Pewnie moc yang tygrysa do odpędzania złych demonów.
~~~~~~~~
Piękna piosenka francuska,
dokładnie opisuje kryzys😅😘
Ma crise
autor: Albin de la Simone
Pewnego dnia życie jest piękne, nowa euforia
Un jour la vie est belle une euphorie nouvelle
Na tak na nie, wszystko jest w porządku na dobre
Pour un oui pour un non tout va bien pour de bon
Pewnego dnia jestem praktykującym weganinem
Un jour je suis croyant végétalien pratiquant
Nigdy więcej soli i chleba, nigdy więcej mleka i wina Plus de sel ni de pain, plus de lait ni de vin
Pewnego dnia wpadam w irytację, nie mam słów, tracę je
Un jour je m'exaspère j'ai pas les mots je les perds
Tupię nogami, gubię się
Je trépigne, je m'égare
Pewnego dnia wyglądam jak mój ojciec Un jour je ressemble à mon père
To kryzys, to kryzys
C'est la crise c'est la crise
Który mnie wykańcza, nie mając nic do roboty
Qui m'épuise rien à faire
To kryzys, to kryzys
C'est la crise c'est la crise
Kto się przeciąga, przyzwyczaimy się Qui s'éternise on va s'y faire
Pewnego dnia daję, daję, daję, daję
Un jour je donne, je donne, je donne, je donne
Serce na rękawie, na sercu
Le cœur sur la main, sur le cœur
Któregoś dnia powiem głośno, dobrze i źle
Un jour je parle fort à raison et à tord
Daję się ponieść, odrywam się,
Je m'emballe, je digresse,
Upadam i porzucam Cię
Je m'affale et vous délaisse
Któregoś dnia rozmyślam, podkopany moimi niepowodzeniami
Un jour je broie du noir, miné par mes déboires
Dzień wcześniej i dzień wcześniej
De la veille et de l'avant veille
I nagle wszystko mnie zadziwia Et tout à coup tout m'émerveille
To kryzys, to kryzys
C'est la crise c'est la crise
Który mnie wykańcza, nie mając nic do roboty
Qui m'épuise rien à faire
To kryzys, to kryzys
C'est la crise c'est la crise
Kto się przeciąga, przyzwyczaimy się Qui s'éternise on va s'y faire
Pewnego dnia nie będę już w to wierzyć, ani jednej rzeczy
Un jour je n'y crois plus pas le coup pas un clou
W połowie pełny, w połowie pijany, wszystko jest zamazane, wszystko jest szalone
Moitié plein moitié bu tout est flou tout est fou
I nagle strzał z nieba, życie znów jest piękne
Et toc un coup du ciel à nouveau la vie est belle
Na tak na nie, wszystko jest w porządku na dobre Pour un oui pour un non tout va bien pour de bon
To kryzys, to kryzys
C'est la crise c'est la crise
Który mnie wykańcza, nie mając nic do roboty
Qui m'épuise rien à faire
To kryzys, to kryzys
C'est la crise c'est la crise
Kto się przeciąga, przyzwyczaimy się
Qui s'éternise on va s'y faire
To kryzys, to kryzys
C'est la crise c'est la crise
Przyzwyczaimy się do tego On va s'y faire
*
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień:
18 stycznia
Kiedy usłyszałem, że najlepszym sposobem pomocy alkoholikowi jest
skupienie się na sobie, pomyślałem, że Al-Anon jest
bezdusznym miejscem, gdzie będę zmuszony przestać troszczyć
się o drogą mi osobę. Zdecydowałem, że nigdy tu nie wrócę, lecz
ktoś podzielił się doświadczeniem, które zmieniło moje zdanie.
Ten ktoś powiedział, że chociaż pragnienie pomocy innej osobie
może być dobrze umotywowane i opierać się na współczuciu, to
jednak nasze stare sposoby „pomagania” niekoniecznie są przydatne.
Al-Anon oferuje nowy sposób pomocy.
Przebadałem swoją wersję pomocy alkoholiczce. Zobaczyłem,
że kiedy ratowałem jej skórę czy przepraszałem za nią, chroniłem
ją przed ponoszeniem konsekwencji jej postępowania. W rzeczywistości
pozbawiałem ją szansy na pragnienie zmiany.
Odkryłem także, dlaczego czułem się tak zdesperowany, jeżeli nie
pomagałem. Kiedy spojrzałem na moje motywy, odkryłem, że to był mój
niepokój, z którym nie chciałem się zmierzyć.
Przypomnienie na dziś
Czy rzeczywiście oferuję pomoc osobie kochanej, czy mam inne motywy? Czy
próbuję zmienić inną osobę lub wymóc, żeby robiła to, co ja
chcę? Rozmawianie o tym z moim sponsorem może dać mi właściwą
perspektywę. Moja największa nadzieja na pomoc dla tych, których kocham,
zaczyna się wtedy, gdy skupiam się na sobie.
„W Al-Anon uczymy się:
– nie wywoływać kryzysów;
– nie zapobiegać kryzysom, jeśli to jest
naturalna kolej rzeczy”.
Być w kryzysie to rzecz ludzka, dotknąć może dziś każdego. Lecz i na to rada bywa, by wyjść z niego nic prostszego. Zjeść tabliczkę czekolady, nie kawałek, ale całą. Już poczujesz, że ci lepiej, cóż, magnezu brakowało. Taki spontan, tak na szybko, choć każdemu nie dogodzisz. Jak twój problem dalej bodzie, to przynajmniej "se" posłodzisz ;)
Nie jestem w kryzysie, tak widzi mi się, tylko medytacja ten problem porusza, a u mnie na to głusza, gdyż nic z jej mądrości nie rozumiem. Całej czekolady bym nie zjadła, bo bym potem padła.:)))
Pożytek z dzisiejszego wpisu taki, że zupełnie mi nieznanego piosenkarza , tekściarza, do tego francuskiego, znalazłam, język sobie przypomnę, pojęcie kryzysu w wymiarze egzystencjalnym, poszerzę, na spokojnie, oderwanie od przyziemności.
Być w kryzysie to rzecz ludzka,
OdpowiedzUsuńdotknąć może dziś każdego.
Lecz i na to rada bywa,
by wyjść z niego nic prostszego.
Zjeść tabliczkę czekolady,
nie kawałek, ale całą.
Już poczujesz, że ci lepiej,
cóż, magnezu brakowało.
Taki spontan, tak na szybko,
choć każdemu nie dogodzisz.
Jak twój problem dalej bodzie,
to przynajmniej "se" posłodzisz ;)
e-d
Nie jestem w kryzysie,
Usuńtak widzi mi się,
tylko medytacja ten problem porusza,
a u mnie na to głusza,
gdyż nic z jej mądrości nie rozumiem.
Całej czekolady bym nie zjadła,
bo bym potem padła.:)))
Pożytek z dzisiejszego wpisu taki,
OdpowiedzUsuńże zupełnie mi nieznanego piosenkarza ,
tekściarza, do tego francuskiego,
znalazłam, język sobie przypomnę,
pojęcie kryzysu w wymiarze egzystencjalnym, poszerzę,
na spokojnie, oderwanie od przyziemności.
"To tylko sen, obudź się..."
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=tZr7Q0T_75g
Ale dresy, nie dla mnie na dziś.
OdpowiedzUsuńNie trawie takiej głośnej muzy,
darcia japy.
Sens życia mój w innym kierunku idzie.
Poetycko żyję sobie dziś.
Dlaczego każdy z was,
OdpowiedzUsuńktóry na moim blogu bywa,
swoją prawdziwą tpżsamość,
skrzętnie ukrywa?