Moja lista blogów

niedziela, 7 stycznia 2024

Spokojna niedziela

 Wreszcie przyszła niedziela,

zwariowane dni oddzielam.

Odrobina spokoju,

we własnym pokoju,

i nie trzeba już zapierdzielać.

*

Medytacja radzi nie robić uczynków,

choć pół godziny,

 dla siebie i dla odpoczynku.

To się zastosuję,

i zrealizuję,

żadnych dziś wyzwań i pojedynków.

 


 Nocą pięknie śniegiem posypało
i znów wszystko jest na biało.
Zjadłam sobie jajecznicę
 na boczku i normalnie się byczę.
Odpoczynku potrzebuje dusza i ciało.



Niech mnie już żaden wąż nie kusi,i do złych rzeczy nie zmusi.


*

Odwaga do Zmian

Dzień po dniu w Al-Anon II

na dzień: 7 stycznia

    „Właśnie dziś będę mieć spokojne pół godziny dla siebie i dla odpoczynku”. Jak prosto to brzmiało, dopóki nie spróbowałam tego zastosować. Stwierdziłam, że trudno mi spędzić samej chwilkę – trzydzieści spokojnych minut w moim napiętym kalendarzu to było stanowczo za dużo! Zaczęłam więc od pięciu minut. Po pewnym czasie byłam w stanie znaleźć dla siebie dziesięć, potem dwadzieścia i wreszcie trzydzieści minut. Zadziwiające, jak te pół godziny wyciszenia poprawia mój stan zdrowia. Dzięki temu czasowi sam na sam ze sobą, spędzonemu na modlitwie i medytacji, odnalazłam spokój i siłę mojego Boga. W rezultacie nauczyłam się tolerować towarzystwo samej siebie, a nawet znajdować w nim przyjemność. Teraz, niezależnie od tego, co się dzieje, potrzebuję tej półgodziny, by codziennie spojrzeć z odpowiedniej perspektywy na swoje życie. Siedząc spokojnie pośród zgiełku, odkrywam, że nie jestem sama. Jeśli poświęcam trochę czasu, moja Siła Wyższa przesyła mi wiadomość.

Przypomnienie na dziś

    Troszczę się wystarczająco o siebie, by znaleźć pół godziny na odpoczynek. Lecz jeśli pół godziny to dla mnie za dużo, pogodzę się z tym. Krokiem naprzód będzie poświęcenie jakiegokolwiek czasu dla siebie. Jeśli zatrzymam się na chwilę, moja Siła Wyższa obejmie ster i skieruje mnie we właściwą stronę.

„Odpocznij; pole, które odpoczęło, daje piękne plony”.

Owidiusz 

 codzienne-motywacje.pl

~~~~

Jedynie schabowy przychodzi do głowy, z kapustą i ziemniakami, sernik, banany, kompot 

40 komentarzy:

  1. Pięknie śniegiem posypało
    i znów wszystko jest na biało.
    Zjadłam sobie jajecznicę,
    z kiełbaską i normalnie się byczę.
    Odpoczynku potrzebuje dusza i ciało.

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Tak, nawet śniegiem posypało,
    wszystkich z blogu wywiało.
    Czy przyczyną jest pogoda,
    a może panująca miłość i "zgoda"?
    Kochajmy się jak bracia, a liczmy jak Żydzi,
    tak zawsze bywa, gdy ktoś z kogoś szydzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki bany mieli,
      u mnie siedzieli.
      Teraz siedzą na forach,
      taka przyszła pora.:)))
      Wszystko diabli wzięli:)))

      Usuń
  3. Czytam. Bez komentarza na ten czas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytasz i sam nie dowierzasz,
    żarło i zdechło…tak bywa.
    Kto pod kim dołki kopie,
    wpada i na mieliźnie pływa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź człowieku zobacz czy cię nie ma za rogiem bo pieprzysz. Było tu nas dwóch. Doszła Basia, ty pod paroma nickami. Bo zawsze robiłeś sztuczny tłok i para moich psychofanek. Więcej nikogo tu nie było. Zresztą nikt nikogo do niczego nie zmusza. Chcesz pisać to pisz, byle z sensem.


      Usuń
    2. Takie coś mi się przypomniało,
      jak nauczycielka zwraca uwagę matce Jasia,
      że on śmierdzi,
      a ta jego matka odpowiada,
      że Jasiu nie jest od wąchania tylko do nauczania:)))

      Podobnie i tu, co tu jest do komentowania?.
      Raczej do obserwowania i czytania.

      Blog mi służy do ustawiania się na każdy dzień.

      Długo tu sekundowałam,
      pojedynkom słownym panów, się przyglądałam,
      nieraz sama oberwałam,
      ale zmęczyłam tym już się.
      Chcecie tu się słownie mocować, proszę bardzo.
      To taka dodatkowa atrakcja tego bloga jest.
      Mnie na to energii szkoda.
      Ale jak mnie kto kąśnie, potrafię z nawiązka oddać.
      Anonimy wejścia nie mają,
      gdyż sil nie mam, by się z nimi użerać.

      Usuń
  5. Co ja w nocy robić będę?
    Całe popołudnie przekimałam, a chciałam pochodzić, bo tak ładnie śnieżnie. Może jeszcze wychynę z nory...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś miała psa, to by Cie wyciągał na spacer,
      kilka razy na dobę:)))

      Usuń
    2. Nieraz ciekawe filmy lecą, rozmowy jakieś w radio,
      nieraz i to i tamto włączone mam i chłonę.
      Ostatnio z facetów na filmach,
      energie wysysam, jak wampir jakiś.:)))
      Dziś Golden Life w tv leciał w szansie na sukces
      i wielu panów mozna było schrupać:)))

      Usuń
    3. Niech przyjdzie do mnie auto razem odśnieżymy . Wczoraj zabalowałem to też gniłem w łożu i tylko klikałem w telefon. A najgorsze że nie było się do kogo się przytulić . I dalej w celibacie.

      Usuń
    4. Jako wiedźma, tylko koty posiadam w źwierzyńcu 😸

      Usuń
  6. Rusz ciało Barbaro, bo warto,
    nawet gdy masz leniucha.
    Sen dobry, ale bez przesady,
    zdrowy człowiek się rucha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chciałeś napisać ,czy przejęzyczenie? Niesamowite.

      Usuń

    2. "ruchać", synonimy:
      pier..lić, je.ać, dupczyć, ciupciać, ciumkać, rżnąć, rypać, młócić, bzykać, zapinać, dymać, chrobotać, walić, posuwać, kepcić (2.1) wulg.
      Edzio wulgaryzm ukrył, po prostu pierd..nął coś z porno,
      duszno,– "Ciemno, zimno i do domu daleko – tak mówili nasi dziadkowie! Nie tylko wówczas, gdy chcieli opisać jakiś etap swoich mało komfortowych podróży, ale także kiedy chcieli zaznaczyć, że się pogubili."...

      A Ty go Basiu o sonet prosisz:)))
      może lepiej o jaki erotyk?

      Usuń
    3. Oj! Tam, zaraz afera jest,
      a to taki skrót myślowy.
      W rym dobrze wpadało
      i problem chciałem mieć z głowy…

      Usuń
    4. Język jest bogaty i trzeba słownictwo poszerzać.
      Ja muszę to robić z racji układania wierszyków
      i poszukiwania rymów.:)))

      Usuń
    5. Jako niespełniona połetka, pojęłam, że ryma miał, a że leń, to mu się inaczej nie chciało składać, dlatego poniechałam dywanik ;) a niech tam:(

      Usuń
  7. Już ze stepów wróciłeś...
    O soneta prosiłam, toś udawał, że nikt nie woła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna nadobna kobieta poszukująca miłości,
      poczuła chuć bo była czułości spragniona.
      Dla zaspokojenia swojej żądzy szalona,
      chciała zerwać ze swoim stanem samotności.

      I gdy tak dążyła do spełnienia celu tego,
      w tle pojawił się kawaler, niezłe ciacho.
      Myśl jej zaświtała, zapragnęła macho,
      dopiąć więc musiała w całość wszystkiego.

      Kawaler, jak to kawaler, tryb życia hulaszczy.
      Na wdzięki kobiety swój wzrok skierował,
      nim nią zdążyły hormony wstrząsnąć, zawłaszczył.

      Naucz się krok po kroku stawiać, brylował,
      na świat nie zamykaj, przed nią się nie płaszczył.
      Takie oto rady do serca rozgrzanego kierował.

      Usuń
    2. O bogowie starożytni... napisał poeta soneta.
      Trochem zapóźniona yntelektułalnie i potrzebujem chwilkę coby rozwikłać, co poeta chciał przez to powiedzieć.

      Usuń
    3. Dziękuję Eduardo, chociażem zamrażarka to dzięki jednakowoż 😺

      Usuń
  8. Ula, z nowym rokiem raźnym krokiem "Bodzio & Edzio" :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I by Tobie w kroku dobrze działo się w NR :)))

      Usuń
  9. Bogdan, pytanie mam, bo nie pojmuję. Jak facet taki jak Ty, w niechcianym celibacie tkwi? Kiedy tyle bab czeka na swojego Połówka, jak na zbawienie. Nawet by dopłaciły... Może ty czasu nie masz, żeby się zakręcić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bodzio kiedyś napisał, że jak kot,
      to on przy jednej dziurze, by zdechł:)))
      i jeszcze takie coś w tym stylu, ale dokładnie nie pamiętam:)))
      Kłopot z wyborem chłopina ma,
      taki l"embarras de choix.
      Za dużo towaru i kłopot z wyborem:)))

      Usuń
    2. Acha, dobrze że mi wyjaśniłaś, bo już go żałować chciałam...

      Usuń
    3. Nie ma co żałować.
      Jedna myszka to za mało:)))
      Taki to kocur niezaspokojony jest:)))

      Usuń
    4. Ula, ty z z tym francuskim, to mi imponujesz. Mogłabyś jeszcze różne ciekawe robótki prowadzić, szkoda...

      Usuń
    5. Robótki kiedyś pokażę, może.
      Jak się okazja nadarzy,
      może kolekcje tu stworze do wglądu.
      Na razie zastój mam.

      Usuń
  10. O nie, sorki Bodziu, ja byłam przed Edziem u Uli. Co ty kolejkę tu mieszasz. Poza kolejnością nie ma, no chyba że Edek ma legitmację i książeczkę kombatanta, to inna historia, to go już przepuszczę ostatecznie 🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie to ma znaczenie, kto przed kim był?
      Bogdan pierwszy, na pewno.
      Potem Basia i Edward.
      Nowych nie ma, do tego kwartetu.
      jakbyś, Basiu spać nie mogla, to polecam turecki film animowany o kocurze,
      dialogi dla dorosłych.
      https://www.cda.pl/video/23902611c

      Usuń
    2. Ma znaczenie, bo tylko kombatanci i ciężarne mogą bez kolejki, jakby się kto pytał przykładowo🙃

      Usuń
    3. Teraz nie zauważyłam, aby ktoś bez kolejki gdzieś się pchał.

      Usuń
  11. I na ostatek, nie wiem co będzie z moim tu mądralowaniem, bo tylko i wyłącznościowo umiem komentować z komórki miłegożonka, z mojej ani ani. Jak się pokapuje jak ja tu flirtuję, a już coś się niepokoi, to będzie finito.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie odwrotnie, moja komórka za słaba,
      nie ma w niej internetu.Szybko się rozładowuje,
      z mężowskiej nie korzystam.
      Komputer stacjonarny jako i telefon.
      Na smartfona mnie nie stać,
      aplikacji do sklepów nie używam.
      Jakąś rozrywkę powinnaś mieć,
      przecież to nic złego, Basiu.

      Usuń
    2. Basiu, Nie musisz się z niczego tłumaczyć
      i zobowiązań odczuwać jakichś.
      Tu spontan jest mile widziany,
      a nie by ktoś do komentarzy był przymuszany.
      Ja piszę, gdyż tu leczę tu swą duszę
      i niejako dlatego, że pilnować się muszę.

      Usuń


Proszę trzymać się tematu wpisu.

Szymborska

  Raz babie z okolic Przeworska,  ukazała się Wisława Szymborska:  "Rzuć swoim kaloszem,   po same Karkonosze,  pisz, będziesz now...