Wreszcie przyszła niedziela,
zwariowane dni oddzielam.
Odrobina spokoju,
we własnym pokoju,
i nie trzeba już zapierdzielać.
*
Medytacja radzi nie robić uczynków,
choć pół godziny,
dla siebie i dla odpoczynku.
To się zastosuję,
i zrealizuję,
żadnych dziś wyzwań i pojedynków.
i znów wszystko jest na biało.
Zjadłam sobie jajecznicę
na boczku i normalnie się byczę.
Odpoczynku potrzebuje dusza i ciało.
Niech mnie już żaden wąż nie kusi, | i do złych rzeczy nie zmusi. |
*
Odwaga do Zmian
Dzień po dniu w Al-Anon II
na dzień: 7 stycznia
„Właśnie dziś będę mieć spokojne pół godziny dla siebie i dla odpoczynku”. Jak prosto to brzmiało, dopóki nie spróbowałam tego zastosować. Stwierdziłam, że trudno mi spędzić samej chwilkę – trzydzieści spokojnych minut w moim napiętym kalendarzu to było stanowczo za dużo! Zaczęłam więc od pięciu minut. Po pewnym czasie byłam w stanie znaleźć dla siebie dziesięć, potem dwadzieścia i wreszcie trzydzieści minut. Zadziwiające, jak te pół godziny wyciszenia poprawia mój stan zdrowia. Dzięki temu czasowi sam na sam ze sobą, spędzonemu na modlitwie i medytacji, odnalazłam spokój i siłę mojego Boga. W rezultacie nauczyłam się tolerować towarzystwo samej siebie, a nawet znajdować w nim przyjemność. Teraz, niezależnie od tego, co się dzieje, potrzebuję tej półgodziny, by codziennie spojrzeć z odpowiedniej perspektywy na swoje życie. Siedząc spokojnie pośród zgiełku, odkrywam, że nie jestem sama. Jeśli poświęcam trochę czasu, moja Siła Wyższa przesyła mi wiadomość.
Przypomnienie na dziś
Troszczę się wystarczająco o siebie, by znaleźć pół godziny na odpoczynek. Lecz jeśli pół godziny to dla mnie za dużo, pogodzę się z tym. Krokiem naprzód będzie poświęcenie jakiegokolwiek czasu dla siebie. Jeśli zatrzymam się na chwilę, moja Siła Wyższa obejmie ster i skieruje mnie we właściwą stronę.
„Odpocznij; pole, które odpoczęło, daje piękne plony”.
Owidiusz
~~~~
Jedynie schabowy przychodzi do głowy, z kapustą i ziemniakami, sernik, banany, kompot
Pięknie śniegiem posypało
OdpowiedzUsuńi znów wszystko jest na biało.
Zjadłam sobie jajecznicę,
z kiełbaską i normalnie się byczę.
Odpoczynku potrzebuje dusza i ciało.
O! Tak, nawet śniegiem posypało,
OdpowiedzUsuńwszystkich z blogu wywiało.
Czy przyczyną jest pogoda,
a może panująca miłość i "zgoda"?
Kochajmy się jak bracia, a liczmy jak Żydzi,
tak zawsze bywa, gdy ktoś z kogoś szydzi!
Póki bany mieli,
Usuńu mnie siedzieli.
Teraz siedzą na forach,
taka przyszła pora.:)))
Wszystko diabli wzięli:)))
Czytam. Bez komentarza na ten czas.
OdpowiedzUsuńCzytasz i sam nie dowierzasz,
OdpowiedzUsuńżarło i zdechło…tak bywa.
Kto pod kim dołki kopie,
wpada i na mieliźnie pływa.
Idź człowieku zobacz czy cię nie ma za rogiem bo pieprzysz. Było tu nas dwóch. Doszła Basia, ty pod paroma nickami. Bo zawsze robiłeś sztuczny tłok i para moich psychofanek. Więcej nikogo tu nie było. Zresztą nikt nikogo do niczego nie zmusza. Chcesz pisać to pisz, byle z sensem.
UsuńTakie coś mi się przypomniało,
Usuńjak nauczycielka zwraca uwagę matce Jasia,
że on śmierdzi,
a ta jego matka odpowiada,
że Jasiu nie jest od wąchania tylko do nauczania:)))
Podobnie i tu, co tu jest do komentowania?.
Raczej do obserwowania i czytania.
Blog mi służy do ustawiania się na każdy dzień.
Długo tu sekundowałam,
pojedynkom słownym panów, się przyglądałam,
nieraz sama oberwałam,
ale zmęczyłam tym już się.
Chcecie tu się słownie mocować, proszę bardzo.
To taka dodatkowa atrakcja tego bloga jest.
Mnie na to energii szkoda.
Ale jak mnie kto kąśnie, potrafię z nawiązka oddać.
Anonimy wejścia nie mają,
gdyż sil nie mam, by się z nimi użerać.
Co ja w nocy robić będę?
OdpowiedzUsuńCałe popołudnie przekimałam, a chciałam pochodzić, bo tak ładnie śnieżnie. Może jeszcze wychynę z nory...
Jakbyś miała psa, to by Cie wyciągał na spacer,
Usuńkilka razy na dobę:)))
Nieraz ciekawe filmy lecą, rozmowy jakieś w radio,
Usuńnieraz i to i tamto włączone mam i chłonę.
Ostatnio z facetów na filmach,
energie wysysam, jak wampir jakiś.:)))
Dziś Golden Life w tv leciał w szansie na sukces
i wielu panów mozna było schrupać:)))
Taaak :))))) ❗
UsuńNiech przyjdzie do mnie auto razem odśnieżymy . Wczoraj zabalowałem to też gniłem w łożu i tylko klikałem w telefon. A najgorsze że nie było się do kogo się przytulić . I dalej w celibacie.
UsuńJako wiedźma, tylko koty posiadam w źwierzyńcu 😸
UsuńRusz ciało Barbaro, bo warto,
OdpowiedzUsuńnawet gdy masz leniucha.
Sen dobry, ale bez przesady,
zdrowy człowiek się rucha...
To chciałeś napisać ,czy przejęzyczenie? Niesamowite.
Usuń
Usuń"ruchać", synonimy:
pier..lić, je.ać, dupczyć, ciupciać, ciumkać, rżnąć, rypać, młócić, bzykać, zapinać, dymać, chrobotać, walić, posuwać, kepcić (2.1) wulg.
Edzio wulgaryzm ukrył, po prostu pierd..nął coś z porno,
duszno,– "Ciemno, zimno i do domu daleko – tak mówili nasi dziadkowie! Nie tylko wówczas, gdy chcieli opisać jakiś etap swoich mało komfortowych podróży, ale także kiedy chcieli zaznaczyć, że się pogubili."...
A Ty go Basiu o sonet prosisz:)))
może lepiej o jaki erotyk?
Oj! Tam, zaraz afera jest,
Usuńa to taki skrót myślowy.
W rym dobrze wpadało
i problem chciałem mieć z głowy…
Język jest bogaty i trzeba słownictwo poszerzać.
UsuńJa muszę to robić z racji układania wierszyków
i poszukiwania rymów.:)))
Jako niespełniona połetka, pojęłam, że ryma miał, a że leń, to mu się inaczej nie chciało składać, dlatego poniechałam dywanik ;) a niech tam:(
UsuńJuż ze stepów wróciłeś...
OdpowiedzUsuńO soneta prosiłam, toś udawał, że nikt nie woła...
Piękna nadobna kobieta poszukująca miłości,
Usuńpoczuła chuć bo była czułości spragniona.
Dla zaspokojenia swojej żądzy szalona,
chciała zerwać ze swoim stanem samotności.
I gdy tak dążyła do spełnienia celu tego,
w tle pojawił się kawaler, niezłe ciacho.
Myśl jej zaświtała, zapragnęła macho,
dopiąć więc musiała w całość wszystkiego.
Kawaler, jak to kawaler, tryb życia hulaszczy.
Na wdzięki kobiety swój wzrok skierował,
nim nią zdążyły hormony wstrząsnąć, zawłaszczył.
Naucz się krok po kroku stawiać, brylował,
na świat nie zamykaj, przed nią się nie płaszczył.
Takie oto rady do serca rozgrzanego kierował.
O bogowie starożytni... napisał poeta soneta.
UsuńTrochem zapóźniona yntelektułalnie i potrzebujem chwilkę coby rozwikłać, co poeta chciał przez to powiedzieć.
Dziękuję Eduardo, chociażem zamrażarka to dzięki jednakowoż 😺
UsuńUla, z nowym rokiem raźnym krokiem "Bodzio & Edzio" :))))
OdpowiedzUsuńI by Tobie w kroku dobrze działo się w NR :)))
UsuńBogdan, pytanie mam, bo nie pojmuję. Jak facet taki jak Ty, w niechcianym celibacie tkwi? Kiedy tyle bab czeka na swojego Połówka, jak na zbawienie. Nawet by dopłaciły... Może ty czasu nie masz, żeby się zakręcić?
OdpowiedzUsuńBodzio kiedyś napisał, że jak kot,
Usuńto on przy jednej dziurze, by zdechł:)))
i jeszcze takie coś w tym stylu, ale dokładnie nie pamiętam:)))
Kłopot z wyborem chłopina ma,
taki l"embarras de choix.
Za dużo towaru i kłopot z wyborem:)))
Acha, dobrze że mi wyjaśniłaś, bo już go żałować chciałam...
UsuńJa taka dobra 🥴
UsuńNie ma co żałować.
UsuńJedna myszka to za mało:)))
Taki to kocur niezaspokojony jest:)))
Ula, ty z z tym francuskim, to mi imponujesz. Mogłabyś jeszcze różne ciekawe robótki prowadzić, szkoda...
UsuńRobótki kiedyś pokażę, może.
UsuńJak się okazja nadarzy,
może kolekcje tu stworze do wglądu.
Na razie zastój mam.
O nie, sorki Bodziu, ja byłam przed Edziem u Uli. Co ty kolejkę tu mieszasz. Poza kolejnością nie ma, no chyba że Edek ma legitmację i książeczkę kombatanta, to inna historia, to go już przepuszczę ostatecznie 🤔
OdpowiedzUsuńJakie to ma znaczenie, kto przed kim był?
UsuńBogdan pierwszy, na pewno.
Potem Basia i Edward.
Nowych nie ma, do tego kwartetu.
jakbyś, Basiu spać nie mogla, to polecam turecki film animowany o kocurze,
dialogi dla dorosłych.
https://www.cda.pl/video/23902611c
Dobry ;)
UsuńMa znaczenie, bo tylko kombatanci i ciężarne mogą bez kolejki, jakby się kto pytał przykładowo🙃
UsuńTeraz nie zauważyłam, aby ktoś bez kolejki gdzieś się pchał.
UsuńI na ostatek, nie wiem co będzie z moim tu mądralowaniem, bo tylko i wyłącznościowo umiem komentować z komórki miłegożonka, z mojej ani ani. Jak się pokapuje jak ja tu flirtuję, a już coś się niepokoi, to będzie finito.
OdpowiedzUsuńU mnie odwrotnie, moja komórka za słaba,
Usuńnie ma w niej internetu.Szybko się rozładowuje,
z mężowskiej nie korzystam.
Komputer stacjonarny jako i telefon.
Na smartfona mnie nie stać,
aplikacji do sklepów nie używam.
Jakąś rozrywkę powinnaś mieć,
przecież to nic złego, Basiu.
Basiu, Nie musisz się z niczego tłumaczyć
Usuńi zobowiązań odczuwać jakichś.
Tu spontan jest mile widziany,
a nie by ktoś do komentarzy był przymuszany.
Ja piszę, gdyż tu leczę tu swą duszę
i niejako dlatego, że pilnować się muszę.