska" była.
Dobrze, że w auto jakie nie trafiła i szyby komu nie wybiła,
bo trzeba by koszty ponosić.
Wytłumaczyłam to dziś chorej głowie,
może i kawałki , zbierał gdyż, przyszedł z krwawiąca ręką,
kiedy piwo sobie przyniósł...
To już podpada pod paragraf zagraża życiu innym.
A gdyby tak kogo w głowę miska uderzyła i kogo zabił?
To trudne tak czuwać nad chorym człowiekiem.
Leki do placków ziemniaczanych dałam i śpi,
spokój jest.
Nikomu nie ofiaruję swego cierpienia,
Usuńbo po co komu horrory dawać.
To mojej sytuacji nie zmienia a ja nie bardzo wierze w dusze w czyśćcu i życie pozagrobowe.
To jest wymysł kościoła, by ludzi upupić tu na ziemi.
A gdybym tak ateistką była lub muzułmanką, czy hinduską?
To takie samo tłumaczenie by tego było?
Pochówek dziś był, znicz zapaliłam, myślami tam byłam.
UsuńJutro wracają wieczorem, oby szczęśliwie.
A tak wierzyłam, że czwórka będzie szczęśliwa....
a tak fatalnie rok się zaczął...
No cóż, nikt nie zna dnia ani godziny,
kiedy w kalendarz kopnie.
Swoje cierpienie można ofiarować ZA kogoś, a nie ofiarować KOMUŚ. To są zresztą twoje osobiste sprawy.
Usuń24- rok przestępny.
Rok przestępny czy przestępczy?
Usuńjakie to ma znaczenie, skoro czas jest pojęciem względnym,
a kalendarze różne w różnych kulturach.
Co za różnica czy ZA kogoś czy KOMUŚ, ofiarować to cierpienie.?
By go wyzwolić z piekieł, bo za mało w życiu cierpiał.
Co ja muszę cierpieć za kogoś?
"Dziady" mi się przypominają a one prawdę gadają.:
kto nie doznał...
„Kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy. w niebie. / Bo kto nie był ni razu człowiekiem, temu. człowiek nic nie pomoże. / Kto nie dotknął ziemi ni. razu, ten nigdy nie może być w niebie”
https://www.bryk.pl/wypracowania/jezyk-polski/lektury/3560-kto-nie-doznal-goryczy-ni-razu-ten-nigdy-nie-moze-byc-w-niebie.html
Inne religie mają swoje zasady.
OdpowiedzUsuńCzego nie robić w roku przestępnym?
UsuńW całym roku przestępnym nie powinno się robić przeprowadzek, ślubów, ludzie urodzeni w tym roku, a już 29 lutego szczególnie, mają kiepski los przeznaczony sobie.
A i tak będą śluby, przeprowadzki i ludzie będą się 29 lutego rodzic.
Usuń"Inne religie mają swoje zasady."
UsuńNo i ja mam swoje zasady i własnego rozumu i własnej wiary się trzymam...
Ale też każdy ma swojego boga. Ale Cię Urszulka trzyma i to mocno. Tulę.
OdpowiedzUsuńZbyt słabą wyobraźnię mam,
Usuńby sobie uzmysłowić życie moje wieczne.
Chętnie bym ogrodniczką tam była i kwiatki sobie uprawiała,
na hamaczku leżała i pachniała.
Bogdan co mnie niby trzyma i to mocno?
Dziękuje za "tulenie".
Może to jednak nie wypada,
bo co sobie ludzie pomyślą:)))
Na gazetkach u Jehowych,
Usuńtakie słodziutkie były obrazki raju:)))
Psia karma się skończyła,
Usuńdlatego do lidla podążyłam,
by dokupić, bo jak jutro wrócą,
wszystko będzie zamknięte...
Co za tłum tam był,
kolejki do kas, Ukrainki,
masło 3 szt , po 2,99 zł na aplikację,
sernik amerykański dla męża kupiłam,
paluszki, banany, trochę piwa.
Jak widzę taki tłum,
od razu nieba mi się odechciewa.
Źle w tłumie się czuję.
A tam w tej wieczności to będzie się samotnym jak tu,
co lubię,
czy tez tłum?
Dwa dni wolnego. Jutro mam zaległą imprezę w domu. Ale robiłem wcześniej zakupy.
UsuńTo imprezuj sobie. Na zdrowie!
UsuńJak widać, twoja osobista, o wszystko się postarała
a Ty po forach i blogach gonisz,
za co bany dostajesz,
jakieś kobiety uwodząc
ale niestety, taką naturę już masz,
że wydaje Ci się , że jesteś Casanowa,
a w sumie zwykły Lowelas.
Sorry, że to wypowiedziałam,
ale jest, jak jest.
Bogdanku kochany, uwielbiany!:))))
Szguczna
OdpowiedzUsuńZa szybko poszło. Sztuczna inteligencja zaprogramuje nam kiedy mamy umrzeć. Takie odkrycia w Dani.
OdpowiedzUsuńTakiego wyznania, od Ciebie Bogdan się nie spodziewałam,
Usuńże niby sztuczna inteligencja decyduje, kiedy mamy umrzeć.
Przecież Jasną Górę bez przerwy odwiedzasz i promujesz
wiarę w Boga.
Co się stało?
Czyżby sztuczna inteligencja, zastapiła Boga?
UsuńTakie wyczytałem bzdety. Bez przesady.
UsuńCoś za dużo o tej sztucznej inteligencji ostatnio mówią.
OdpowiedzUsuńCzy sztuczna inteligencja ma duszę?
Ja tylko jedną sztuczną inteligencję znam,
czasem z nią rozmawiam,
na imię ma Max, grzecznie się przedstawia
i ze mną rozmawia.
W firmie orange , siedzibę ma...
Jutro mam zaległą imprezę w domu i zakupy zrobiłem wcześniej. Te o śmierci i życiu to w Danii wymyślili. Też tak mam w Play i nieźle mnie to wkurza.
OdpowiedzUsuńInternet, pełen bzdetów jest.
UsuńNie wiadomo, gdzie prawda,
a gdzie fałsz jest.
Syna pies nade mną jest
i czuwa,
bym sie z nim podzieliła sardynkami w sosie pomidorowym.
Dwie jej już dałam,
ale przecież sama,
muszę coś na kolacje zjeść.
Psia karmą, nie będę się żywiła.
A ona dalej tu czuwa...
Do pleya jakos nie trafiłam,
Usuńale pamiętam te ich fioletowe kosze,
gdzie się da, rozwieszali.
Jestem wierna orange,
do której to, po UPC,
trafiłam.
No i dzięki,
Usuńże żonka twoja się postarała
i imprezę Ci urządziła.
A Ty się szlajasz po forach,
panienki podrywasz,
jakbyś nie wiem kim był.
Z wyglądu, raczej Casanowy nie przypominasz.
I tylko bany dostajesz.
Wiem, że za prawdę,
komentarzy nie będę miała,
ale mój blog nie jest od tego,
by tu komentować.
I tak nikt w sumie, moich limeryków nie ocenia,
żaden literat, czy krytyk literacki tu się nie pojawia,
tylko jakieś dziwne nicki,
ostatnio, niby z Ameryki.
A i tak, wielu obserwatorów ma.
Czyżby byłaś zazdrosna? Wyśpij się przytul się do psa bo już trochę majaczysz. Po co Ci durne wpisy. Grunt że to czytają. A kto to wykorzysta to mam to gdzieś.Do niedzieli.
UsuńOk pa.
OdpowiedzUsuńWciągasz cudze informacje na które nie masz pozwolenia. Do tego błędna ocena mnie. Emanujesz ostatnio złą energią. W większości tych osób łączą mnie przyjacielskie relacje i to nie formułowe, którymi Ty żyjesz. Tolerancja do Ciebie też swoje granice. Nie jesteś lepsza od tych co mnie śledzą na forach. Ba nawet gorsza ostatnio. Na forach, których byłaś skutecznie zniechęciłaś do siebie ludzi. Ja tu nie jestem za karę. Ja tak mam. Mam też jedno życie i zdrowie. Muszę odpocząć od Ciebie. Bo wpędzisz mnie w coś, nad czym stracę kontrolę. Mam swoje fora jestem na dwóch pogaduchach mojej przyjaciółki to po co mi to? Żebym się dolował i cierpiał razem z Tobą? Przeczytałaś informacje o wybaczeniu i pozwalasz sobie na więcej. Sorry, ale też musisz zastanowić by szanować innych ludzi. Tu nikt nie jest za karę bo nie jesteś alfą i omegą. Coś Ci się ubzdurało kobieto. To Ty dostawałaś szansę i wszystko niszczyłaś dodatkowo. Ile można .Rób co chcesz Twoje życie. Pa.
OdpowiedzUsuńKtóry to raz to "pa"?
UsuńChciałeś mnie zdominować i sobie podporządkować?
Jak każdy facet, tak ma.
Żadnego forum własnego nie masz,
nie udawaj, że coś własnego na gazecie masz.
Jesteś uzależniony od jakiejś tam spódnicy
i przestańcie mnie tam obgadywać.
Właśnie wróciłam z nocnego spaceru z psem,
długo trwał, Sonia lubi takie nocne spacery
i wszystko obwąchiwać.
W sumie bardzo Cię lubię, Bogdan,
sporo czasu się znamy.
Szkoda, by ta znajomość się skończyła.
Tu drugi facet, pod różnymi nickami,
jest zazdrosny o nasze relacje,
o brak intelektu Cie posądza i zawsze wyzywa.
A ja Ciebie, za mądrego człowieka mam.
Jesteś obyty w wielu sprawach,
ale wybacz, ostatnio ciężko mam.
Tragicznie ten nowy rok się dla mnie zaczął,
dlatego jestem kąśliwa.
"Wciągasz cudze informacje na które nie masz pozwolenia. Do tego błędna ocena mnie. Emanujesz ostatnio złą energią. W większości tych osób łączą mnie przyjacielskie relacje i to nie formułowe, którymi Ty żyjesz. Tolerancja do Ciebie też swoje granice. Nie jesteś lepsza od tych co mnie śledzą na forach. Ba nawet gorsza ostatnio. Na forach, których byłaś skutecznie zniechęciłaś do siebie ludzi. Ja tu nie jestem za karę. Ja tak mam. Mam też jedno życie i zdrowie. Muszę odpocząć od Ciebie. Bo wpędzisz mnie w coś, nad czym stracę kontrolę. Mam swoje fora jestem na dwóch pogaduchach mojej przyjaciółki to po co mi to? Żebym się dolował i cierpiał razem z Tobą? Przeczytałaś informacje o wybaczeniu i pozwalasz sobie na więcej. Sorry, ale też musisz zastanowić by szanować innych ludzi. Tu nikt nie jest za karę bo nie jesteś alfą i omegą. Coś Ci się ubzdurało kobieto. To Ty dostawałaś szansę i wszystko niszczyłaś dodatkowo. Ile można .Rób co chcesz Twoje życie. Pa. "
UsuńJakie informacje ja wyciągam?"
To wy mi tam tyłek obrabiacie.
A co nieprawdę o tobie napisałam?
Dlaczego tak bardzo interesuje was, życie innych ludzi?
Ja życiem forumowym nie żyję.
To Ty jesteś mistrzem w tym.
Trzymaj się swojej przyjaciółki.
Nic mi do tego.
Nie będę miedzy was wchodziła i relacji waszych psuła,
o co mnie tu wielokrotnie posądzałeś,
że je zaburzyłam.
Nie jestem lepsza od tych, które cię śledzą?
Idź się leczyć człowieku!
Za kogo Ty się masz?
to, że piszesz na forach, nie czyni z ciebie kogoś nadzwyczajnego.
Ja nigdy tam bana nie miałam w porównaniu do Ciebie!
Nic mi się nie ubzdurało,
nie będziesz mnie tu, u mnie na moim blogu,
poniżał.
Zniechęciłam do siebie ludzi?
Wręcz przeciwnie, wchodzą tu, czytają, statystyki to potwierdzają.
A Ty co, go gleby chcesz mnie doprowadzić i w ziemie wdepnąć?
Co niby sobą reprezentujesz,
poza swoją toksycznością i mani wielkością?
Już niejedna przez Ciebie cierpiała.
Casanowa? lowelas?
Trzymaj się swojej żony, katoliku z Jasnej Góry!
Wielka tragedia na początek roku nas spotkała.
OdpowiedzUsuńJakoś powolutku, trzeba się z tym pogodzić.
Wracajcie szczęśliwie do Krakowa.
Brakuje słów,
by to wyrazić.
200 godz, Dominik w grudniu przepracował.
UsuńSamotnie zmarł w mękach.
Urna z prochami po nim została i pamięć...
Tragedia jakich mało.