Obudził się Franek wśród nocnej ciszy,
i nagle jakby głos diabła słyszy.
Ty pijaku stary,
ile wypiłeś Mary?
Sporo! skoro latają po mnie myszy...👀😈
***
W karnawale pani z Mokrzydła,
poczuła dotyk anioła skrzydła.
Miłe pióra gęsie,
czy macie pojęcie?
Po drinkach, jak dola jej obrzydła....😇👰
*
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień: 26 stycznia
Czytałam Stopień Dwunasty wiele razy, zanim to zobaczyłam. Tam jednak to było: „Dzięki stosowaniu Dwunastu Stopni dostąpiliśmy duchowego przebudzenia”. Cóż za obietnica! Jeśli będę pracowała nad tymi Stopniami, doznam duchowego przebudzenia! Była nadzieja nawet dla mnie! Oczywiście, nie dlatego przyszłam do Al-Anon. Jak wielu innych zrobiłam to, by dowiedzieć się, jak zmusić alkoholika, żeby przestał pić. O wiele później odkryłam, że moje życie straciło sens i tylko Siła Wyższa może wyznaczyć właściwy kierunek. Tych wspaniałych Dwanaście Stopni dało mi odwagę do zrobienia czegoś, co powinnam zrobić od początku. Powoli, czasem z bólem, przechodziłam moją drogę według Stopni. Po jakimś czasie zdarzyło się coś niezwykłego. Zostałam wypełniona zrozumieniem mojego Boga i jego miłością do mnie. Czułam się nasycona. Wiedziałam, że już nigdy nie będę taka sama, jak przedtem.
Przypomnienie na dziś
Dwanaście Stopni to mapa życia z drogami prowadzącymi mnie do duchowego przebudzenia i dalej. Nie mogę przeskoczyć z początku drogi na jej koniec – bo będzie to bardzo trudne – lecz mogę iść krok w krok za innymi, podążać w kierunku, który mi został zaoferowany; wiedząc, że ci, którzy poszli przede mną, otrzymali więcej, niż kiedykolwiek marzyli.
„Kiedy po raz pierwszy usłyszałem czytane na mityngu Stopnie, zamarłem w bezruchu. Czułem, że prawie nie oddycham. Po prostu cały zamieniłem się w słuch... Wiedziałem w głębi siebie, że jestem w domu”.
As We Understood
Dzisiejsza medytacja zupełnie dla mnie niejasna.
Nie rozumiem o jakie przebudzenie chodzi,
dlatego wybrałam na razie,
takie jak wyżej w moich limerykach😀
~~
Barszcz czerwony, zabielany, pierogi ruskie, andrut
Jest taka książka "Przebudzenie" de Mello.
OdpowiedzUsuńPoczytam w wolnym czasie.
Przypomniała mi się. Dawno temu czytałam...
Każda książka jest skarbnicą mądrości,
OdpowiedzUsuńchoć papier wypierają teraz e-buki.
Czy to proza życia, czy o miłości,
nie czytają jedynie zatwardziałe tłuki.
W Necie grzebią szukając wiedzy,
by sprostać wymogom życia.
Czasem łykną co mówią koledzy,
a browar tę wiedzę im spłyca.
e-d
Sporo w życiu czytałam z racji zawodu i nie tylko.
OdpowiedzUsuńDe Mello, humorystycznie pisze,
a takie coś bardzo lubię.
Można e-booka ściągnąć, bezpłatnie.
Filmy wyparły czytanie,
a dziś obrazki i memy wracają do łask,
jak w epoce kamienia łupanego:)))
Ileż to akcji było,
np 'Cała Polska czyta dzieciom",
czy jakieś inne czytania
a kiedy dziecko w klasie pytałam,
co chce dostać na Mikołaja,
takie były wymianki,
to powiedziało, byle nie książkę!.
Doskonale to sobie zapamietałam.